Temat: Piękna wycieczka w Beskidzie PIĘKNYM
W niedzielne popołudnie wybrałem się na wycieczkę rowerową( typ roweru - "góral") z Kęt do Bukowca w Porąbce a następnie na Trzonke. Z głównej drogi w Bukowcu ( jadąc od strony Czańca) należy skręcić w lewo na ul. Beskidzką ( tuż przed sklepem spożywczym), początkowo droga pnie się dobrym asfaltem około 2 km. stromo do góry( pierwszy kilometr:6-8%, drugi kilometr 10-12%, momentami stromizna osiąga nawet 15-17%), kiedy kończy się asfalt, zaczyna się las i droga leśna- idealna pod rower, szeroka, mało kamienista, jak na drogę górską dość łagodna 6-9%, kilka krótkich ścianek 15-20%. Jedziemy cały czas wzdłuż drogi krzyżowej, pięknie wyeksponowanej tuż przy drodze na drzewach. Po kilku kilometrach docieramy do )( Bukowskiej, tuż przed końcem stroma ścianka 20%. Pomimo że jestem po operacji przepukliny i forma kiepska, to udało mi się pokonać cały podjazd bez zatrzymania. Z )( skręcam w prawo i kieruję się na Trzonkę- krótki kamienisty -łagodny podjazd i jestem na miejscu. Na szczycie wspaniała ponorama- na pierwszym planie majestatycznie wyłania się Żar z Kiczerą, w tle m.in Skrzyczne. Na szczycie Trzonki stoją ostatnie 3 dawne domy góralskie. Pierwszy niestety nie ma już swych góralskich właścicieli( podobno kupił go brat jednego z prominentnych posłów PO z Kęt). Moim celem jest jednak druga chałupa, do której z głównej drogi prowadzi tabliczka: kawa, herbata, noclegi. Zamieszkuje ją Mietek, bardzo sympatyczny autochton-góral, mieszkający tu samotnie( poniżej mieszka jego siostra z mężem wypasając na tutejszych halach kierdel 30 owiec). Chałupa Mietka robi wrażenie! Jest chyba jedną z najstarszych wciąż zamieszkałych dawnych-oryginalnych chałup góralskich w BM. Chałupa pochodzi z 1881 roku!!!!!!!!!! To żywy skansen! Gazda Mietek okazał się bardzo sympatycznym człowiekiem. Poczęstował mnie najpyszniejsza kawą w BM- bo zrobioną na wyśmienitej tutejszej wodzie! Bardzo miło było posiedzieć na ławeczce przed chałupą Mietka, wdychając super powietrze, delektując się pięknymi widokami i wspominając dawne czasy, kiedy to na Trzonce było około 30 chałup i tętniło tutaj beskidzkie życie. Zachwycając się tutejszymi górami, Mietek wspomniał o swym dobrym znajomym z Andrychowa, który w nie jednych górach już był, ale zawsze najbardziej cenił nasz BM i zawsze wyrażał się o nim, nie BM tylko : Beskid PIĘKNY!!! Święta racja, stwierdziliśmy że też od tej chwili, też zawsze będziemy używali tylko tej pięknej i zaszczytnej, słusznej nazwy- BESKID PIĘKNY!!!!!!!! Muszę przyznać, iż bardzo mi się ta nazwa spodobała! Wszystko co dobre szybko się kończy, czas było wracać. Z Trzonki zjechałem z powrotem na )( Bukowską a dalej ,łagodną , piękną drogą za zielonym szlakiem do kapliczki Matki Boskiej Śnieżnej, następnie po zjeździe do przysiółka Jarosówka, skręcam ze szlaku w szeroką drogę w lewo ( prosto szlak idzie na Małą Bukową )- droga równa ubita, wkrótce po wyjeździe z lasu zaczyna się asfalt, uwaga! stromo- 22% w dół, zjeżdżamy wprost na pętle autobusową w Brzezince Górnej, a z niej rozpoczyna się krótki- 500 m., ale bardzo stromy-śr.12%, max.20 %, podjazd na piękną widokowo )( Beskid Targanicki, następnie równie krótki i stromy zjazd ul .Podhalańską, do centrum Wielkiej Puszczy, i długi- 6,5 km, łagodny-śr.2% superowy zjazd doliną Wielkiej Puszczy, do centrum Porąbki, na przecudnej urody tutejszy mały ryneczek- pyszna kawka i lody, następnie powrót do Kęt.
Dystans około 40 km. Czas jazdy, średnim-rekreacyjnym tempem około 3 godziny. Bardzo polecam wszystkim tą trasę, nie jest specjalnie wymagająca, ani trudna, raczej dla każdego kto posiada rower typu-góral, lub ewentualnie rower trekingowy. Jeszcze raz bardzo polecam, szczególnie na niedzielną popołudniową wycieczkę. Bardzo polecam pyszną kawę u Mietka na Trzonce - panuje tu wspaniały beskidzki, nostalgiczny klimat naszego BESKIDU PIĘKNEGO!!!.
Ostatnio edytowany przez harnaś wołoski (2012-06-26 19:33:28)