Odp: STOP barbarzyństwu w górach (i nie tylko w górach)...
nauczka dobra ale i tak nic się niestety nie zmieni.
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
nauczka dobra ale i tak nic się niestety nie zmieni.
Następni "kozacy" (szlak w okolicy Gaików)
http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/sl … omosc.html
to oni go jeszcze nie mają ... , załamka ... , a tak swoją drogą, czy te pojazdy są rejestrowane, mają tablice ?
Taa, żeby za chwilę nie było "w związku z art.... pkt.... śledztwo zostało umorzone z powodu nie wykrycia sprawców" itd.
Nena, gdzie ty widziałaś rejestracje na tym badziewiu? Ja jeszcze nie spotkałem się z tym, żeby to było zarejestrowane.
A jak coś jest zarejestrowane to zazwyczaj tablice są całe w błocie
lub bardzo często specjalnie zakryte
Panowie, niestety mylicie się i specjalnie na tę okoliczność obejrzałem jeszcze raz te wszystkie pożal się Boże filmiki - jest stale ten sam scenariusz - kilku zamaskowanych mężczyzn i niezarejestrowane pojazdy - motocykle lub kłady lub jedno i drugie. Ja myślę, że z tych dwóch powodów bierze się ich poczucie kompletnej bezkarności. Oni tym zresztą na pewno nie jeżdżą po drogach publicznych bo w razie kontroli wyszło by, że nie mają na to żadnych papierów: ani badań technicznych, ani ubezpieczenia, ani dowodu rejestracyjnego, co jest wymagane przepisami od każdego użytkownika pojazdu z wyłączeniem chyba tylko roweru.
Art. 71.
1. Dokumentem stwierdzającym dopuszczenie do ruchu pojazdu samochodowego, ciągnika rolniczego, pojazdu wolnobieżnego wchodzącego w skład kolejki turystycznej, motoroweru lub przyczepy jest dowód rejestracyjny albo pozwolenie czasowe. Przepis ten nie dotyczy pojazdów, o których mowa w ust. 3.
(...)
Art. 81. 1. Właściciel pojazdu samochodowego, ciągnika rolniczego, pojazdu wolnobieżnego wchodzącego w skład kolejki turystycznej, motoroweru lub przyczepy jest obowiązany przedstawiać go do badania technicznego.
i z innej ustawy:
Art. 23. 1.Posiadacz pojazdu mechanicznego jest obowiązany zawrzeć umowę obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem posiadanego przez niego pojazdu.
2.Przepisy dotyczące obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych stosuje się także do posiadacza lub kierującego pojazdem mechanicznym, przed jego rejestracją, jak również do posiadacza lub kierującego pojazdem zarejestrowanym za granicą, niedopuszczonym do ruchu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej oraz do posiadacza lub kierującego pojazdem historycznym, od chwili wprowadzenia tych pojazdów do ruchu.
Piotrze to stwierdzenie jest na podstawie doświadczeń życiowych a nie szczegółowego oglądania filmu
Szczerze powiem, że jeszcze nie widziałem takiego pojazdu z rejestracją, ale jak macie zdjęcia to dajcie
Szczerze powiem, że jeszcze nie widziałem takiego pojazdu z rejestracją, ale jak macie zdjęcia to dajcie
dlatego zapytałam
Oni tym zresztą na pewno nie jeżdżą po drogach publicznych bo w razie kontroli wyszło by, że nie mają na to żadnych papierów[...]
I tu się mylisz Piotrze, ja może z kilkanaście razy widziałam te pojazdy na drodze publicznej i nikt z tego sobie nic nie robił / nie robi ... Oczywiście bez tablic. Coś co się w głowie nie mieści !!!
Oj różne są metody na tablice. Na ostatniej wycieczce mijały nas 2 quady i jeden miał tablicę mocno zabłoconą (nieczytelną), a drugi zasłoniętą jakąś reklamówką. Najczęściej jednak jeżdżą bez tablic. Kilka lat temu na szczytcie Gaiki zrobiłem zdjęcie crossowcom, jeden miał widoczne tablice. Wysłałem to potem na e-mail policji w Bielsku z opisem i zdjęciem. Zostałem wezwany na komendę w Jaworznie i złożyłem w sprawie zeznanie, ale nie wiem jak się dalej potoczyło.
Obserwując zjawisko mam wrażenie, że dawniej było gorzej. Większosć motorowców kompletnie nie zwracała uwagi na turystów, a wręcz w ramach popisów na widok turysty przyspieszali. Teraz często spotykam się z tym, że mijając turystów zwalniają. Co i tak psuje mi humor na kilkanaście minut.
Najczęściej jednak jeżdżą bez tablic.
Z tego, co wiem, dzieje się tak ponieważ quady "z niższej półki made in PRC" nie mają świadectwa homologacji i po prostu nie da się ich zarejestrować. Po prostu to "zabaweczki" do jazdy po własnym ogródku. Choć jakbym miał za sąsiada gościa, który pół dnia mi pierdzi za płotem, to by sztachety poleciały
Trzeba zrobić z tym dziadostwem porządek i to raz na zawsze...i zabrać sztachety w góry ;-)
tylko jak Tomku ?
Jeżeli gościu potrąci mnie tym swoim "wozidłem" na szlaku to w SAMOOBRONIE dostanie w prezencie: gazem pieprzowym, paralizatorem lub kijem - w zależności co będzie pod ręką i daleko nie ucieknie, a wtedy nie będzie już taki anonimowy...
Pozdrowionka dla wszystkich górołazików... :-)
Ostatnio edytowany przez Tomasz-PTTbielsko (2012-11-01 22:59:53)
Bardzo często crossowców spotykam na zielonym szlaku (relacji Andrychów- Przykraźń- Groń Jana Pawła 2). Wypad w okolicę Przykraźni i/lub Ostrego Wierchu bez spotkania crossowców, to wypad "stracony". Praktycznie rzadko mi się zdarza bym ich nie spotkał. Mnożą się jak króliki, no chyba że to tylko mnie się tak zdaje. Najgorszy to jest ten hałas... szlag od tego człowieka trafić może.
Piraci na quadach i motocyklach. Ciąg dalszy sprawy czy wołanie na puszczy?
Ale na quadach bardzo często jeżdżą zamożni ludzie, na których nawet najwyższe mandaty nie robią specjalnego wrażenia.
To do aresztu wielmożnych zamożnych.
Koledzy uciąłem sobie dzisiaj pogawędkę ze strażnikiem leśnym w Beskidzie Wyspowym i dowiedziałem się, że mandat jaki mogą wystawić to 500 zł, z asystą Policji 1000 zł. Dla facetów którzy kupują quady za kilkadziesiąt tys. złotych to napiwek. Ponadto podobno tylko 10 % tego dziadostwa jest zarejestrowana, co potwierdza zdanie Darkheusha ( i moje przypuszczenie), że większość tego sprzętu nie posiada rejestracji i homologacji (równie dobrze więc mogliby jeździć na kosiarce do trawy). Usłyszałem też o wypadku na Luboniu, gdzie wariat na crossie przejechał po nogach (i je połamał) odpoczywającej w trawie turystki. Można powiedzieć, że szczęście, że nie przejechał jej po tułowiu lub głowie, bo niechybnie skończyło by się pogrzebem. Nie muszę chyba dodawać, że w Wyspowym to też już jest prawdziwa plaga. Byłem też świadkiem pewnych wydarzeń quadowych, ale o tym w innym wątku
Nie muszę chyba dodawać, że w Wyspowym to też już jest prawdziwa plaga.
Piotrek dawno mnie w Wyspowym nie było, ale moje ostatnie Gorce... Park Narodowy!!!... Rozjeżdżone błoto po kostki!!!... Szlaki szerokości hipotetycznej autostrady na EURO 2012!!!... Bo kto z piechurów chciałby się taplać w błocie??? Lepiej obejść lasem...
500 czy 1000 zł mandatu za nielegalny wjazd do lasu??? IMO śmieszne!!! Za południową granicą dają sobie radę nawet z naszymi!!!
Jest pozwolenie społeczne na to niestety. U nas w Straconce jest wypożyczalnia quadów. Logiczne, że wypożyczający nie idzie zazwyczaj w stronę Sfery tylko w stronę Magurki lub Szyndzielni. Poza tym wiele jest tematów enduro w wersji motocyklowej, zna się ludzi i widzę jak wracają po nocy, cóż jednak mogę zrobić. Trzeba by na gorącym uczynku takich łapać ale to nie ma kto. Lepiej by były jakieś szlabany częściej na szlaku niż tylko na początku, może by trudniej im było to niszczyć.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
[ Wygenerowano w 0.024 sekund, wykonano 13 zapytań ]