Witam pana Radosława Trusia i bardzo się cieszę, ze zwrócił się pan do naszego forum o korekty i uwagi dotyczące przewodnika pt: Beskid Mały.
W mych oczach jest pan bardzo cenionym autorem wszystkich przewodników jakie pan wydaje.
Mam przed sobą wydanie z 2008r.
Chciałbym pana prosić o korektę w przedmowie (o ile to możliwe) OD AUTORA tekstu:
„Apogeum działań wadowickiego środowiska stały się metalowe tablice z nazwami terenowymi, przybijane brutalnie do drzew, ostatnio obfitujące w reklamy jednej z firm oraz żenujące odwołania religijne.”
Jest to nieaktualne. Przy pomocy forumowiczów udało się namierzyć większość problematycznych tablic, które zostały wymienione. Niemniej jest na tym forum dział „Szlakowskazy i tablice” i „Znakowanie szlaków”, gdzie forumowicze dają namiary ewentualnych pozostałości, które błyskawicznie były wymieniane.
Jest powiedzonko: tłumaczą się winni a ja nie czuję się do końca winnym.
Jednak uważam, by w „dwóch słowach” naświetlić zamieszanie.
Około „naście” lat temu, kiedy pierwszy raz trafiłem na szlaki Beskidu Małego opadły mi ręce. Zero oznakowań, słabo widoczne szlaki, katastrofa.
Wykonałem tablice na wszystkie szczyty szlaku żółtego od Andrychowa po Kleczę Górną PKP (szlak żółty). Dostarczyłem do PTTK Wadowice, oferując swą bezinteresowną pomoc w oznaczeniach. Przeleżały w szafie kilka lat. Wiec zacząłem oznaczać na własną rękę.
Na początku notoryczne kradzieże, (przykładowo Kiczera – 5 uzupełnień), niszczenie, zero wsparcia, jakby nikomu na tym nie zależało- stąd frustracja i, jak jeden z forumowiczów określił, „nieprzemyślane raptusostwo” w działaniu.
Pan wychwycił i opisał w przewodniku. Toczyliśmy dyskusje na forum, opinie były przeróżne, jednak nastąpiła akcja wymiany tablic które pana i nie tylko pana uraziły. To już historia
Co do montażu - myślę, że jako nieliczne pasmo górskie obecnie stosujemy jak najmniej bolesne formy mocowania tablic. To jest - na listwach, gdzie można umieścić większą ilość bez ingerencji w strukturę drzewa, oraz na rogaczach skąd drzewce pochodzą z mojego lasu.
Co do informacji o firmie – to jest zgoda obecnego i poprzedniego zarządu PTTK Wadowice do umieszczania nazwy, gdyż wszystkie tablice zostały wykonane, umieszczone na miejscu nieodpłatnie. Na stronie firmy nie istnieje, żadna reklama dotycząca oznakowań, gdyż jestem przeciwnikiem tego typu tablic, (lepszy rydz, niże nic) jak i obecnie stosowanych plastikowych czym dałem wyraz do zarządu Głównego PTTK w Krakowie, kiedy wyrazili zainteresowanie moimi tablicami. Najlepszy byłby powrót do sprawdzonych, ale dobrze przygotowanych tablic drewnianych. Taka moja opinia.
A na dowód mojej bezinteresownej (społecznej) działalności jest wiele podziękowań i dyplomów w tym ostatni z zarządu Głównego PTTK w Warszawie, oraz Zarządu PTTK Wadowice.
Pozdrawiam, przepraszam i wielkie uznania dla tego co pan robi.
Tylko Ci, co nic nie robią, nie popełniają błędów.
Marek Kaczmarczyk
Ostatnio edytowany przez MK (2013-04-25 13:58:15)
... by Beskid Mały, był najpiękniejszym pasmem górskim.
Czystszym, zadbanym, pokazującym swe piękno i historię.