1

Temat: Tarnica w Boże Narodzenie samotnie świtem

Miał być wschód słońca na Tarnicy ale sobie odpuściłem.
Zacznę jednak ze w tym roku święta spędziliśmy u teściów w Sanoku i postanowiłem po wigilijnym przejedzeniu  wyruszyć na chwilkę w Bieszczady.Pogoda sprawdzona na kompie i wiem że będzie piękna widoczność.
Po wigilii krótka drzemka i pobudka 3.30.Wsiadam w auto, odpalam gps-a i już pierwsza załamka ((( 90 km do Wołosatego a ja myślałem że będzie może 50km)))) No cóż, ale jak już wstałem to szkoda okazji. No to jazda
i po 80 minutach jestem na miejscu. Teraz druga załamka ((( trochę ciemno,nie znam trasy i okolicy ,a tu zero żywej duszy. Myślałem że może ktoś porypany jak ja znajdzie się w okolicy))).
Postanawiam odpuścić i zaatakuję jak się rozwidni.Krótka drzemka na parkingu i wyruszam o 7-mej.
Pogoda jak wszyscy dobrze wiedzą WIETRZNA a nawet za bardzo wietrzna((((.

Śniegu po kolana troszkę zmrożony i idąc nogi wpadają po kolana.
A oto dzisiejszy cel.Tarnica 1346 m n.p.m!

Na szczęście gdy dochodzę do lasu śnieg już jest bardziej zmrożony i od tego momentu idzie się już dobrze.Tabliczka pokazuje że na szczyt będzie 2,15h a doliczając trudne początki myślę że może to tyle zająć, choć zazwyczaj moje tempo jest szybsze niż drogowskazy wskazują.

Coraz wyżej i coraz mocniej wieje ,a to już utrudnia robienie zdjęć.
Wychodzę z lasu i widzę pokryte białym puchem połoniny w czerwonych promieniach słońca.Jest cudownie.

A oto świąteczna niespodzianka )piękna choinka gdzieś w połowie drogi na szczyt .Rarytas

Dochodzę do przełęczy i zaczyna się walka z wiatrem.Nie ma możliwości zrobienia zdjęcia więc zmiana ustawień i robię fotki tylko seriami.

No to teraz zostało ostatnie podejście po oblodzonych kamieniach i widzę już krzyż na szczycie.Dobrze że szczyt jest ogrodzony barierkami dookoła bo wieje sakramencko.
Tarnica zdobyta !!!
ale to co tu się dzieje jest nie do opisania.HURAGAN i tyle. Przypominam że ostatniej nocy rozwaliło zakopane i to jest ten sam wicherek)))
Mała refleksja o dzisiejszym dniu - Człowiek ważący 80 kg w miarę dobrze zbudowany i silny -tu pisze o mnie- ląduje na barierkach)))Przecież nie jestem schlany  żeby mnie tak poniewierało ?)))Co tu się dzieje?

Teraz została tylko droga krzyżowa po lodzie)))) i jestem a raczej ląduje na krzyżu .
Jaki czas? 1h30 min Rewelacja jak na takie  warunki)))
W życiu - mне тридцать пять лет - nie widziałem silniejszego wiatru.Jak tu sobie zrobić zdjęcie co by ludziska z forum uwierzyli że tu byłem???

Aparat pod ławeczkę przycisnąć plecakiem  i coś powinno wyjść.udało się)


Teraz trzeba się ewakuować ze szczytu i rozbijam obóz 30 metrów wcześniej na szlaku  między skałkami. W obozie słonko pięknie świeci a lekkie podmuchy wiatru nie przeszkadzają w śniadanku. Z tego miejsca wyskakuje na szczyt i strzelam zdjęcia przyklejony do barierki. Kciuki prawie zamarzły, no coś niemożliwego))) W tym momencie mam tylko jedną myśl !
Jak Ci skubańce dają sobie radę w Himalajach przy huraganowym wietrze i ujemnych temperaturach?Szacunek i tyle.

Ale wracając do wycieczki  miałem nadzieje że zrobię zdjęcie Tatr a może jeszcze czegoś dalej z Tarnicy.Pogode miałem sprawdzoną na kompie tylko że jest coś takiego jak smog i pozamiatane.
Ale widoczki były cudne!Połonina Cyryńska i Wetlińska,Roh.Osadzki,Hnatowe Berdo,Mała Rawka ,Wielka Rawka po prostu widok dnia dla mnie)



Posiedziałem godzinkę w obozie licząc złudnie na poprawę pogody,bo może wiatr rozgoni to chmurzysko w dole.Jednak się nie powiodło i czas na powrót.

Wracam i na przełęczy mijam pierwszych odważnych jak Ja)))turystów.Składamy sobie życzenia i tylko się do siebie śmiejemy myśląc co za debil w taka pogodę idzie na Tarnicę))))
Tu jeszcze zdjęcie czegoś czego w tym roku brak na świętach czyli śniegu)))

Schodzę do Wołosatego a tam cisza. Można w końcu odpocząć i podziwiać w dziennym świetle jeszcze raz to wszystko czego świtem nie było widać.

A tu już samochodu ostatni widok na Połoniny

bye bye

2

Odp: Tarnica w Boże Narodzenie samotnie świtem

tomkos napisał/a:

...postanowiłem po wigilijnym przejedzeniu  wyruszyć ....

Ja też   wink

tomkos napisał/a:

....Myślałem że może ktoś porypany jak ja znajdzie się w okolicy....

Na Leskowcu na pewno byś znalazł  wink  tongue  big_smile  big_smile  big_smile .... i miałem podobne myśli  tongue

tomkos napisał/a:

Jak tu sobie zrobić zdjęcie co by ludziska z forum uwierzyli że tu byłem???

Ja Ci wierzę  cool

Miód-malina fotki, i ten piękny błękit....  Na Leskowcu nie było tak błękitnie, wschodzik był ładny ale z chmurkami, a potem przebijały się "promienie"  hmm  wink
Gratuluję wycieczki ... i zgubienia "paru" kalorii  smile

-----------------------------------------------------
http://picasaweb.google.pl/marekk500
http://picasaweb.google.pl/marekk500cd

3

Odp: Tarnica w Boże Narodzenie samotnie świtem

tomkos, żeś Ty to przy tym huraganowym halnym tak szybko „szafnął” big_smile – gratulacje ! big_smile , panoramki śliczne ! smile no i ta choineczka ze smakołykami dla zwierzaków ! big_smile Świetny pomysł na świąteczne obżarstwo big_smile wink !

"Tak jak zawsze, kiedy zdarza mi się widzieć coś niebywałego, żałowałem, że nie ma ze mną miłych sercu ludzi, żeby mogli oni też swoje zatroskane oczy widokiem czystym uradować i przemyć, zasługują przecież na to nie mniej niż ja, albo bardziej"  /E. Stachura/

4

Odp: Tarnica w Boże Narodzenie samotnie świtem

Ekstra wycieczka tylko że skoro wcześnie zawitałeś to mogłeś nie kimać w aucie tylko iść na Tarnice z UG przez Szeroki Wierch bo trasa ładniejsza tylko wiaterek jeszcze bardziej by Cie wydmuchał big_smile .Ja czekam na większy opad śniegu i ruszam w Bieski po nowym roku wink

Tam na dole zostało wszystko to co cię męczy,patrząc z góry wokoło świat wydaje się lepszy. <KSU "Za mgłą">

5

Odp: Tarnica w Boże Narodzenie samotnie świtem

To się nazywają Święta smile Podziwiam za tą walkę z Tarnicą!

6

Odp: Tarnica w Boże Narodzenie samotnie świtem

mały pikuś napisał/a:

Ekstra wycieczka tylko że skoro wcześnie zawitałeś to mogłeś nie kimać w aucie tylko iść na Tarnice z UG przez Szeroki Wierch bo trasa ładniejsza tylko wiaterek jeszcze bardziej by Cie wydmuchał big_smile .Ja czekam na większy opad śniegu i ruszam w Bieski po nowym roku wink

tak  dobrze to ja tych terenów nie znam) ostatnio byłem w Bieszczadach "ze dwie epoki temu" w 93 r  ))))))))))))))))))))))))))) w pierwszej klasie technikum na Połoninie Wetlińskiej

7

Odp: Tarnica w Boże Narodzenie samotnie świtem

tomkos gratuluję pięknej śródświątecznej wyprawy, coś się umordował to Twoje, ale efekt i przeżycia powalają. Jeszcze raz gratki! cool

I jeszcze mi się tak pomyślało, że skoro masz rodzinkę w Sanoku to pewnie będziesz tam częściej bywał i penetrował temat Biesów wink
Chłopaki - Miruś i Szymuś - rosną Ci jak na drożdżach i trza młodych zaprawiać, a i samemu frajdy doświadczyć!
Czekam zatem na kolejne relacje big_smile i ...  dalekie obserwacje z bieszczadzkiej krainy tongue

Wokół góry, góry i góry...i całe moje życie w górach, ileż piękniej drozdy leśne śpiewają,niż śpiewak płatny na chórach. Wokół lasy, lasy i wiatr...i całe życie w wiatru świstach. Wszyscy, których kocham, wita was modrzewia ikona złocista. (J.Harasymowicz) smile

8

Odp: Tarnica w Boże Narodzenie samotnie świtem

jolanta napisał/a:

tomkos
Chłopaki - Miruś i Szymuś - rosną Ci jak na drożdżach i trza młodych zaprawiać

Mam jeszcze 3-go słodziaka w domu o którym nie piszesz a już po górkach hula)))

9

Odp: Tarnica w Boże Narodzenie samotnie świtem

Mirusia i Szymusia pamiętam z relacji do groty big_smile widać trzeci w miedzyczasie wink zaczął po górach hulać, masz więc Tata w takim razie mocny zespół -  nic ino hulać!  cool

Wokół góry, góry i góry...i całe moje życie w górach, ileż piękniej drozdy leśne śpiewają,niż śpiewak płatny na chórach. Wokół lasy, lasy i wiatr...i całe życie w wiatru świstach. Wszyscy, których kocham, wita was modrzewia ikona złocista. (J.Harasymowicz) smile