Odp: Nie ważne gdzie... ważne z kim :)
Cudowne zimowe obrazki
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 … 14 15 16 17 18 … 32 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Cudowne zimowe obrazki
Dzisiaj zamiast do roboty pojechałem se w góry.
Beskid Żywiecki, Koszarawa-Bystra. Najpierw bezszlakowo na Beskidek.
Beskidek to widokowa góra.
Mała Mędralowa i Pilsko.
Skrzyczne - wygląda bardzo poważnie.
Mocny zoom na Mędralową z Bacówką.
Bardzo fajny i przyjemny ten Beskidek.
Dzisiaj warunki śniegowe w sam raz na rakiety, a Tobi prawie w ogóle się nie zapadał.
I jeszcze taki domek tam jest, tuż pod szczytem.
Potem szedłem zielonym szlakiem, najpierw w dół na przełęcz Klekociny, a potem w górę w kierunku Mędralowej. Szlakiem jest nudno, więc postanowiłem sobie zdobyć po drodze Kolisty Groń. Miałem do pokonania 400 metrowy odcinek, z podejściem ok 130 metrów w pionie - zajęło mi to ponad godzinę. Północne strome zbocze, śnieg gęsty jak grysik, pod koniec wiatrołomy. Wpadłem w dziurę, między gałęziami powalonego drzewa, z której nie umiałem wyjść. Jednym słowem moc atrakcji
Ale dzięki temu, mogłem zrobić taką fotkę Babiej.
Szlak graniczny.
Tobi zdobywa bacówkę na Mędralowej.
Jak ładnie zapozował po drugiej stronie. On to chyba lubi.
Pozostało zejść bezszlakowo w dół. Najpierw takim rzadkim lasem.
A później taka ładną drogą (widok wstecz).
OK, oprócz ładnej drogi i rzadkiego lasu były na zejściu również złe rzeczy, ale wyliczanie ich tutaj byłoby zwykłym czepialstwem
Na ten moment czuję się usatysfakcjonowany zimą w Beskidach
Taka pogoda to musiała być w wyższych położeniach górskich. Nie bardzo pamiętam ale chyba raz chodziłem po tych terenach
Foty przy takich warunkach cud, miód i malinki ale i teren jest fantastyczny do wędrowania i sporo tam ciekawych miejsc widokowych - oczywiście święty spokój bo ludzików na szlakach niewielu w tym rejonie
Jesienią troszkę się w tym rejonie poszwędałam Beskidek był mi dany z grupą z Zaolzia, innym razem wędrowałam zielonym od strony Przyborowa - Moczarek, więc w przysiółku Fujasy, Na Miziowym Groniu i Jaworzynie był wytrzeszcz oczu
Ostatnio edytowany przez jolanta (2019-01-23 19:36:31)
Dzisiaj zamiast do roboty pojechałem se w góry.
... I to mi się bardzo podoba
Witaj w klubie !!! Mam to samo...
Dzisiaj zamiast do roboty pojechałem se w góry.
...Mam to samo...
Kurczę, zdradźcie jak Wy to robicie !
nena, 4 kroki:
1. trzeba mieć pracę
2. trzeba mieć urlop
3. trzeba mieć szefa, co da urlop z dnia na dzień
4. musi być pogoda
no właśnie
Zima odpuściła. Szukaliśmy dzisiaj wiosny na Jurze.
Słabo to szło, bo mimo słonecznego dnia, temperatury zdecydowanie ujemne. Śniegu już nie ma.
Największą radochę miał dzisiaj Tobi. Tutaj sobie przeskakuje nad przepaścią.
Tu się wspina po stromej skale.
A tu znajduje dodatkowe wyjście z jaskini.
Jadnak są przebiśniegi. W nocy było -10, widać one mrozów się nie boją.
Wszystko się ozłociło w porze zachodu.
Tobi to prawdziwy psi kaskader.
Fajnie, fajnie... wiosny już nic nie zatrzyma Czekam jeszcze na te niebieskie piękności z Jury
Wybraliśmy się w Beskid Mały... a pogoda była piękna.
Łaziliśmy dużo nie po szlakach, w poszukiwaniu ukrytych w środku lasu polan krokusowych.
Przypadkiem spotkaliśmy Bacę (z naszego forum) - oczywiście rozpoznał mnie po psie
Znaleźliśmy fajne miejsca.
Krokusy mają się dobrze.
Praca wre.
Były też kaczeńce.
Tobi miał ciężką wycieczkę. Cały czas był męczony przez córkę znajomego. Teraz leży mi pod nogami bez sił
Odwiedziliśmy Leskowiec.
Łdanie było widać Babią.
Ale Tatry było widać wręcz cudnie - białe od śniegu Zachodnie.
Pierwszy plan - Surzynówka, drugi - Okrąglica... i Tatry Wysokie.
Wygląda na to, że wiosna atakuje!
Szok! Tyle razy byłem na Leskowcu, ale na taką przejrzystość powietrza chyba nie trafiłem.
Piękności !
Taki widok na Tatry nie zdarza się często! Po prostu pięknie!
No pięknie się rozwinęły krokusy na dobrze znanej mi polanie, a widoczki na Babią Górę i Tatry świetne przy tej przejrzystości
Ciekaw czy jeszcze coś zostawiliście nam na weekend
Niebrzydka sobota.
Czy w B.Żywieckim są krokusy? Podobno są. Wybraliśmy się do Rajczy i bezszlakowo przez Wilczy Groń i Kiczorę przemieszczaliśmy się w kierunku Zapolanki.
Jest tam dość płasko, widokowo. Rozległe łąki z delikatną drogą grzbietową. Lubię takie klimaty.
Przereklamowane krokusy znaleźliśmy, chociaż spodziewałem się więcej.
Powoli nabieraliśmy wysokości. Ostatnie zabudowania Zapolanki. Fajne miejsce na domek.
A potem wkroczyliśmy w straszną strefę zimy. Podchodzimy pod Redykalny Wierch.
Sucha Góra - nigdy tam nie byłem. Początkowo plan był taki, żeby przejść przez jej wierzchołek, ale jak zobaczyłem, że śniegu jeszcze dużo to spasowałem. Niebieski szlak przechodzi bokiem.
Szlakiem nie było wcale lepiej. Trochę pobrodziliśmy w błotku śniegowym. Sucha Góra nie była sucha.
Na powrocie mieliśmy przygodę. W malutkim przysiółku Sarnówka porzuciliśmy szlak aby zejść grzbietem w stronę auta. Z jednego domostwa przez otwartą bramę wybiegł wilczur i chciał zjeść Tobka. Ja byłem trochę z tyłu i mogłem tylko patrzeć. Ukochana osobiście musiała odeprzeć atak. Byłem w szoku i nie zrobiłem żadnego zdjęcia. Wilczur był w jeszcze większym szoku.
Zachód zastał nas na ostatnim pagórku - Surpaja Groń.
Bardzo miła wycieczka. Opaliło nas. Cały czas, nawet w strefie zimy, szedłem w koszulce z krótkim rękawem
Dzisiaj miało być brzydko, ale prognozy się nie sprawdziły. Poszliśmy tylko na lokalny spacer. Celem było sfotografowanie różowych dzikorosnących przylaszczek.
Jak widać udało się
Na różowe przylaszczki natrafiłem rok temu, podczas spaceru kiedy to eksplorowałem jaworznickie bezdroża. Nie miałem aparatu i była to już końcówka kwitnienia. Nie wiedziałem, że taki kolor przylaszczek w ogóle istnieje. Postanowiłem wrócić w to miejsce następnej wiosny.
Różowe przylaszczki rosną wymieszane razem z niebieskimi. Widziałem dziesiątki, a może i setki przylaszczkowych miejsc na Jurze. Nigdzie nie ma różowych.
Poza tym wiewiórki wybudziły się już z zimowego snu...
Te różowe przylaszczki są cudowne !
Nie bardzo pamiętam ale musiałem gdzieś widzieć różowe przylaszczki. No wiosna w runie na całego
Chciałam niebieskie, dostałam różowe , a że podobno bywają jeszcze białe to już dzisiaj składam zamówienie!
Wiewiórka z pewnością pomoże
Wiosna!
Ciepło, słonecznie... w lasach się zazieleniło.
Tobi oczywiście wszędzie włazi.
Cwaniak wie, że takie ceglane sklepienie jest bardzo wytrzymałe i na pewno nie zawali się pod ciężarem małego pieska.
A to wygląda jak jakaś turnia niedostępna.
Już jesteśmy na górze. W dole widać nasz cień. Miałem trochę watę w nogach. Nie podszedłbym tak blisko krawędzi jak Tobi.
Zielono nad strumykiem.
Z pół roku nie widziałem świeżej zieleni.
W polach również wszystko budzi się do życia.
Wiosna na całego!!!
Przynajmniej w okolicach Czernej w Dolinkach Podkrakowskich.
Niechby jeszcze ciut polało to będzie bardziej soczyście na razie jest strasznie sucho
Coraz zieleniej z dnia na dzień
Zdjęcie z cyklu: gdzie jest Tobi
Strony Poprzednia 1 … 14 15 16 17 18 … 32 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
[ Wygenerowano w 0.035 sekund, wykonano 11 zapytań ]