26

Odp: Pomoc przy drugiej edycji przewodnika Beskid Mały Radosława Trusia

Kochani Forumowicze!

przepraszam, że pierwsze moje wejście na forum było tak lakoniczne - chciałem odpowiedzieć i podziękować, ale pora była późna, a redakcja dała mi czas na poprawki do końca kwietnia...
;-)

ponieważ jutro wyjeżdżam na obóz na Słowację - w Vihorlat i w dodatku jestem przewodnikiem i organizatorem tego obozu, więc jak widać nie zdążyłbym zbyt wiele wprowadzić,

ale :-)

poradzę sobie tak:
wyślę redakcji dotychczasowe zmiany - a jest ich sporo - w końcu powstało 12 nowych odcinków szlaków - na szczęście wszystkie udało mi się przejść w ostatnim czasie

dla mnie, jako przewodnika górskiego podstawą jest opis szlaków, a wiadomości w leksykonie miejscowości zawsze będą niekompletne, bo gdyby były, to by przewodnik liczył chyba kilka tomów... ;-)

zresztą dla przykładu powiem, jak było przy pierwszej wersji - wysłałem redakcji całość, oni ocenili to na 700 umownych stron i... kazali mi to skrócić do 400! ja powiedziałem, ze to niemożliwe, oni, że możliwe :-) - skróciłem to do 450 i powiedziałem, ze mniej się nie da, a oni na to: no to my to teraz skrócimy do 300... :-))))
niełatwy jest los autora...
;-)

teraz już sporo poprawiłem (też z tego, co mi podsyłacie), ale wciąż się dowiaduję od was o kolejnych rzeczach (i tak pewnie będzie zawsze... )

WIELKIE DZIĘKI!

przez te 5 lat przemyślałem trochę spraw i zmieniłem nastawienie do nich, m.in. zauważyłem poprawę oznakowań i wielką pracę MK - chylę czoła! w nowym wydaniu znajdziecie na pewno zmiany :-)

na razie rzucam się w wir kolejnych poprawek!
potem postaram się więcej poudzielać na forum :-)

27

Odp: Pomoc przy drugiej edycji przewodnika Beskid Mały Radosława Trusia

Panie Radosławie , mam odczucie wielkiej satysfakcji, jak większość forumowiczów,
z tego, że Pan trafił w progi naszego forum big_smile W luźnych rozmowach o przewodnikach,
zawsze przewijały się w ocenie pozytywnej pana wydania książkowe.
Cieszymy się, że uwzględnia pan nasze uwagi. W gronie bractwa forumowego znajdzie pan pasjonatów z wszystkich dziedzin, przez co każdy znajdzie coś dla siebie i przez co nasze forum jest wink nietuzinkowe.
Forum to, to swoisty przewodnik po Beskidzie Małym. 
Życzymy powodzenia, udanego bezpiecznego obozowania. smile

Ostatnio edytowany przez MK (2013-04-26 06:47:20)

... by Beskid Mały, był najpiękniejszym pasmem górskim.
Czystszym, zadbanym, pokazującym swe piękno i historię.

28

Odp: Pomoc przy drugiej edycji przewodnika Beskid Mały Radosława Trusia

str 63

"Z 1848 r. pochodzą opisy profesora Uniwersytetu Jagielońskiego i Akademii Medyko-Chirurgicznej w Warszawie, znanego geologa, mineraloga, paleontologa i etnografa Ludwika Zejsznera (1805-1871) z Podróży po Bieskidach ... Pisał on: Widok na długie pasmo karpackie, począwszy od Wadowic daleko za Białą, jest prawie jednakowym: wysoki grzbiet prawie równy, a przerywany prawie co ćwierć mili, okrywają czarne lasy. W trzech miejscach na tej rozciągłości są znaczniejsze wyłomy, a mianowicie przy wypływie Skawy pod Wadowicami, pod Andrychowem i przy wypływie Soły niedaleko Kęt". I on podróżował gościńcem kocierskim z Żywca do Andrychowa: "w miarę podwyższania się gubią się pola zasiewami pokryte, a lasy zaczynają swe panowania. Pozierając na kolistą dolinę żywiecką cudny widok czeka podróżnego: rozkoszne sioła nad strumieniami, podobne do srebrnej wstęgi gubią się w dali, bujny las świerkowy okrywa jej wierzch 2247 stóp wysoki, a wśród niego jest dość wygodna karczma, mogąca przyjąć znaczną liczbę podróżnych nie mających zbyt wyszukanych wymagań".

Uwagi

Poprawiłbym cytaty ale może bym je nawet rozszerzył o ile jest taka możliwość. Właśnie w tym dziele można by było zacytować więcej.

Ludwik Zejszner w "Podróżach po Bieskiadch, czyli opisane części gór Karpackich, zawartych pomiędzy  źródłami Wisły i Sanu"

na stronach 376-377 możemy doczytać następujący opis:

"Obszar kraju zawartego pomiędzy Wisłą a Karpatami, ma prawie jednakowe wejrzenie; sąto rozległe równiny albo pagórki odznaczające się urodzajnością i dobrą uprawą; nad Wisłą przeważają piérwsze, a pod wznoszącym się łańcuchem Karpackim drugie. Sprzeczność między górami a równią jest bardzo wydatna; dzielącego podgórza niémasz tu zupełnie i góralszczyzna styka się z mieszkańcami równin; pomimo tego, goral nienawidzi tych ostatnich z wrodzoną nieprzyjaźnią. Widok na długie pasmo Karpackie, począwszy od Wadowic daleko za Białą, jest prawie jednakowym; wysoki grzbiet prawie równy, a przerywany prawie co ćwierć mili, okrywają czarne lasy; w trzech miejscach na téj rozciągłości są znaczniejsze wyłomy, a mianowicie: przy wypływie Skawy pod Wadowicami, pod Andrychowem i przy wypływie Soły niedaleko Kent. Pd Andrychowem chociaż nie wypływa żadna rzéka, jest znaczne zagłębienie półkoliste górami otoczone. Wśród téj jednostajności pasma, jestto coś niezwyczajnego; przyczyna pochodzi od zjawiska geologicznego, które się tutaj odbywały. Ten szczególny cyrk sprawiły skały wulkaniczne, które się pod Inwałdem i pod Andrychowem dobyły z głębi i zarazem wypchnęły biały wapień. Zjawisko to piękne wydaje się na szczycie pagórka Lanckorony przy Andrychowie, w opuszczonych łomach. grupa wapienna pod Inwałdem jest ze wszech miar ważną dla geologów; jestto ogniwo formacyi Jura, poznane dotąd po raz piérwszy w krajach polskich, a dla swych skamieniałości, należy do pokładu spoczywającego bezpośrednio nad wapieniem korałowym krakowskim; [...]"

trochę dalej, bo na stronie 378 mamkolejny ciekawy opis

"We  wzgórzach leżących przy wypływie Soły, w czernych iłach tworzących piérwsze wzniesienie Karpat, są cienkie pokłady wybornéj rudy żelaznéj (iłowy węglan żelaza) przy Czańcu, Kobiernicach, Bujakowie; niedawno założone na nich kopalnie, dostarczają rudy do wielkich pieców Żywca, Suchéj, Makowa i t.d."

na stronie 399

"Góra Bieskid Kocierski. Droga prowadząca od Żywca do Andrychowa, prawie przez milę jest dosyć równą, chociaż wznosi się ciągle nieznacznie, a w końcu prowadzi na wysoki grzbiet ; pochyłość jego południowa nazywa się Kocierz, północna Bieskid. W miarę podwyższania się gubią się pola zasiewami okryte, a lasy zaczynają swe panowania. Poziérając na kolistą dolinę Żywiecką, cudny widok czeka podróżnego: rozkoszne sioła nad strumieniami, podobne do srébrnéj wstęgi gubią się w dali; bujny świerkowy okrywa jéj wierzch 2247 stóp wysoki, a wśród niego jest dość wygodna karczma, mogąca przyjąć znaczną liczbę podróżnych nie mających zbyt wyszukanych wymagań. Bok północny, czyli Bieskid, nieco wolniéj podnosi się aniżeli południowy."

----------------------------------------
Największą ozdobą naszego Beskidu [...] są jego urocze doliny. Wprawdzie dawno już straciły one charakter pierwotności i dzikości, [...] ale mimo wszystko nie są pozbawione swoistego wdzięku, chociaż wszędzie już widoczne są ślady rąk ludzkich.
- Jan Galicz

29

Odp: Pomoc przy drugiej edycji przewodnika Beskid Mały Radosława Trusia

Panie Radku! smile
Jestem pod ogromnym wrażeniem pracy jaką Pan włożył w przewodnik po Beskidzie Małym, zwanym Pięknym  wink
Przeczytałem go od deski do deski, z niecierpliwością czekam na nowe wydanie i tutaj pytanko.
Na kiedy planowane jest wydanie nowej wersji przewodnika, kiedy będzie dostępny do sprzedaży?

30

Odp: Pomoc przy drugiej edycji przewodnika Beskid Mały Radosława Trusia

str. 66

Pomimo zakupu przez Koło PTT w Andrychowie parceli na Przełęczy Kocierskiej, pochodzący z 1937 r. plan zbudowania tam schroniska spalił na panewce. Oddział Babiogórski nie zaakceptował projektu architektonicznego budynku, bo był "zbyt mało regionalny", a potem prace przerwał wybuch wojny. Przedtem jednak PTT uruchomiło stację turystyczną w domy Jana Karcza (10 łóżek i 35 miejsc na sianie). [...] W Kocierzu istniała stacja turystyczna Żydowskiego Towarzystwa Turystyczno-Narciarskiego "Makkabi".

Uwagi

Koło PTT w Andrychowie w 1934 r w domy Jana Karcza uruchomiło stację turystyczną, która dysponowała 5 łóżkami i 3 siennikami. Przy czym początkowo było tylko 5 miejsc noclegowych na sianie.

Stacja turystyczna Żydowskiego Towarzystwa Gimnastyczno-Sportowego "Makkabi" w 1937 i 1938 oferowała : 10 łózek i 10 sienników

Źródło to Informacyjny kalendarz narciarski

----------------------------------------
Największą ozdobą naszego Beskidu [...] są jego urocze doliny. Wprawdzie dawno już straciły one charakter pierwotności i dzikości, [...] ale mimo wszystko nie są pozbawione swoistego wdzięku, chociaż wszędzie już widoczne są ślady rąk ludzkich.
- Jan Galicz

31

Odp: Pomoc przy drugiej edycji przewodnika Beskid Mały Radosława Trusia

str 150

Na Wierzchołku Jawornicy stoi 10-metrowy metalowy krzyż.

Krzyż ten został ufundowany przez rodzinę Frysiów z Andrychowa na pamiątkę tragicznej śmierci czwórki narciarzy z andrychowskiego klubu "Beskid", którzy w trakcie Gwiaździstego Rajd Narciarskiego na Babiej Górze 14 lutego 1953 r. w śnieżnej zawiei nie trafili do schroniska i zamarzli na płd. stokach Diablaka.

Uwagi

1) Gwiaździstego Rajd Narciarskiego - literówka - Gwiaździstego Rajdu Narciarskiego, ale to nie jest moim tematem.
Gwiaździsty Rajd Narciarski używa w swoich publikacjach Zbigniew Kubień, ale w literaturze Tatrzańskiego Towarzystwa Narciarzy można się spotkać z nazwą Narciarska Wędrówka Gwiaździsta, a w Informacyjnych kalendarzach narciarskich z Wędrówką Gwiaździstą. Organizatorem tych wypraw była Sekcja Narciarska Polskiej YMCA "Skimka" z Krakowa. W tym przypadku była to "3" wędrówka.

Ja bym to napisał tak:

Krzyż ten został ufundowany przez rodzinę Frysiów z Andrychowa na pamiątkę tragicznej śmierci czwórki narciarzy z andrychowskiego Klubu Sportowego "Beskid", którzy w trakcie 3-iej Narciarskiej Wędrówki Gwiaździstej zamarzli na płd. stokach Babiej Góry w śnieżnej zawiei w nocy z 14 na 15 lutego 1935 r., gdyż nie byli w stanie odnaleźć pobliskiego schroniska Beskidenveren.

----------------------------------------
Największą ozdobą naszego Beskidu [...] są jego urocze doliny. Wprawdzie dawno już straciły one charakter pierwotności i dzikości, [...] ale mimo wszystko nie są pozbawione swoistego wdzięku, chociaż wszędzie już widoczne są ślady rąk ludzkich.
- Jan Galicz

32

Odp: Pomoc przy drugiej edycji przewodnika Beskid Mały Radosława Trusia

Od ponad roku poluję na ten przewodnik na Allegro (bo w księgarniach dawno już nie ma) - niestety bezskutecznie. sad
Ostatnio udało mi się skontaktować z autorem i mam informację, że kolejne wydanie pojawi się wiosną tego roku. smile