Temat: Powroty w Beskid Śląski
Dla trzymania formy, dla przypomnienia sobie tego, gdzie dawno już nie byłam. Może jednak ten znany teren czymś mnie zaskoczy?
Krótkie i dłuższe wypady w zależności od tego na co czas i warunki pozwolą
1. Trasa: Goleszów – Tuł – Mała Czantoria – Cisownica – Goleszów - 1 stycznia 2021.
Bynajmniej nie bladym świtem zaczynam spacer na stacji w Goleszowie, gdzie zostawiłam pojazd.
Stacja opuszczona, z pomieszczeniami na wynajem, ale od czasu do czasu zatrzymują się tutaj pociągi kursujące do i z Wisły.
Po drugiej stronie stacji jest miejsce, gdzie można zostawić kilka samochodów.
Teren po którym będę spacerować to właściwie Pogórze Cieszyńskie, ale wzniesienia i szczyty zaliczane są do pasma Czantorii w Beskidzie Śląskim.
Nie podoba mi się to miasteczko. Jak zepsuć krajobraz? Tak!
Teren łowiska „Ton” PZW w Goleszowie.
Pogoda późnojesienna lub wczesnowiosenna, zimy nie widać.
Kamieniołom w okolicach Lesznej Górnej w drodze na Tuł. Będę wędrować jego skrajem, ale nie będzie go zupełnie widać. Wydobywa się tutaj wapienie cieszyńskie.
Na zboczach góry Tuł nie ma już rezerwatu, który odwiedzałam kiedyś z powodu storczyków. Jest tylko użytek ekologiczny, który ma chronić łąki storczykowe – o tej porze roku storczyków jednak nie zobaczę.
Jest za to informacja o rezerwacie Zadni Gaj. W pobliżu rezerwatu stoi budynek, w którym mieściło się niegdyś schronisko PTTK „Pod Tułem”, obecnie jest to restauracja z pokojami gościnnymi.
Wędruję dalej w kierunku Małej Czantorii.
Ładny widoczek w przysiółku Podlesie w kierunku gór po stronie czeskiej.
Dawna architektura
Podejście pod Małą Czantorię mozolne, pojawiają się resztki zlodowaciałego śniegu.
Mała Czantoria
Opuszczam szlak i schodzę na punkt widokowy zaznaczony na mapie. Króluje Wielka Czantoria.
Ponieważ zbliża się zachód słońca ruszam bezszlakowo w kierunku Cisownicy, skąd mam jeszcze ładnych parę kilometrów do zaparkowanego w Goleszowie autka. Będę tam już całkiem po ćmoku. Było ślisko po drodze na tych resztkach śniegu.
Na koniec dnia jeszcze kilka ładnych ujęć nim słońce całkowicie zajedzie.
Może trochę za dużo asfaltu dzisiaj było, ale Nowy Rok rozpoczął się sympatycznym spacerkiem
