Marco napisał/a:[...]
Wybieram się w styczniu w Beskid Mały. Nigdy tam jeszcze nie byłem, więc cały teren jest dla mnie zupełnie nowy. [...]
Planuję chodzić na niedługie wędrówki z 10-letnią córką.[...]
A ja zaproponowałabym Ci Marco, skoro piszesz, że jeszcze nie byłeś nigdy w BM-ie i chcesz wędrować z 10 letnią córeczką, na dodatek w zimie, na dobry początek jednak wyjście szlakiem czarnym z Rzyk Jagódek na Groń Jana Pawła II (szlak trudniejszy aczkolwiek z ciekawszymi widokami) lub łagodniejszym serduszkowym tzw. pielgrzymkowym . Na Groniu zobaczyć co trzeba i przejść spacerkiem na pobliski Leskowiec i tam się porozkoszować panoramą . Samochód można zostawić na parkingu w Rzykach Mydlarzach, przy słynnej Kuźni i z powrotem do niego po wycieczce wrócić. Na Groniu jest schronisko, które z pewnością wędrując z dzieckiem będzie potrzebne, zwłaszcza w zimie. Trasa w zimie myślę na ok. 1h, a z wyjściem na Leskowiec góra 1,5 h.
Bardzo fajną trasą dla Ciebie i dziecka byłaby również trasa z Rzyk Praciaków Pętli (jeden przystanek powyżej Ośrodka „Czarny Groń” ), tam zostawić samochód i udać się żółtym szlakiem pod wyciąg narciarski „Pracica”. Tu można na skróty (bezszlakowo) wspiąć się wzdłuż wyciągu w górę dochodząc do szlaków żółtego i czerwonego (razem). Przy górnej stacji wyciągu zobaczysz tablice informujące o granicy Rezerwatu „Madohora”. Kierujesz się w tym miejscu w prawo (w kierunku Potrójnej) mijając po drodze Przełęcz Na Przykrej. Na Przełęczy odbijasz na szlak żółty odwiedzasz Lucjana w Chatce „Pod Potrójną” , następnie idziesz z chatki dalej żółtym (żółte słoneczko), którym podchodzisz pod wychodnię skalną „Zbójeckie Okno” i dalej żółtym (już normalnym idziesz w stronę Przełęczy Beskid , gdzie ponownie spotkają się dwa szlaki : żółty i czerwony. Żółtym dotrzesz aż na sam szczyt Potrójnej. Żółtemu szlakowi cały czas niemal równolegle towarzyszy czerwony . Jednak decydując się na początku (tj. przy górnej stacji wyciągu) na szlak czerwony, mijasz po drodze zarówno chatkę jak i ciekawą skałkę . Wrócić z powrotem do samochodu z Potrójnej możesz już np. szlakiem czerwonym. Tak czy owak trzeba zabrać ze sobą mapę.
Obie trasy myślę, jak na początek, nie są zbyt trudne, zwłaszcza, że chcesz zacząć wędrować zimą . Mam tu na myśli głównie córeczkę . Wiele ciekawych skałek w BM-ie znajduje się w trudno dostępnych miejscach i wymaga nieraz dokładnej znajomości tych miejsc a nieraz i odpowiednich warunków pogodowych. Dlatego chyba lepiej z tego właśnie względu odłożyć dłuższe i trudniejsze wycieczki na pozostałe pory roku.
Poza tym Marco, zawsze możesz do nas dołaczyć i wspólnie z nami wędrować i odkrywać Beskid Mały – zapraszamy .
Niemniej jednak życzę Ci udanych wycieczek po BM-ie i nie tylko , mnóstwa wrażeń i bajkowych widoków . Pięknie, że wciągasz w wędrowanie swoją pociechę ! .
"Tak jak zawsze, kiedy zdarza mi się widzieć coś niebywałego, żałowałem, że nie ma ze mną miłych sercu ludzi, żeby mogli oni też swoje zatroskane oczy widokiem czystym uradować i przemyć, zasługują przecież na to nie mniej niż ja, albo bardziej" /E. Stachura/