Opcje wyszukiwania (Strona 50 z 50)

Kiedy malowałem szlak żółty, przez chatkę studencką, Anulę do Praciaków sugerowałem w PTTK Wadowice by puścić szlak przez nową chatke na szczycie Potrójnej, lecz wtedy nie uzyskałem zgody. Chcę wspierać wszelaką działalność "hotelarsko-gastronomiczną w BM. Takich miejsc mamy jak na lekarstwo. Dzisiaj uzyskałem zgodę od prezesa z Wadowic by to zrobić.
Mam tylko dylemat. Czy  przemalowywać żółty szlak z pkt widokowego na Potrójnej, skierować na nową chatkę i potem połączyć się z czerwonym pod Potrójną. Czy utworzyc nowy łącznik np. niebieski od rogacza na Potrójnej poprzez pkt widokowy do chatki i do szlaku czerwonego? Co Wy na to? Gospodarzy mogło by to trochę wspomóc.

Wczoraj zrobiłem falstart.
Zabrałem głos, nie będąc przedstawionym.
Muszę to naprawić.
Mam na imię Marek, mieszkam w Kętach i wydaje mi się że w tym gronie będę najstarszym (53 lata).
Po raz pierwszy wybierając się w Beskid Mały w 2002r. (wcześniej Tatry,Sudety, Śląski, Żywiecki), złapałem się za głowę. Tak piękne góry i tak fatalnie oznaczone, trzeba było mieć szczęście by zobaczyć  połamany drewniany kierunkowskaz - postanowiłem to zmienić. Pracy jest bez końca, ale daje satysfakcję w postaci miłego meila "z Polski" ... nowych szlaków ... dobrego słowa na szlaku.  Bywają też złe chwile w postaci walki z crosowcami, quadowcami i wandalami. Tych ostatnich na szczęście w BM obserwuję trochę mniej. Moim marzeniem jest by turyści mniej śmiecili a każdy prawdziwy .... miał w plecaku worek foliowy, by kończąc wędrówkę co nieco zabrał do najbliźszego schroniska - śmietnika.
P.s.
Ze względu na wiek nie jestem "biegły" w internecie a forum to jest dla mnie pierwszym i zapewne ostatnim.
Wolę czyny w BM.