Temat: WAŻNE

dziękuje wszystkim za pomoc
http://www.kukow.pl/piotr.png

2

Odp: WAŻNE

Tak, to było wydarzenie w zimowej i uśpionej Tarnawie Górnej. Z okien mojego domu, za ogrodzeniem, zobaczyłem stojące bez ruchu zwierzę. Po zbliżeniu się na odległość ok. 10 m, dojrzałem łanię. Stała w bezruchu, w pobliżu na śniegu czerwone ślady. Było wszystko jasne. Zwierzę było ranne i zaniepokojone. W oczach zwierzęcia odczytałem niepokój. Pierwsza myśl jak pomóc rannemu zwierzęciu. Telefony do weterynarza, do koła myśliwskiego - wszędzie dobre rady, raczej niemoc. Wreszcie telefon na Policję w Suchej Beskidzkiej i tu przyjęto moje zgłoszenie. W wyniku interwencji, po półgodzinie przyjechał weterynarz, specjalista od zwierząt leśnych. Po podjęciu bezpośredniej akcji i zbliżeniu się na bezpośrednią odległość do rannego zwierzęcia, łania z pewnym wysiłkiem podniosła się z ziemi i po paru niefortunnych skokach poprzez zamarzniętą Tarnawkę zniknęła nam z oczu w gęstwinie pobliskiego lasu. Tak skończył się bezpośredni kontakt człowieka z dziką zwierzyną. Dodam, iż prawie każdego ranka, w moim ogrodzie znajdowałem ślady, być może tejże zwierzyny. Przejście przez oblodzony potok spowodował prawdopodobne zranienie zwierzęcia i tym razem zakończony sukcesem po stronie zwierzyny.
Poniżej zdjęcie "mojej" łani.

3

Odp: WAŻNE

krakus napisał/a:

Przejście przez oblodzony potok spowodował prawdopodobne zranienie zwierzęcia […]

myślisz krakus, że to wina oblodzonego potoku ? Może została zaatakowana przez jakiegoś drapieżnika, albo wpadła i wydostała się jakimś cudem z zastawionych sideł … sad Biedne zwierzę sad.

"Tak jak zawsze, kiedy zdarza mi się widzieć coś niebywałego, żałowałem, że nie ma ze mną miłych sercu ludzi, żeby mogli oni też swoje zatroskane oczy widokiem czystym uradować i przemyć, zasługują przecież na to nie mniej niż ja, albo bardziej"  /E. Stachura/

4

Odp: WAŻNE

Być może, o czym świadczyłyby czerwone przebarwienia w okolicy zadu zwierzęcia lub atak psów. Początkowo myślałem, że miała uszkodzone nogi. Pierwsze krwawe ślady były przy samym brzegu potoku, a kra była połamana.

5

Odp: WAŻNE

Przepraszam koledzy, ale czemu ta łania akurat w tym wątku?

"Because it's there" (G. Mallory)
Moje galerie: https://get.google.com/albumarchive/105 … source=pwa

6

Odp: WAŻNE

Ten post umieściłem właśnie w tym miejscu bo uznałem, że wydarzenie jest zgodne z tematem wątku "Wydarzenia w BM". Jeżeli to błąd moderator może przenieść do innego wątku, chociaż linki poszły w świat.

7

Odp: WAŻNE

No ciężki los zwierzyny w taka zimę  hmm

Wokół góry, góry i góry...i całe moje życie w górach, ileż piękniej drozdy leśne śpiewają,niż śpiewak płatny na chórach. Wokół lasy, lasy i wiatr...i całe życie w wiatru świstach. Wszyscy, których kocham, wita was modrzewia ikona złocista. (J.Harasymowicz) smile

8

Odp: WAŻNE

krakus napisał/a:

Być może, o czym świadczyłyby czerwone przebarwienia w okolicy zadu zwierzęcia lub atak psów.

Rany w tych okolicach wskazują na atak jakiegoś drapieżnego zwierzęcia. Ranne zwierzę i tak raczej nie ma szans na przeżycie … takie prawo natury …

"Tak jak zawsze, kiedy zdarza mi się widzieć coś niebywałego, żałowałem, że nie ma ze mną miłych sercu ludzi, żeby mogli oni też swoje zatroskane oczy widokiem czystym uradować i przemyć, zasługują przecież na to nie mniej niż ja, albo bardziej"  /E. Stachura/