Temat: Masa Krytyczna
No i wczoraj (26 marca) byłem na krakowskiej Masie Krytycznej. Miałem okazję już być na tej akcji jakieś 2-3 lata temu, więc mogłem ocenić, co się zmieniło. A zmieniło się sporo - pojawił się megafon, z którego wrzeszczano do brzuchatych panów w ogródkach na Rynku, żeby przesiedli się na rowery (heh, już widzę jak to zrobią ), pojawiły się osoby w żółtych, odblaskowych kamizelkach, które koordynowały przejazd kawalkady rowerów przez miasto. Poza tym organizatorzy postanowili ucywilizować akcję (czyżby wynik kilku mandatów?
), w związku z czym zabronili blokowania całej ulicy, co tak okropnie wkurzało poprzednim razem spaliniarzy
i z ostentacją przepuszczali tramwaje. Druga zmiana to wzrost liczby uczestników - ktoś naliczył ok. 180 osób. Nie udało się więc uniknąć zgrzytów na skrzyżowaniach, bo taka wielka kawalkada zaczynała przejazd na świetle zielonym, ale kończyła już na czerwonym
. Niestety brakowało nietypowych rowerów np. cyrkowych jednokołowców oraz rowerów, na których jeździ się w pozycji leżącej (może Marcus wie jak się one fachowo nazywają?). Było za to dużo różnych miejskich blaszaków typu amsterdamskiego. Na zakończenie wspomnę, że miło zobaczyć, że w Stołecznym Królewskim Mieście C.K. Monarchii
jest tylu zapalonych miłośników jednośladów ("cudownych dzieci dwóch pedałów"). Szkoda tylko, że w grupie tej ponad 90 procent stanowi młodzież - licealiści i studenci. Co później dzieje się z ich pasją i zapałem?
A tu jest stronka całej tej akcji:
http://www.masakrytyczna.krakoff.info/
Ostatnio edytowany przez piotr (2010-03-27 16:48:19)
Moje galerie: https://get.google.com/albumarchive/105 … source=pwa