Temat: Z jak Zimnik... czy jakoś tak...

W sumie to wyszedł spontan. Niby tam coś wcześniej z krisem75 ustalałem na Olany Poniedziałek, ale generalnie to było bardzo luźne i niedogadane. Na dobrą sprawę stanęło dopiero w Wielkanoc. Zimnik i chaszczowanie pod czujnym okiem przewodnika Dobromiła.

Jeszcze po drodze ustalamy miejsce spotkania pod Hotelem "Zimnik". Zaczynamy standardowo.

https://lh4.googleusercontent.com/-4Qoutrq7hgY/U1X5xQhJpzI/AAAAAAAAMng/1YhBLThFdCE/s800/DSCN1383.JPG

Potem jest już tylko gorzej. Chaszcze, maliniaki, chaszcze, błoto, potoki, chaszcze jak chaszcze kocham...

https://lh5.googleusercontent.com/-pRJ8eefHnmg/U1X6CtnJp2I/AAAAAAAAMoo/SgW8mZJdkHA/s800/DSCN1396.JPG

https://lh5.googleusercontent.com/-Hpl1VWyTEBw/U1X6JwDs4dI/AAAAAAAAMpA/TemUbvfhJUo/s800/DSCN1400.JPG

https://lh6.googleusercontent.com/-Bmfrnz2czbY/U1X6P0mVkAI/AAAAAAAAMpY/5aqigfXIHlU/s576/DSCN1403.JPG

https://lh5.googleusercontent.com/-78xElq0IEsI/U1X6TncFS4I/AAAAAAAAMpw/oVJdQzoj4BY/s800/DSCN1411.JPG

Trasa jest wyjątkowo widokowa, a to za sprawą miłościwie nam niegdyś panujących na tych terenach Habsburgów.

https://lh6.googleusercontent.com/-0ILdif3jcCM/U1X6thQWwFI/AAAAAAAAMrg/uVMpMRK98lU/s800/DSCN1429.JPG

https://lh4.googleusercontent.com/-MDK9iGWdpV4/U1X6yOl63DI/AAAAAAAAMr4/rwuAoUHflQk/s800/DSCN1438.JPG

https://lh4.googleusercontent.com/-qySQmqd1aIs/U1X60cnBA5I/AAAAAAAAMsA/kzHBrhOxBK0/s800/DSCN1439.JPG

Złoniemił pozdrawia Wszyskich ciule big_smile

https://lh5.googleusercontent.com/-gzkBL4ZZYFk/U1X66zQUClI/AAAAAAAAMsY/I5hfECpXhZI/s576/DSCN1442.JPG

Po 5 godzinach kończymy to upodlenie na żywieckim bruku. W knajpie, a jak by inaczej.

https://lh6.googleusercontent.com/-Pthm4fa0vjw/U1X7QYgXG-I/AAAAAAAAMuY/JmxhKaPRBoE/s576/DSCN1461.JPG

Przy Mirosławie...

https://lh3.googleusercontent.com/-g_JGjMswroI/U1X7Tj-f1mI/AAAAAAAAMuw/Jyh6E5qTxMA/s800/DSCN1466.JPG

Podobało mnie się. Tyle, że dziś wziąłem urlop na żądanie. Tak mnie racice napier... smile Zakwasy konkretne. Do następnego panowie kris75, Dobromił i Blacha!!!  lol

P.S. Nie było mnie w Śląskim dobrych parę lat i z przykrością muszę stwierdzić, że stan lasów wywołał u mnie przygnębiające wrażenie.

P.S.2 Komplet zdjęć będzie niebawem.

"Picie wódki, to jest wprowadzanie elementu baśniowego do rzeczywistości."
Jan Himilsbach

2

Odp: Z jak Zimnik... czy jakoś tak...

darkheush napisał/a:

W sumie to wyszedł spontan.

Spontany są najlepsze ! big_smile

darkheush napisał/a:

P.S. Nie było mnie w Śląskim dobrych parę lat i z przykrością muszę stwierdzić, że stan lasów wywołał u mnie przygnębiające wrażenie.

Tak, masz rację, w Śląskim lasy swoim wyglądem przygnębiają, m.in. dlatego średnio mnie do niego ciągnie.

"Tak jak zawsze, kiedy zdarza mi się widzieć coś niebywałego, żałowałem, że nie ma ze mną miłych sercu ludzi, żeby mogli oni też swoje zatroskane oczy widokiem czystym uradować i przemyć, zasługują przecież na to nie mniej niż ja, albo bardziej"  /E. Stachura/

3

Odp: Z jak Zimnik... czy jakoś tak...

nena napisał/a:

m.in. dlatego średnio mnie do niego ciągnie.

Ale za takiego chaszcza nie zapłacisz żadną kartą. Z pięciu godzin wędrówki nie wiem czy godzinę szliśmy po szlaku big_smile

Zapis tracka na endomondo

"Picie wódki, to jest wprowadzanie elementu baśniowego do rzeczywistości."
Jan Himilsbach

4

Odp: Z jak Zimnik... czy jakoś tak...

darkheush napisał/a:

Ale za takiego chaszcza nie zapłacisz żadną kartą. Z pięciu godzin wędrówki nie wiem czy godzinę szliśmy po szlaku big_smile

No widzę właśnie big_smile, dobrze, że mieliście pifo , było lżej to znieść big_smile...

"Tak jak zawsze, kiedy zdarza mi się widzieć coś niebywałego, żałowałem, że nie ma ze mną miłych sercu ludzi, żeby mogli oni też swoje zatroskane oczy widokiem czystym uradować i przemyć, zasługują przecież na to nie mniej niż ja, albo bardziej"  /E. Stachura/

Odp: Z jak Zimnik... czy jakoś tak...

nena napisał/a:

Tak, masz rację, w Śląskim lasy swoim wyglądem przygnębiają, m.in. dlatego średnio mnie do niego ciągnie.

Lasy w wyższych położeniach (a raczej ich brak) Beskidu Śląskiego faktycznie przygnębiają niemniej jest wiele ciekawych miejsc z okolicy tej trasy choćby sama Dolina Zimnika która jest zalesiona. Znajduje się klika progów wodospadowych oraz skaliste zbocza nad potokiem Leśnianka. Innym ciekawym miejscem jest rezerwat przyrody Kuźnie na stoku Muronki ze skalnym labiryntem smile

6

Odp: Z jak Zimnik... czy jakoś tak...

Dariusz Tlałka napisał/a:

skaliste zbocza nad potokiem Leśnianka. Innym ciekawym miejscem jest rezerwat przyrody Kuźnie na stoku Muronki ze skalnym labiryntem

Towarzysze Dobromił i Zdziczały z żywieckiego Klubu Kolumbów namierzyli w tamtym terenie już grubo ponad 30 wychodni skalnych. Z resztą. Nasza poniedziałkowa wycieczka to nic innego jak dreptanie po tropach Towarzysza Zdziczałego, który to owe wychodnie, które mieliśmy okazję podziwiać (3 stanowiska) namierzył w samotnej wycieczce tydzień wcześniej.

"Picie wódki, to jest wprowadzanie elementu baśniowego do rzeczywistości."
Jan Himilsbach

7

Odp: Z jak Zimnik... czy jakoś tak...

W ostatnim czasie już któryś raz z rzędu czytam kolejną relację z wypadu w okolice Zimnika . No cóż ... czas i na mnie ruszyć w tamte strony . Jakby jakiś cham a najlepiej chamówa byłby/a chętny/a to zgłaszać się śmiało   smile  big_smile .
Mogą inni, możemy i my  cool

'' Tyle samo jest idiotów wśród księży, robotników i profesorów. Różnica polega na tym, że profesor ma większy zasób słów i w związku z tym trudniej wymacać jego głupotę.'' ( Bronisław Geremek )

8

Odp: Z jak Zimnik... czy jakoś tak...

W końcu się uporałem. Klik w obrazek. Enjoy wink

https://lh4.googleusercontent.com/-UuuhvqbnmfM/U1X6vTqh6fI/AAAAAAAAMro/GhWsKFPGZjE/s800/DSCN1435.JPG

"Picie wódki, to jest wprowadzanie elementu baśniowego do rzeczywistości."
Jan Himilsbach