Lepiej późno - niż później...
Tarnawa Górna – miejscowość w Beskidzie Małym, która za sprawą naszego forumowicza Krakusa wielokrotnie pojawiała się już na naszym forum
Korciło mnie nie raz, nie dwa, żeby tam się wybrać i posmakować tarnawskich klimatów.
Albumik Ferdynansa spotęgował to pragnienie… należało wyczekać tylko na stosowną okazję
I w końcu nadarzyła się…
Postanowiłam wracając z delegacji „zahaczyć” o tą miejscowość.
Posłałam mailowe wici do Krakusa i tak oto w zeszły piątek zawitałam do Tarnawy Górnej
Wjeżdżając drogą do Tarnawy Górnej miałam wrażenie, że jest ona położona w zielonej rynnie między górami.
Piękna, nowiuteńka droga wije się wśród soczystej zieleni.
Moim celem jest ten oto budynek Kiedyś Dom Ludowy, potem Dom Rolnika.
Spotykają się w nim mieszkańcy w sprawach dla siebie ważnych.
Obecnie mieści się też tutaj kilka instytucji.
Przede wszystkim jest to siedziba Koła Gospodyń Wiejskich – Redzowianki – panie reaktywowały działalność koła po wieloletniej przerwie i wierzę, że ich działalność to dobry początek wielu pozytywnych zmian w wiosce… wszak zasobna wieś – kobietami stoi.
Działają tu także dwie świetlice, do których uczęszczają dzieciaki z Tarnawy Górnej
W pomieszczeniu na parterze jest sporo miejsca do zabawy, stoliki przy, których można pobawić się i popracować.
Wspólnej zabawie służy również ogród otaczający budynek
Jednak to co najważniejsze było dla mnie w tym dniu to wystawa regionalna "Dawno i dawniej w Tarnawie Górnej
Razem z kustoszem wystawy Panią Kazimierą Elżbieciak drapiemy się po schodkach na poddasze, a tam…
zgromadzono liczna grupę eksponatów, które pokazują w jaki sposób dawniej urządzone były domostwa w Tarnawie Górnej, czym zajmowali się mieszkańcy, jakich używali narzędzi i sprzętów.
Pani kustosz w ciekawy sposób opowiadała nam o zgromadzonych eksponatach, niektóre z nich pamiętam z własnego dzieciństwa, innych nigdy nie widziałam – tym bardziej wszystko było dla mnie interesujące
Ekspozycja w Tarnawie Górnej jest częścią Ekomuzeum Podbabiogórskiego
„Wbrew temu co mogłaby sugerować nazwa, to nie jest to muzeum przyrodnicze, nie jest to nawet muzeum w tradycyjnym rozumieniu tego słowa…”
Czym jest Ekomuzeum Podbabiogórskie możecie poczytać TUTAJ
Następnie czekały mnie jeszcze odwiedziny w pięknym ogrodzie naszego forumowicza – nad samą Tarnawką– teraz już wiem, gdzie czyni swoje ptasie obserwacje
Udało mi się także obejrzeć dwie zabytkowe kapliczki.
i wypić bardzo aromatyczna „sypaną kawkę” w sklepie przy pętli autobusowej
Cudne jest to w tych wiejskich sklepikach, że można uciąć sobie miła pogawędkę z Panią sklepową i jeszcze się człek porządnej kawy napije - prawda Piotrze?
Oczywiście będę musiała jeszcze do Tarnawy Górnej wrócić bo zabrakło już czasu na fotki dawnego budownictwa i obejrzenie piwniczek… Harnaś – co Ty na to?
Mam nadzieję, że będzie to też okazja do spotkania z inną, naszą forumowiczką – Dorotą – wszak obiecała nam tu na forum Tarnawę Górną promować
Nowych userów zachęcam do odwiedzin strony o Tarnawie Górnej – prowadzonej przez Krakusa
A teraz jeszcze mała zapowiedź – jutro czeka Was w tym miejscu tycia niespodzianka
Dziękuję Krakusie za miłe chwile w Tarnawie Górnej
Wokół góry, góry i góry...i całe moje życie w górach, ileż piękniej drozdy leśne śpiewają,niż śpiewak płatny na chórach. Wokół lasy, lasy i wiatr...i całe życie w wiatru świstach. Wszyscy, których kocham, wita was modrzewia ikona złocista. (J.Harasymowicz)