Odp: Kapliczka na Gibasach - czyli ocalić legendę od zapomnienia
Pragnę zainteresować Szanownych Forumowiczów historią miejsca w którym znajduje się kapliczka. Może ktoś pokusi się o napisanie pracy magisterskiej o polanach i polaniarstwie w B.M.? W archiwum w Żywcu zachował się dokument, który jest najstarszym przepisem robienia oscypków. "Pierwszy dokładny opis jak mają być wyrabiane sery w szałasach pochodzi z instruktażu państwa ślemieńskiego na Żywiecczyźnie. Powstał on w 1748 roku, a w 1773 roku został ponownie spisany i zalecony do użytku". Jak dobrze pamiętam skierowany był do baców i polaniarzy tutaj mających swoje szałasy i wypasających owce. Dokument ten w czasach już obecnych był podstawą do rejestracji oscypków jako polskiego produktu tradycyjnego. To taka ciekawostka. Może ktoś dotrze do całości tekstu wydanego drukiem przez prof Szczotkę w 1948 roku - bo na próżno szukać tekstu w necie? Wiemy kto wypasał owce w okolicy naszej kapliczki w końcu XVIII wieku. Otóż w inwentarzu obciążeń feudalnych z 1798 roku w państwie ślemieńskim są wymienione nazwy polan oraz użytkowników. I mamy tu Gibasów zamieszkujących w lesie Kocierz oraz użytkującego polanę "Nad Szuwarem" Stanisława Sochę zamieszkującego las ślemieński. Nie mam na tyle wiedzy, aby zlokalizować polany wymienione w inwentarzu. Skanem inwentarza dysponuję. Gdyby jeszcze poszperać w dokumentach to pewnie wiele ciekawych rzeczy można ustalić. Dobra - koniec przynudzania. Pozdrawiam.