Temat: Tatry w Beskidzie Małym
Ciekawie brzmiące wzniesienie znajduje się przy drodze z Wadowic do Suchej Beskidzkiej nad Jaszczurową. Nie wiem skąd wzięła się ta nazwa wzniesienia "Tatry", ale zupełnie ono nie przypomina nasze polskie tatry.
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Ciekawie brzmiące wzniesienie znajduje się przy drodze z Wadowic do Suchej Beskidzkiej nad Jaszczurową. Nie wiem skąd wzięła się ta nazwa wzniesienia "Tatry", ale zupełnie ono nie przypomina nasze polskie tatry.
Mamy jeszcze tatrzański Kościelec w pobliżu Jaworzyny
Na szczycie Tatr jeszcze nie byłem...
Żeby wybrać się na szczyt Tatr nie trzeba mieć nawet kondycji, nie prowadzą to żadne łańcuchy. A widok nie na Zakopane, tylko na teren powstającego zbiornika Świnna Poręba.
Ano prawda. W sumie można komuś zrobić żart Tylko to taki specyficzny żarcik by wyszedł
Tatry ok 441 m.n.p.mgóra w Beskidzie Małym w poblizu Jaszczurowej opadajace wdoline Skawy Równiez nazwa lasu na tym wzórzu Nazwa niewonpliwie ludowa,stara Nazwa Tatry pojawiła sie w dokumentach w roku 1086 w odniesieniu do gór na pograniczu polsko-słowackim Jednakze trzeba pamietac ze niejest to nazwa unikatowa na oznaczenie gór Na południe od Tatr sa Niznie Tatry poza tym stwierdzono ze nazwa Tatry i jej pokrewne jak Tołtry,Toutry itd wystepuja w rórnych częsciach Karpat i na obszarach przyległychjak np na Podolu Oznacza ona albo pasmo górskie albo pojedyncze góry ,bądż tez role,niwy itd.Oprucz tego toponomastycy zanotowali w licznych miejscach Karpat od Sląska po Beskidy Huculskie licznie wystepujące apelatywy takie jak tatra,tatry,tatrzańska i podobne na oznaczenie skalistych wzgórz,skał na szcytach gór,miejsc niebezpiecznych w górach zapadlisk,głazów itd Słownik Lindego z 1695R Notował wyraz"tatra"w sensie "wysoka góra Nazwa geograficzna "Tatry"niewątpliwie powstała na podłozu pospolitego rzeczownika "tatra"Jezykoznawcy niesa jednak w stanie okreslic z jakiego języka pochodzi to słowo Nazwa góry w Beskidzie Małym niewątpliwie też ukształtowała sie w oparciu o ludowe znaczenie słowa "tatra"w sensie podanym wyzej UFF Jest to objaśnienie powstania nazwy zaczerpnięte z Ziemi Wadowickiej A Siemionowa str 414\415 musze przyznac ze też tam niebyłem patrzac w te opisy trza sie tam wybrac
Wyczerpująca odpowiedź musze przyznać
Jak widać szczyt Tatr, nie imponuje wysokością.
Działalność Siemionowa jest bardzo szeroka i znana. Jego publikacje są barwne opisowo. Szczegółowo zajmuje się nazewnictwem w Beskidach i Tatrach. Wyszukuje źródła nieznane i mało znane, które wykorzystuje do własnego nadania nazw w górach. Niektórymi nazwami, nadanymi przez siebie, posługuje się tak jakby to były nazwy oficjalne, a jeżeli nie są to powinny, czy nawet muszą być takie. Pamiętam teraz nazwę jaką ustalił dla Mędralowej. Skrytykował obecną nazwę, jako wywodząca sie od nadanej przez Austriaków i podał nową, którą sam uznał za oficjalną. Poważam bardzo Siemionowa ale zmiana tej nazwy, tak bardzo już utrwalonej, jest nonsensowna. Także wielu innych.
Co do Tatr w Beskidzie Małym: Siemionow miał dużą wyobraźnię. Na podstawie jego wypowiedzi mogę stwierdzić, że sam nadał tę nazwę lesistej górce nad Jaszczurową, i tak to sprytnie wymyślił, że nazwa się przyjęła. Gdyby chciał wybrać jakiś szczyt posiadający już oficjalną nazwę, byłoby to niemożliwe. Jego wyobraźnia działała w ten sposób: skoro w Tatrach jest szczyt Beskid / pierwszy w grani Tatr Zachodnich, 2012 m. npm / to w Beskidach muszą, a przynajmniej powinny być Tatry. I tak się stało.
Na Tatrach byłem kilka razy. A to z tego powodu, że dojazd samochodem z Chrzanowa do Jaszczurowej jest wygodny. Samochód zostawialiśmy przy stacji benzynowej, lub nowej szkole i szli przez Tatry, Suszyce do miejsca, gdzie szlak z Jamnika robi olbrzymi zakos w lewo, i dalej w prawo, bez szlaku, aż do drogi z Czartaka, lub częściej bez szlaku z tej drogi w górę, z powrotem do znakowanej drogi z Jamnika. Często też od nowej szkoły prosto w górę, polną kamienistą drogą prosto na Suszyce, w lesie aleją bardzo starych i pięknych, olbrzymich modrzewi, których jest już coraz mniej. Obecnie już tamtędy nie chodzimy, jest już za daleko, tylko z końca przysiółka Syszyce, dojeżdżając do samego lasu i ostatniego domu. Potem w górę nieznakowaną do szlaku z Jamnika i przez Jaszczurową Górę.
Po przejeździe z zapory i Zagórza / to co z niego zostało / zaparkowałem na stacji benzynowej w Jaszczurowej i wyszedłem na szczyt Tatry, specjalnie aby zrobić zdjęcie tegoż. Dotąd nigdy mi to do głowy nie przyszło, to nadrobiłem. Oto wierzchołek Tatr.
Następnie przejechałem do Rzyk Praciaków, gdzie stanąłem pierwszy, może drugi raz w życiu. cdn.
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
[ Wygenerowano w 0.018 sekund, wykonano 10 zapytań ]