Rozmowę pamiętam
Będę chyba dziś wieczorem u teścia, to coś pomyślę. W końcu muszę rozwiązać jeszcze jeden problem - mianowicie tej cholernej blokady w kijku 
W Bielsku planowy przyjazd mojej ciufy to 6:28.
To może wziąć jednak coś do rozpalania, powiedzmy pół litra denaturatu??? Może tego nie wypijemy 
Pomysł Djinn'a co by nas Lucjan wykopał rano z chatki jest jak najbardziej słuszny. Dodałbym, że ma on zostać wykonany bez względu na stan naszych umysłów, stan pogody, możliwość zagrożenia życia i.t.p. 
"Picie wódki, to jest wprowadzanie elementu baśniowego do rzeczywistości."
Jan Himilsbach