Temat: W lesie Kęt Podlesia

Najbliżej położonym mojego zamieszkania typowym lasem jest las w Kętach Podlesiu. Znajduje się on na Pogórzu Śląskim na obszarze o niewielkich wyniesieniach, które są porozcinane przez śródleśne wąwowy. Las ten usytuowany jest u podnóża Beskidu Małego. Dominuje tutaj kontynentalny bór mieszany sosnowo-dębowy, a rzadziej występują tutaj grądy, buczyny, łęgi i olsy. Dzisiaj wybrałem się do tego lasu, by przedstawić wam jego walory na podstawie zrobionych tam fotografii smile

Las w Kętach Podlesiu

Śródleśne torfowisko

Bluszcz pospolity

Dzwonek pokrzywolistny

Kruszyna pospolita

Niezapominajka błotna

Podrzeń żebrowiec

Wawrzynek wilczełyko

Widłak jałowcowaty

Nacinek topolowiak

Wojsiłka pospolita

Żaba trawna

Ostatnio edytowany przez Dariusz Tlałka (2011-07-24 06:44:41)

2

Odp: W lesie Kęt Podlesia

piękny ten Twój las Darku i jak bogaty smile
A ta ćma to chyba jest nacinek topolowiak (Eulithis populata).

Ostatnio edytowany przez nena (2011-07-23 20:03:15)

"Tak jak zawsze, kiedy zdarza mi się widzieć coś niebywałego, żałowałem, że nie ma ze mną miłych sercu ludzi, żeby mogli oni też swoje zatroskane oczy widokiem czystym uradować i przemyć, zasługują przecież na to nie mniej niż ja, albo bardziej"  /E. Stachura/

Odp: W lesie Kęt Podlesia

nena napisał/a:

A ta ćma to chyba jest nacinek topolowiak (Eulithis populata).

No może być to ten motyl. Oznaczanie tak bogatej w gatunki grupy motyli nocnych jest trudne.
Dzięki za rozpoznanie smile Tych ciem to dużo latało po tym lesie, jeśli to wszystko było jednym gatunkiem hmm

4

Odp: W lesie Kęt Podlesia

Dariusz Tlałka napisał/a:

Oznaczanie tak bogatej w gatunki grupy motyli nocnych jest trudne.

Bardzo trudne Darku, a tych z rodziny miernikowcowatych szczególnie, gdyż nie dość, że to bardzo liczna rodzina to jeszcze wiele do siebie bardzo podobnych hmm.

"Tak jak zawsze, kiedy zdarza mi się widzieć coś niebywałego, żałowałem, że nie ma ze mną miłych sercu ludzi, żeby mogli oni też swoje zatroskane oczy widokiem czystym uradować i przemyć, zasługują przecież na to nie mniej niż ja, albo bardziej"  /E. Stachura/

5

Odp: W lesie Kęt Podlesia

Rozmowa:

- Zabiłem 100 ćmów!
- Nie ćmów tylko ciem!!
- Ciem? Kapciem  lol     

Kawał z brodą, ale nie mogłam się powstrzymać i nie zrobić leciutkiego wink off-topa   wink  big_smile za oknem straszna kiszka  mad

Wokół góry, góry i góry...i całe moje życie w górach, ileż piękniej drozdy leśne śpiewają,niż śpiewak płatny na chórach. Wokół lasy, lasy i wiatr...i całe życie w wiatru świstach. Wszyscy, których kocham, wita was modrzewia ikona złocista. (J.Harasymowicz) smile

6

Odp: W lesie Kęt Podlesia

big_smile

"Tak jak zawsze, kiedy zdarza mi się widzieć coś niebywałego, żałowałem, że nie ma ze mną miłych sercu ludzi, żeby mogli oni też swoje zatroskane oczy widokiem czystym uradować i przemyć, zasługują przecież na to nie mniej niż ja, albo bardziej"  /E. Stachura/

7

Odp: W lesie Kęt Podlesia

jolanta napisał/a:

Rozmowa:

- Zabiłem 100 ćmów!
- Nie ćmów tylko ciem!!
- Ciem? Kapciem  lol     

Kawał z brodą, ale nie mogłam się powstrzymać i nie zrobić leciutkiego wink off-topa   wink  big_smile za oknem straszna kiszka  mad



UWIELBIAM smile)

"Góry upajają. Człowiek uzależniony od nich jest nie do wyleczenia. Można pokonać alkoholizm, narkomanię, słabość do leków. Fascynacji górami nie można" Edmund Hillary

8

Odp: W lesie Kęt Podlesia

a'propos Kęt i Podlesia...

jako dziecko spędzałam duuużo czasu na tzw. Złotej Łączce... łącze położonej poza centrum, w kierunku Kóz... wiele razy jeździłam tam też z moimi facetami i łaziłam z nimi po lesie...

miejsce cudowne......

"Góry upajają. Człowiek uzależniony od nich jest nie do wyleczenia. Można pokonać alkoholizm, narkomanię, słabość do leków. Fascynacji górami nie można" Edmund Hillary

Odp: W lesie Kęt Podlesia

Brombella napisał/a:

jako dziecko spędzałam duuużo czasu na tzw. Złotej Łączce... łącze położonej poza centrum, w kierunku Kóz... wiele razy jeździłam tam też z moimi facetami i łaziłam z nimi po lesie...

miejsce cudowne......

Złotą Łączką nazywa się dość sporą łąkę położoną pośrodku lasu w Kętach Podlesiu. Swoimi czasy był to teren dziki i urokliwy smile Później powstała tam stadnina koni (sam jeździłem tam konno w kowbojskim kapeluszu smile  ). Z tej łąki rozpościera się piękny widok na Beskid Mały z Hrobaczą Łąką i Groniczkami smile

10

Odp: W lesie Kęt Podlesia

W przerwie między kichą pogodową wybrałem się dzisiaj na tzw. Złotą Łączkę (łąka pomiędzy lasem w Kętach Podlesiu) i zrobiłem kilka tam fotografii. Oto one smile

Złota Łączka

Wrzos

Zmięk żółty (Rhagonycha fulva)

Złotawiec (Euthystira brachyptera)

Podładczyn Roesela (Metrioptera roeselii)

Ostatnio edytowany przez Dariusz Tlałka (2011-07-27 12:42:05)

11

Odp: W lesie Kęt Podlesia

Hihihihi.... wzięłam sobie ten las na celownik rowerowy  wink  big_smile

Wokół góry, góry i góry...i całe moje życie w górach, ileż piękniej drozdy leśne śpiewają,niż śpiewak płatny na chórach. Wokół lasy, lasy i wiatr...i całe życie w wiatru świstach. Wszyscy, których kocham, wita was modrzewia ikona złocista. (J.Harasymowicz) smile

12

Odp: W lesie Kęt Podlesia

Znowu ciekawe zdjęcia Darku smile. Jola wzięła na celownik złotą łąkę, a ja Twoje prostoskrzydłe big_smile, ale mnie ubiegłeś big_smile wink. Dodam tylko, że ten pierwszy to przedstawiciel szarańczaków i jest to samica, a ten drugi pasikonikowaty smile. Co do podłatczyna Roesel’a to znalazłam jeszcze jedną dla niego nazwę łacińską – Bicolorana roeselii i nie wiem która poprawna. Być może obie smile.

Dosyć wcześnie nam wrzos kwitnie tego roku smile. Czyżby tylko w Kętach ? big_smile. U mnie jeszcze trzeba na niego poczekać smile.

Ostatnio edytowany przez nena (2011-07-28 12:44:59)

"Tak jak zawsze, kiedy zdarza mi się widzieć coś niebywałego, żałowałem, że nie ma ze mną miłych sercu ludzi, żeby mogli oni też swoje zatroskane oczy widokiem czystym uradować i przemyć, zasługują przecież na to nie mniej niż ja, albo bardziej"  /E. Stachura/

13

Odp: W lesie Kęt Podlesia

nena napisał/a:

Znowu ciekawe zdjęcia Darku smile. Jola wzięła na celownik złotą łąkę, a ja Twoje prostoskrzydłe big_smile, ale mnie ubiegłeś big_smile wink. Dodam tylko, że ten pierwszy to przedstawiciel szarańczaków i jest to samiec, a ten drugi pasikonikowaty smile. Co do podłatczyna Roesel’a to znalazłam jeszcze jedną dla niego nazwę łacińską – Bicolorana roeselii i nie wiem która poprawna. Być może obie smile.

Dosyć wcześnie nam wrzos kwitnie tego roku smile. Czyżby tylko w Kętach ? big_smile. U mnie jeszcze trzeba na niego poczekać smile.

Na Złotą Łączkę naprawdę warto się wybrać. Wciąż to urokliwe miejsce. Obecnie są tutaj sianokosy. Na łące tej znajdują się niewielkie poletka wrzosowe, na którym kwitnie już wrzos i dominują tutaj prostoskrzydłe. Wszędzie słychać tutaj ich cykanie smile Jolu życzę udanej wycieczki rowerowej, jak by co możemy się zgadać. W tym celu proszę o kontakt na PW smile
Co do podładczyna Roesela to łacińska nazwa - Metrioptera roeselii jest przyjęta, a pozostałe - Bicolorana roeselii oraz Locusta roeselii są synonimami smile
Ciekawostką jeśli chodzi o tego prostoskrzydłego jest to że samce wydają nieprzyjemne dla ludzkiego ucha odgłosy godowe, przypominające malutką piłę łańcuchową, pocierając jednym skrzydłem o drugie big_smile
Ja tego nie słyszałem, może dlatego że mój osobnik miał słabo rozwinięte skrzydła neutral

14

Odp: W lesie Kęt Podlesia

No proszę, są nawet trzy równoznaczne nazwy, dziękuję Darku za wyjaśnienie smile.

A co do nieprzyjemnych dla ludzkiego ucha odgłosów godowych tj. cykania w rytm „piły łańcuchowej” big_smile to ja wolałabym rok słuchać takiego koncertu niż cały dzień piły łańcuchowej, którą niestety często muszę znosić ... hmm.

Ostatnio edytowany przez nena (2011-07-27 13:53:01)

"Tak jak zawsze, kiedy zdarza mi się widzieć coś niebywałego, żałowałem, że nie ma ze mną miłych sercu ludzi, żeby mogli oni też swoje zatroskane oczy widokiem czystym uradować i przemyć, zasługują przecież na to nie mniej niż ja, albo bardziej"  /E. Stachura/

15

Odp: W lesie Kęt Podlesia

jolanta napisał/a:

Hihihihi.... wzięłam sobie ten las na celownik rowerowy  wink  big_smile

Aby zachęcić do odwiedzenia Kęt Podlesia więcej osób, zrobiłem sobie przerywnik w pracy i wyskoczyłem na 10 minut do lasu na jedno z kilku zbiorników wodnych ukrytych w lesie. Kilka fotek:

https://lh5.googleusercontent.com/-q6mrr5ArwPk/TjAF8kAe8LI/AAAAAAAABN8/lzjvWWyKYP0/s640/K%2525C4%252599ty%252520Podlesie%252520las%252520%2525283%252529.JPG

https://lh4.googleusercontent.com/-nm-fvdRrO04/TjAGjIFD8FI/AAAAAAAABOs/-WH83lQgfoc/s640/K%2525C4%252599ty%252520Podlesie%252520las%252520%25252817%252529.JPG
Więcej zdjęć po kliku na fotkę smile
https://lh4.googleusercontent.com/-FZbnwQTOSVo/TjAGJWxGM4I/AAAAAAAABOI/LqiiUdDncQE/s640/K%2525C4%252599ty%252520Podlesie%252520las%252520%2525285%252529.JPG

... by Beskid Mały, był najpiękniejszym pasmem górskim.
Czystszym, zadbanym, pokazującym swe piękno i historię.

16

Odp: W lesie Kęt Podlesia

MK napisał/a:

Aby zachęcić do odwiedzenia Kęt Podlesia więcej osób, zrobiłem sobie przerywnik w pracy i wyskoczyłem na 10 minut do lasu na jedno z kilku zbiorników wodnych ukrytych w lesie. Kilka fotek:

No stawki są urokliwe. Sam dobrze wiem, bo nierzadko tam bywam na piechotę. Są dokładnie trzy, a przy najwyższym ostatnim znajduje się stanowisko skrzypu olbrzymiego smile

17

Odp: W lesie Kęt Podlesia

Zbiorników wodnych (stawków, nawet większych od zaprezentowanych) jest więcej Darku.
A co powiesz o kilku na skraju lasu od strony Harszówek? Są na tyle duże, że czasami zatrzymują się tam łabędzie.
Żeby to wszystko zwiedzić, trzeba siąść na rower i pojeździć dróżkami leśnymi.

... by Beskid Mały, był najpiękniejszym pasmem górskim.
Czystszym, zadbanym, pokazującym swe piękno i historię.

18

Odp: W lesie Kęt Podlesia

Piękny ten stawek Marku. Szczególnie teraz, podczas deszczowej aury, roi się tu widzę od grzybów. Dopatrzyłam się na zdjęciach kilka gatunków gołąbków (Russula) i widzę też ładny okaz pięknoroga lepkiego (Calocera viscosa)  smile. Nad wodą śliczne pałki (Typha L.), żółta tojeść pospolita (Lysimachia vulgaris L.) i wszędobylski niecierpek gruczołowaty (Impatiens glandulifera) wink. A jak tam musi być ciekawie w czasie słonecznej pogody ? smile. Czekam na dalsze doniesienia ze stawków w Kętach Podlesiu, a tych na skraju lasu od strony Harszówek szczególnie, bo widzę, że miejsca warte zobaczenia wink.

PS. I pomyśleć, że można mieć takie piękne przerwy w pracy ... Ech ! rozmarzyłam się ... big_smile wink

"Tak jak zawsze, kiedy zdarza mi się widzieć coś niebywałego, żałowałem, że nie ma ze mną miłych sercu ludzi, żeby mogli oni też swoje zatroskane oczy widokiem czystym uradować i przemyć, zasługują przecież na to nie mniej niż ja, albo bardziej"  /E. Stachura/

19

Odp: W lesie Kęt Podlesia

MK napisał/a:

Zbiorników wodnych (stawków, nawet większych od zaprezentowanych) jest więcej Darku.
A co powiesz o kilku na skraju lasu od strony Harszówek? Są na tyle duże, że czasami zatrzymują się tam łabędzie.

No tych stawków od strony Harszówek to już jest tam sporo. Wszystkie są położone w Pisarzowicach-Harszówkach i ocierają się o Kęty Podlesie. Obserwowałem tam rzadkość w Karpatach paproć wodną - salwinie pływającą. To miejsce to granica województ śląskiego i małopolskiego. A wogóle ciekawe położenie jest lasu w Kętach Podlesiu - prawie zewsząd otoczone województwem śląskim (pomijając jedynie północno-wschodni fragment) smile

nena napisał/a:

Czekam na dalsze doniesienia ze stawków w Kętach Podlesiu, a tych na skraju lasu od strony Harszówek szczególnie, bo widzę, że miejsca warte zobaczenia wink.

No chyba ja tam podskocze i nacykam zdjęć, bo odemnie to kilkanaście minut drogi smile

20

Odp: W lesie Kęt Podlesia

No i już mam zdjęcia stawów w Harszówkach na obrzeżu Kęt Podlesia. Były też łabędzie z młodymi smile

Stawy w Harszówkach



Łabędzie nieme z młodymi

Pałątka zielona

Strzałka wodna

21

Odp: W lesie Kęt Podlesia

Mówisz i masz kobieto ... big_smile wink. Darku łabędzie z młodymi cudne. smile Te stawy rzeczywiście dużo większe, ale nad tymi małymi leśnymi  i często zarastającymi zbiornikami też bardzo ciekawie jest i dużo się dzieje. Zwłaszcza tam, gdzie ludzka stopa rzadko staje. Jak widać i przy zachodzącym słońcu można coś ładnego nad wodą uchwycić . smile. Jak dobrze mieć rowerek i takie miejsca w pobliżu ! cool

"Tak jak zawsze, kiedy zdarza mi się widzieć coś niebywałego, żałowałem, że nie ma ze mną miłych sercu ludzi, żeby mogli oni też swoje zatroskane oczy widokiem czystym uradować i przemyć, zasługują przecież na to nie mniej niż ja, albo bardziej"  /E. Stachura/

22

Odp: W lesie Kęt Podlesia

Mam jeszcze zdjęcia z lasu Kęt Podlesia tylko z innej części. Zaczęły pojawiać się tutaj grzyby jadalne smile

Podgrzybek złotawy

Gałęziak

Przylaszczka pospolita

Najbardziej niespodziewanym odkryciem lasu Kęt Podlesia było znalezienie w zeszłym roku stanowiska bardzo rzadkiej nerecznicy walijskiej (Dryopteris cambrensis) mającej tutaj 1 z 11 znanych dotychczas stanowisk w Polsce. Więc naprawdę świetnie jest mieć tak unikalny gatunek u siebie w Kętach. Oto zdjęcie tej paproci z tego stanowiska smile

Ostatnio edytowany przez Dariusz Tlałka (2011-07-29 19:06:51)

23

Odp: W lesie Kęt Podlesia

Korzystając z dzisiejszej pogody podskoczyłem sobie do lasu Kęt Podlesia i zrobiłem tam kilka jesiennych fotek koron drzew. Oto one smile




24

Odp: W lesie Kęt Podlesia

Szalona ta jesień smile

25

Odp: W lesie Kęt Podlesia

Jesień daje czadu  big_smile  big_smile  big_smile

-----------------------------------------------------
http://picasaweb.google.pl/marekk500
http://picasaweb.google.pl/marekk500cd