Temat: Orla Perć
Niektórzy już zapewne mięli okazję oglądać tą galerię, nie mniej przed relacją postanowiłem wrzucić linka do galerii z mojego samotnego, a jakże, przejścia Orlej Perci
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Niektórzy już zapewne mięli okazję oglądać tą galerię, nie mniej przed relacją postanowiłem wrzucić linka do galerii z mojego samotnego, a jakże, przejścia Orlej Perci
No Marcin, brawo. Czekam na relację
Adminie relacja z Granatów świetna ! Przeczytałam jednym tchem i już czekam na Twój kolejny odcinek Orlej Perci . Fotki piękne , a nr 18 – prześliczna
Oglądnęłam, poczytałam, ale muszę zebrać myśli, żeby wyrazić to co czuję
Pisz Waść dalej, a ja dalej zbieram myśli
Ostatnio edytowany przez jolanta (2011-08-10 20:22:56)
Super relacja ! Ja nigdy nie byłem na Orlej i chetnie bym sie tez tam wybral ! Moze bym jakos podolal
super wypad i relacja , ja na Orlej Perci nie byłem jeszcze na Krzyżne, doszliśmy tylko do Skrajnego Granatu i trzeba było zmykać ponieważ nadciągała burza. Pozdrawiam
Świetna relacja Miło było wspomnieć te czasy, kiedy się chodziło po Granatach. Czekam na dalszą relacje
Granaty też już miałem okazję zaliczyć. Jeszcze bardziej emocjonujące jest zakończenie tej wycieczki zejściem do Gąsienicowej (a ściślej Koziej Dolinki) Żlebem Kulczyńskiego o czym napisałem w tym wątku:
http://www.wierchy.org/Galerie/Tatry/20 … index.html
Ostatnio edytowany przez piotr (2011-08-12 07:47:43)
Musze przyznać Piotrze, że Żleb Kulczyńskiego zaliczyliście w ciekawych warunkach. Znajomi bardzo mi polecali tą trasę, ale oni ją zrobili w odwrotnym kierunku. Wiesz, powiem szczerze, że nie pomyślałem o Brzezinach jako miejscu startowym
Bardzo lubię szlak z Brzezin, bo tam prawie nikt nie chodzi, a jako że jest banalnie prosty to pozwala jeszcze zaoszczędzić siły na poważniejsze cele górskie. Z reguły nie ma też problemu z zaparkowaniem samochodu i odpada nużacy asfalting do Kuznic, które ze względu na kolejkowo-fastfoodowe klimaty nie mają już dla mnie żadnego uroku. Jak dla mnie same plusy.
Ostatnio edytowany przez piotr (2011-08-12 11:14:28)
Już nie żyjesz lowell Takiego smaka mi narobiłeś na Taterki, że nie mam pytań
Orlą Perć przechodziłem trzykrotnie. Dwa razy po połówce (Zawrat-Granaty i Granaty-Krzyżne) i raz całość ze startem i metą w schronisku w Starej Roztoce (wyszło tego blisko 16 godzin w terenie). Szlak na pewno piękny, jednak piekielnie trudny i wymagający obeznania ze skalnym terenem. Na pewno nie dla kogoś, kto nigdy w Tatrach nie był. Przez Twoją relację chyba będę musiał sobie znów przypomnieć choć fragmencik Orlej, jak dwa lata temu (klik w obrazek)
Darku. Podejście z Koziej Przełęczy na Kozie Czuby i wreszcie na Kozi Wierch daje mocno popalić. Ja na pewno już w całości Orlej nie będę robił traci to urok. Bo o odcinku od Skrajnego Granatu do Krzyżnego to mogę mniej więcej powiedzieć tylko tyle: w prawo, w lewo, łańcuchy w górę , łańcuchy w dół i tak na przemian aż pojawiło się Krzyżne. Wyszło już zmęczenie i przyjemność była mniejsza .
Piotrze podejście z Brzezin do Murowańca na pewno wypróbuję na jesień lub zimą, mam nadzieję, ze wspólnie
Ja już się skusiłem gdyż tam mnie jeszcze nie widzieli ;D
... Ja na pewno już w całości Orlej nie będę robił traci to urok. (...) w prawo, w lewo, łańcuchy w górę , łańcuchy w dół i tak na przemian (...) Wyszło już zmęczenie i przyjemność była mniejsza ...
Przejście całej Orlej Perci to niewątpliwie wyzwanie, dostarczające wyjątkowych emocji. Przejście trasy w jeden dzień to moim zdaniem niepotrzebny wysiłek, który może przysłonić wspaniałe wrażenia jakie dostarczają widoki ze szczytów i przełęczy - Orla Perć to nie tylko łańcuchy, drabinki, ekspozycje.
Jest wiele szlaków dojściowych by można zaplanować przejście szlaku etapami.
Zdjęcia z ostatniej wyprawy, która obejmowała przejście przez Granaty.
1. W drodze na Zadni Granat (szlak zielony). Panorama początku Orlej Perci - Świnica, Zawrat. W oddali Giewont.
2. Widok na Dolinę Pieciu Stawów Polskich i Tatry Wysokie.
3. Skrajny Granat widziany z Pośredniego Granatu.
Piękne zdjęcia, i odpowiednia do nich pogoda Zgadzam się MF, podział na odcinki jak najbardziej uzasadniony. Ale chciałem to zrobić w jeden dzień, w przyszłości może zrobię to w odcinkach.
Robicie smaczek na nasze najwyższe góry W tym roku już ich nie zaliczę ale w następnym coś zacznie się działać w tym kierunku
Piękne te zdjęcia tatrzańskie Minęło już dość czasu od mojej ostatniej wizyty w naszych najwyższych górach i wygląda na to że to muszę nadrobić Może nie Orlą Perć, ale mam tam takie ciekawe dolinki pod kątem focenia paproci Tego roku raczej będzie ciężko, ale spróbuje w przyszłym
Piękne fotki Adminie
Relacja z Granatów ciekawie napisana, fajnie, że zalinkowałeś jeszcze dodatki - to budzi respekt
Naogląda się człowiek fotek Admina, Djina, MF posznupie po picasie Xagi, Ferdynansa i apetyt na Taterki robi się okropny... gwałtownie domaga się zaspokojenia...
Czemu mnie tam do tej pory nie było?
Zawsze myślałam, że tam są okrrrrropne tłumy ludzi...
Admin-moje Wielkie Gratulacje!!!!!!!!!!!!
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
[ Wygenerowano w 0.024 sekund, wykonano 12 zapytań ]