teksański napisał/a:Zastanawiam sie ile osob jest w stanie odroznic Zmije od Gniewosza ? Sa one bardzo do siebie podobne.Zasadnicza roznica jest zrenica ktora u zmiji jak wiemy jest pionowa. Ale przeciez nikt nie bedzie sie z bliska przygladal....:) Jakie macie jeszcze inne metody ? No i gdzie mozna spotkac Gniewosza w BM ? Slyszalem ze jest stanowisko w Miedzybrodziu.
To prawda , że na pierwszy rzut oka można gniewosza plamistego (Coronella austriaca) pomylić ze żmiją zygzakowatą . Ma jednak cechy, które go od żmii odróżniają. Pewnie, że spotykając węża trudno mu bez strachu tak po prostu w oczy zaglądnąć . Najczęściej człowiek reaguje zupełnie inaczej, a powinien właśnie zachować spokój i oddalić się na bezpieczną odległość. Dla żmii jest to odległość ok.1 metra.
Niemniej jednak gniewosz jest od żmii smuklejszym wężem. Nie ma też takiego jak żmija wyraźnie widocznego zwężenia pomiędzy głową a tułowiem. Głowa jest węższa i prawie jednolicie zespolona z tułowiem. Na głowie występuje charakterystyczna ciemna plama w kształcie serca lub podkowy. Wzdłuż grzbietu biegną dwa, nieraz cztery rzędy ciemnych plamek (stąd nazwa plamisty), które mogą być w różny sposób ułożone. Niekiedy, ale zdarza się to raczej rzadko, plamy te zlewają się ze sobą przypominając charakterystyczny zygzak żmii. Gniewosz poluje w dzień. Potrafi się wspinać na niewysokie krzaki, a także pływać. Podobnie jak zaskroniec, swoje ofiary unieruchamia i połyka w całości, a w razie zagrożenia broni się wyrzucając z gruczołów analnych cuchnąca wydzielinę. Może też pokąsać, ale ponieważ jest niejadowity nie trzeba się go obawiać.
Ja osobiście nigdy na gniewosza plamistego nie trafiłam. Z tego co czytałam to podobno występuje również na stokach Leskowca. Jest to obecnie w Polsce bardzo rzadki gatunek i trzeba mieć szczęście, żeby go spotkać.
"Tak jak zawsze, kiedy zdarza mi się widzieć coś niebywałego, żałowałem, że nie ma ze mną miłych sercu ludzi, żeby mogli oni też swoje zatroskane oczy widokiem czystym uradować i przemyć, zasługują przecież na to nie mniej niż ja, albo bardziej" /E. Stachura/