Wilki (Strona 1 z 4)

Ja jedynie słyszałem, że w okolicach Jaszczurowej widziano wilki w dwa lata temu.

Absolutnie nie jest to moim zamiarem aby kogokolwiek straszyć Wilki buszują już po Beskidzie Małym od kilku lat A bać się niema czego Wilki są bardzo płochliwe i ostrożnie zjadają Babcie tylko w bajkach . Od dawnych lat nie zdarzył się w Polsce żaden incydent związany z atakiem Wilka na człowieka A jeśli już się zdarzył gdzieś na Świecie to przeważnie były to wilki chore na wściekliznę O wiele częściej zdarzają się ataki na ludzi przez zdziczałe  psy które znają ludzi i nie boja się zbliżyć A jeśli obawiasz się spotkań  z dziką zwierzyna polecam zaopatrzyć się w miotacz gazu pieprzowego skuteczny na wszelaką zwierzynę i nie tylko

Ostatnio edytowany przez ferdynans (2013-07-25 12:28:04)

Niestety wilki są na wyginięciu a "nie tylko" bardzo powszechni w dzisiejszych czasach Ale fakt bezpańskich psów trochę się obawiam.

W tym roku troszkę mniej chaszczingowałem ,,problemy rodzinne ''i nie słyszałem nic o wilkach . Moje spostrzeżenia dotyczą zeszłej zimy i muszę przyznać ze podczas zeszłorocznych wędrówek  nie spotykałem już wilczych śladów. Nie mam pojęcia czy wilcza wataha się stąd wyniosła ,może nie spodobał się jej nasz Beskid Mały a może jest tu zbyt mało dzikiej zwierzyny . Teraz gdy spadły pierwsze śniegi sprawa powinna się wyjaśnić będziemy szukać wilczych śladów.   http://picasaweb.google.com/112234485081038913299

Ostatnio edytowany przez ferdynans (2013-07-25 12:31:04)

Ślady psa, lisa lub wilka są podobne -- składają się z odcisku czterech palców wraz z pazurami i środkowej poduszki. Wilka są nieco większe (do 10cm). Ślady lisa (do 5cm) i wilka można rozpoznać po tym, że przednie dwa palce są dalej wysunięte do przodu. Ślady wilka też po tym, że w przeciwieństwie do psa (w zależności od rasy 3-13cm), prawie zawsze chodzi po linii prostej.

Zima to wymarzony okres na tropienie śladów różnych zwierząt. Wytropić wilka nie jest łatwo, przez to że należy on do rzadkości Na stronce http://pl.wikipedia.org/wiki/Wilk można się dowiedzieć sporo o wilkach

Ja pare dni temu bylem w okolicy Groty Komonickiego i tam zobaczylem slady najprawdopodobniej wilka bo odciski jak jak duzego psa w jednej lini raczej.Slady te przecinaly "szlak" zolty od groty w gore....Zrobilem zdjecia nie sa dosc dore ale jakby ktos chcial to moge je zamiescic.

teksanski dajże te fotki

Wokół góry, góry i góry...i całe moje życie w górach, ileż piękniej drozdy leśne śpiewają,niż śpiewak płatny na chórach. Wokół lasy, lasy i wiatr...i całe życie w wiatru świstach. Wszyscy, których kocham, wita was modrzewia ikona złocista. (J.Harasymowicz)

Postaram sie jutro tzn. dzisiaj zamiescic

Pięknie Ferdynansie    Na Polanie Gałasie bywa widywana wataha złożona z około 8 osobników 

Może offtop będzie nie za duży bo o wilku będzie mowa 

Wysznupałam na picasie teksańskiego komentarz naszej forumowej Bajki:
Polecam książkę Marii Nurowskiej "Nakarmić wilki". Ciekawa i sporo o wilczych tropach.

W te pędy do księgarni…bo mnie ostatnio wilcze tematy męczą. 

Treści zdradzać nie będę, ale powiem, iż mimo, że jest to tzw. proza damska to rzeczywiście dowiedziałam się sporo o życiu wilczej watahy. Na dodatek powieść jest tak naprawdę nie tylko o życiu wilków co pięknie ujmuje cytat:

”Każdy z nas nosi w sercu wiele wilków, miłość, gniew, odwagę, strach…
Przeżyją tylko te, które nakarmisz”   

Ostatnio edytowany przez jolanta (2011-04-13 22:22:12)

Wokół góry, góry i góry...i całe moje życie w górach, ileż piękniej drozdy leśne śpiewają,niż śpiewak płatny na chórach. Wokół lasy, lasy i wiatr...i całe życie w wiatru świstach. Wszyscy, których kocham, wita was modrzewia ikona złocista. (J.Harasymowicz)

ten cytat Jolu jest...piękny...
sobie go zapożyczyłam... w wiadomym miejscu jest już...

Jeśli chodzi o Kozy Międzybrodzie i Porąbkę to w dawnych latach wilki siały tu postrach w Dziejopisie Żywieckim A Komonieckiego są opisy o wilkach które atakowały bydło domowe . Jest także opis o wilkach w tym rejonie które szczególnie  upodobały sobie dzieci.  Kapliczka na Przęłęczy u Panienki. została ufundowana przez nadleśniczego dóbr Kozy, Juliusza Beinlicha w 1884 roku, jak głosi legenda  – z wdzięczności za cudowne ocalenie życia przed wilkami.  Kapliczka to kamienny obelisk, postument o poszerzonej podstawie z obrobionych boków piaskowca Znajdujący się w górnej części obraz – twarz Madonny Częstochowskiej – ufundowany został przez Julię i Jerzego Giernlów z Krakowa, związanych rodzinnie z Kozami, w 1965 roku. Wyryty w kamieniu napis dotyczy fundatora i daty fundacji. Najbliższe otoczenie kapliczki tworzą kasztanowce wydzielające niewielki placyk przed postumentem, gdzie można zatrzymać się na odpoczynek lub modlitwę.

Ostatnio edytowany przez ferdynans (2013-07-25 12:38:41)