AMBITNE PLANY TURYSTYCZNE
Luksusowy niegdyś kurort wypoczynkowy potocznie zwany "Kozubnikiem", wybudowany pod koniec lat 60. przez Hutnicze Przedsiębiorstwo Remontowe nie funkcjonuje od 1996 r. Przez lata wszystkie wartościowe przedmioty i urządzenia zostały rozszabrowane przez złodziei. Dzisiaj zostały już tylko ruiny i zalegające tony śmieci. Jednak w ostatnim czasie pojawiła się szansa na zmianę tej sytuacji. Na gruzach dawnego ośrodka ma powstać kompleks hotelowy dla około 500 gości, a opodal, na górze Żar, nowa stacja narciarska.
W Kozubniku ciągle żywe są wspomnienia wspaniałej przeszłości. Komfortowe hotele, kryte baseny, sauny, korty tenisowe, restauracje, kawiarenki i inne wygody dla najważniejszych polskich i zagranicznych dygnitarzy partyjnych. Obiekt, niedostępny przez długie lata dla zwykłych, szarych zjadaczy chleba, posiadał własną salę kinową, amfiteatr i słynny, nocny klub "Piekiełko", gdzie organizowano imprezy, o których do dziś krążą legendy. Czasy jego świetności skończyły się wraz z nastaniem stanu wojennego, gdy ośrodek zamienił się w kwaterę ZOMO. Z biegiem lat ośrodek coraz bardziej podupadał z powodu braku prowadzenia bieżących inwestycji przez zmieniających się właścicieli. Obecne ruiny też mają już swoją historię. Odbywały się tu m.in. ćwiczenia grup ratowniczych i antyterrorystycznych, miłośnicy paintballa prowadzili zabawy wojenne, a przez jakiś czas istniała nawet fabryka amfetaminy. Strategiczny inwestor nowego projektu "Kozubnik" przewiduje zburzenie ruin okazałych niegdyś budynków i na ich miejscu postawienie hotelu ze spa dla około pięciuset gości. Równocześnie trwają przygotowania do uruchomienia na górze Żar nowej stacji narciarskiej. Na początku października wójtowie Porąbki i sąsiedniego Czernichowa, prezes Polskich Kolei Linowych z Zakopanego oraz spółki Żar-Ski podpisali się pod listem intencyjnym w sprawie budowy stacji narciarskiej w rejonie północnego zbocza góry Żar oraz Kozubnika. Według planów na północnym zboczu może powstać przynajmniej jedna trasa narciarska o długości około 1,4 km, którą będą obsługiwały nowoczesne czteroosobowe kanapy. W planach jest też mniejszy wyciąg dla dzieci. Co ważne, nowa stacja połączy się w szczytowych partiach góry z ośrodkiem istniejącym po południowej stronie. Należy mieć nadzieję, że te ambitne zamierzenia, które potwierdza Wiesława Słapa - Inspektor Urzędu Gminy w Porąbce uda się szybko zrealizować, a nowe inwestycje będą służyły zarówno mieszkańcom, jak i przybywającym tu turystom.
źródło: Dwutygodnik Nad Sołą i Koszarawą. Nr 22/293 15 Listopada 2010
Ostatnio edytowany przez baca (2010-12-18 16:41:25)
----------------------------------------
Największą ozdobą naszego Beskidu [...] są jego urocze doliny. Wprawdzie dawno już straciły one charakter pierwotności i dzikości, [...] ale mimo wszystko nie są pozbawione swoistego wdzięku, chociaż wszędzie już widoczne są ślady rąk ludzkich.
- Jan Galicz