Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
W odwiecie dalekich wyjazdów w Polskę sypiących się u mnie jak domki z kart, jutro planuje nawiedzić dolinki krakowskie pomiędzy Krakowem a Olkuszem. Tym razem plan nie runie w gruzach, a wkrótce dam krótką relacje i ze zdjęciami z gruzem wapiennym 
Darku to ja czekam na piękne amonity. 
Kiedyś nawiedziłam okolice Krzeszowic.
(...) Tym razem plan nie runie w gruzach, a wkrótce dam krótką relacje i ze zdjęciami z gruzem wapiennym
Udanego gruzowania? - odgruzowywania? 
No wybieram się właśnie w niedalekie okolice Krzeszowic, a dokładnie w Dolinę Szklarki i Racławki. Będąc niegdyś na jurze spotykałem sporo skamieniałych bezkręgowców, z czego najwięcej było amonitów, więc o to nie będzie trudno Moim celem wyprawy jest flora paprociowa wapieni jurajskich i unikalnych tutaj wapieni i dolomitów dewońskich. Może uda coś się tutaj odkryć, by nadrobić mój niezbyt udany rok paprotnikowy. Taka geologiczno-pteridologiczna wyprawa.
Tak jak było w planie dzisiaj wybrałem się w dolinki krakowskie w Dolinę Szklarki i Racławki w granicach wsi Jerzmanowice, Szklary, Dębnik, Dubie i Żary. Wprawdzie nie znalezłem jakiejś paprociowej megarzadkości, to i tak znalazłem parę rzadkich gatunków. Na trasie trafiły się różne cuda przyrody, co można uznać wyprawę za w pełni udaną Oto prawdziwa gameta zdjęć z wyprawy:
Skały wapienne w Dolinie Szklarki
Gruz wapienny w Dolinie Szklarki według dotrzymanych obietnic 
Zanokcica zielona
Zanokcica murowa
Cienistka Roberta
Amonit dla neny od Darka 
Pluskwiak. Prośba dla neny o identyfikacje gatunku 
Widok na Dolinę Racławki 
Skały wapienne w Dolinie Racławki
Ufo w Dolinie Racławki - czyli owocostan trzmieliny
Gruboszowaty. Prośba o identyfikacje gatunku.
Biegacz skórzasty - największy krajowy gatunek biegacza
Kamieniołom wapienia dewońskiego w Dębniku
Piękne te ostańce Darku i amonit dla mnie widzę się znalazł, za którego bardzo dziękuję. Udana wycieczka !
Po kamieniołomie wapienia dewońskiego w Dębniku chodziłam , nawet trochę tam się młotkiem tłukłam . Wapień tam niegdyś wydobywany zwany jest marmurem dębnickim albo czarnym marmurem. Wykorzystywano go w kamieniarstwie do zdobień, głównie w kościołach, klasztorach i kaplicach, najwięcej w krakowskich. Największą popularność miał w XVII i XVIII wieku, w czasach panowania Wazów.
Darku ten pluskwiak to puklica rudnica (Acanthosoma haemonhoidale), chyba szuka sobie kryjówki do przezimowania . Ktoś z naszych forumowiczów ma ją też w swoich albumach, nie wiem czy nie kisiel. A ta roślinka z gruboszowatych to rozchodnik ościsty (Sedum reflexum L.)
Piękna wycieczka Darku po krakowskich dolinkach miło było powspominać bo teren jest mi dobrze znany z wypraw rowerowych
W odwiecie dalekich wyjazdów w Polskę sypiących się u mnie jak domki z kart
No chyba muszę cofnąć ten wyraz, po mojej niesamowitej wizycie na wyspie Wolin
Ostatnio edytowany przez Dariusz Tlałka (2011-09-17 20:00:40)
Dariusz Tlałka napisał/a:W odwiecie dalekich wyjazdów w Polskę sypiących się u mnie jak domki z kart
No chyba muszę cofnąć ten wyraz, po mojej niesamowitej wizycie na wyspie Wolin
Zobowiązuję Cię Darku do napisania o tym - esmsik miły, ale o niczym nie opowiadał
Kilka zdjęć z wczorajszej weryfikacji paprotników w okolicy Krzeszowic po Górze Buczyna, Tenczyńskiej Góry, Tenczynka i Górze Porąbka. Wystarczyło mnie wpuścić w nieznany mi teren, by zakończyło się to prawdziwym wysypem znalezisk paprotników, również z tych bardzo rzadkich w Polsce
Brama Zwierzyniecka
Nerecznica Borrera
Storczyk - buławnik wielkokwiatowy
Języcznik zwyczajny
Paprotnik kolczysty
Zaproć górska
Widłak jalowcowaty
Cienistka trójkątna
Gatunki te zupełnie nie są tak liczne jak w naszym Beskidzie Małym pomijając paprocie naskalne
Miejsca te podobnie jak większość Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej zbudowane są ze skał wapieni jurajskich, natomiast sporo tu starodrzewi bukowych
Ostatnio edytowany przez Dariusz Tlałka (2012-05-31 10:58:40)
(...) Wystarczyło mnie wpuścić w nieznany mi teren, by zakończyło się to prawdziwym wysypem znalezisk paprotników, również z tych bardzo rzadkich w Polsce
Gratuluję skutecznego sznupania a przy Bramie Zwierzynieckiej byłam nie raz
Gratuluję skutecznego sznupania
Za niedługo znów będę w okolicach Krzeszowic na kolejnych weryfikacjach paprotników. Taka praca
Ostatnio edytowany przez Dariusz Tlałka (2012-06-01 21:21:24)
Wczorajsza rewizja terenowa w okolicy Krzeszowic, nie trudno się domyślić, zakończyła się wysypem kolejnych znalezisk paprotników Tym razem padło na Dolinę Racławki. Obszar ten jest objęty ochroną rezerwatową "Dolina Racławki", który jest największym w województwie malopolskim. Dominują tu glównie buczyny ze skałami wapieni jurajskich. Największym zaskoczeniem było to jak ogromne ilości występują tutaj chronionej i przepięknej rośliny lilii złotogłów. Praktycznie występuje ona na całej powierzchni rezerwatu w tysiącach osobników. Z paprotników też jest sporo gatunków
W Dolinie Racławki
Goździk
Zanokcica murowa
Storczyk - gnieźnik leśny
Cienistka trójkątna
Lilia złotogłów
Paprotka zwyczajna
Paprotnica krucha
Skrzyp łąkowy
Pogoda dopisała, choć było trochę mokro. Wyprawa męcząca jak po naszym Beskidzie Małym
Darku - no cudo. Myślałem, że ona trochę wcześniej kwitnie?
Rzeczywiście piękna!
Darku śliczne fotki i piękna wycieczka. Miałam też okazję spacerowania Doliną Racławki. Czy amonita jakiegoś znalazłeś ?
Darku śliczne fotki i piękna wycieczka.
Niestety na rozglądanie się za amonitami nie było już czasu, bo podczas rewizji mieliśmy kupę roboty: masa spisywania danych, robienia zdjęć i GPSowania
Ostatnio edytowany przez Dariusz Tlałka (2012-06-07 19:05:11)
Dolina Racławki dana mi była z poziomu siodełka rowerowego i to nie jest dobra perspektywa dla takich okazów 
Lilia złotogłów cudnej urody 
Mam jeszcze zdjęcia z widokiem na ruiny zamku Tenczyn w Rudnie W okolicach Krzeszowic jestem praktycznie co kilka dni, gdzie poza rewizją terenową, wieńcze podobną rolę co nasza Nena 
Jeżeli chodzi o Dolinę Racławki, czyli rejon na którym można powiedzieć jestem gospodarzem, z racji że to rzut kamieniem od Krakowa to niestety jest ona coraz częściej, mimo rezerwatu, odwiedzana przez huliganów na crossach, którzy niemiłosiernie hałasują i niszczą szlaki. W dolinie:
(moje zdjęcie z 2009 r.)
Tuż obok tej doliny jest jeszcze "tajemnicza" Dolina Eliaszówki, którą warto odwiedzić ze względu na ruiny tzw. Diabelskiego Mostu:
(moje zdjęcie z 2011 r.)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Diabelski_Most
i bardzo wydajne źródło Św. Eliasza:
(moje zdjęcie z 2011 r.)
http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%B9r%C3 … ka_Eliasza
Ja często robię sobie rundkę Dolina Racławki - Paczółtowice (znane pola golfowe i całkiem fajna knajpa) - Dolina Eliaszówki. Polecam wszystkim tę trasę na rowerze (całkiem spore i wyczerpujące podjazdy) i na pieszo!
Piotrze ładne zdjęcia Ja też ostatnio prawie się robię gospodarzem tych rejonów
Oto kolejna kolekcja fotek z tych okolic, ale z innych miejsc. Podczas rewizji terenowej walczę wielotysięczną plagą owadów i chaszczami złożonych z 2-metrowych pokrzyw i gęstych kolczastych zarośli. Masssakra !!!
W Puszczy Dulowskiej
Dziwne czerwone zabarwienie wody w lesie puszczy
Nerecznica górska
Borówka bagienna
Olszyna
Okolice Filipowic, Miękinii i Czernej
Kamieniołom tufów wulkanicznych na stoku Kowalskiej Góry
W Dolinie Kamienic
Kamieniołom w Miękinii
Skrzyp pstry
Ruiny Diabelskiego Mostu w Dolinie Eliaszówki
Zanokcica zielona
Ciekawe miejsca i piękne, i tylko jedno niepokoi czy starczy czasu by każde odwiedzić zapamiętać Z tego co czytam i widzę bardzo warto
O! Widzę Dareczku, że odwiedziłeś Diabelski Most
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
[ Wygenerowano w 0.029 sekund, wykonano 11 zapytań ]