Temat: dawną granicą między Śląskiem a Czechami
Tym razem wybrałem się w okolice Kłodzka, a dokładnie do Wojciechowic - takiej malutkiej wioseczki na wschód od Kłodzka.
Sama miejscowość nie jest bogata, ale wydaje mi się, że można bardzo fajną trasę przejść w ciszy i w spokoju
Ja rozpocząłem trasę w okolicy kościoła, gdzie udałem się ścieżka na południowy wschód. Tuż za kościołem ukazał mi się widok na trasę, którą chciałbym przejść. Po kilku minutach, jak tylko wszedłem w las wybrałem już ścieżką tylko na południe aby jak najszybciej się dostać na ścieżkę rowerową pod Obszerną. Po drodze natknąłem się na ładny dolnokarboński szarogłaz. Zresztą ich kilka widziałem na całej trasie. Po przejściu przez chaszcze wdarłem się na planowaną ścieżkę. A tu już można było się natknąć na efekty pracy leśników. Zaraz po tym wszedłem na szlak zółty i kierowałem się na Jedlaka. Wydawało mi się, że na tym szczycie będzie szansa na zobaczenia jakiegoś widoku, jednak bezskutecznie. Cały szczyt był zarośnięty a tylko gdzie nie gdzie można było zobaczyć coś dalej. Zresztą po drodze więcej grzybów widziałem niż widoków. Nawet się nie zorientowałem kiedy dotarłem na najwyższy szczyt Gór Bardzkich - Kłodzką Górą. Sam szczyt jest zarośnięty i bez widoków. Ten szczyt jest podany w Kornie Gór Polskich jako najwyższy. Nieopodal jest też sporny szczyt o nazwie Szeroka Góra.
Podane wysokości przez KIIP (Krajowej Infrastruktury Informacji Przestrzennych) są rozbieżne od podawanych na mapach Compasu czy w innych literaturach. I tak poszczególne szczyty mają podawane wysokości:
Kłodzka Góra - 762,7 m / 765 m / 765 m
Szeroka Góra - 765,0 m / 740 m / 747 m
więc ciężko zdecydować, który wyższy choć jak się jest w rzeczywistości to wysokości są bardzo zbliżone ale przez las gęsty las tego nie widać, ale tak dla swojego zaspokojenia też zaliczyłem
Dalej już ruszyłem szlakiem niebieskim w stronę Przeł Łaszczowej. Dla ciekawości jeszcze trzy wieki temu tędy prowadziła granica pomiędzy Śląskiem a Czechami. Pomiędzy przełęczami Łaszową i Kłodzką można znaleźć jeszcze stare słupki graniczne Mi się jakieś udało znaleźć ale czy to te Hmm Nie mam już takiej wiedzy. Po drodze jeszcze zaliczam Ostrą Górę, która przed wojną uważana była za najwyższy szczyt w okolicy. Na szczycie można doszukać się pozostałości po stojącej tu wieży widokowej wybudowanej pod koniec XIX w. przez Kłodzkie Towarzystwo Górskie. Przetrwała do połowy lat 20 XX w. W okolicy szczyty było też schronisko ale tych ruin mi się już nie udało odszukać. Po godzinnej wędrówce docieram na Przeł. i dowiaduję się z tablic że była to bardzo ważna przełęcz. Przez przełęcz prowadził stary trakt handlowy zwany Drogą Graniczną, uważany za odnogę szlaku bursztynowego. Jedna z ważniejszych dróg handlowych, łączących Śląsk z Czechami. Miała strategiczne znaczenie, prawie w każdej wojnie toczyły się o nią walki. Nosiła też nazwę na krótko Przeł Czarnokrzyskiej od stojącego w pobliżu drewnianego krzyża.
Następnie udałem się drogą asfaltową w dół do Wojciechowic i choć droga nudna to po drodze kilka ciekawych dla mnie punktów spotkałem. To jakiś pomnik kamienny o którym nic nie znalazłem w sieci informacji, ciekawie malowane przystanki czy też pstrąga rzecznego w krystalicznie czystej rzece, ale też ciekawe formacje skalne na końcu wycieczki.
Zapraszam do obejrzenia fotek
Największą ozdobą naszego Beskidu [...] są jego urocze doliny. Wprawdzie dawno już straciły one charakter pierwotności i dzikości, [...] ale mimo wszystko nie są pozbawione swoistego wdzięku, chociaż wszędzie już widoczne są ślady rąk ludzkich.
- Jan Galicz