Odp: Grzyby
Nenuś - Ty grzybowy rozbójniku
Piękny zbiór - gratuluję
Nie znam solonych - do czego to potem? Do zupy?
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 … 5 6 7 8 9 … 13 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Nenuś - Ty grzybowy rozbójniku
Piękny zbiór - gratuluję
Nie znam solonych - do czego to potem? Do zupy?
Alu
A co z grzybkami w śmietanie, na gęsto ?
Z cebulką i pietruszką ?
Alu
A co z grzybkami w śmietanie, na gęsto ?
Z cebulką i pietruszką ?
No właśnie Marku co ...? , proszę szanownego kucharza o przepis na grzybki w śmietanie na gęsto !!! Pewnie nie tylko ja skorzystam
MK napisał/a:Alu
A co z grzybkami w śmietanie, na gęsto ?
Z cebulką i pietruszką ?No właśnie Marku co ...? , proszę szanownego kucharza o przepis na grzybki w śmietanie na gęsto !!! Pewnie nie tylko ja skorzystam
Jestem bardzo groźna, robię groźną minę i przypominam Wam, że mamy tu taki dział kulinarny
Też jestem ciekawa tego przepisu
(...) Jestem bardzo groźna, robię groźną minę i przypominam Wam, że mamy tu taki dział kulinarny
Też jestem ciekawa tego przepisu
Przepis prosty:
Serce kucharza
A tak naprawdę, to przepis podam Jolu i Neno w kulinariach
Ostatnio edytowany przez MK (2012-10-06 06:10:02)
Przepis prosty:
Serce kucharza
A tak naprawdę, to przepis podam Jolu i Neno w kulinariach
Co do serca kucharza to nie mamy wątpliwości , a na resztę czekamy z niecierpliwością.
trzeba przyznac ze po chudym zeszłym roku w tym mocno sypneło grzybkami i ja wrzucę kilka fotek te akurat prawie wszystkie uchwycone dzisiaj
Ostatnio edytowany przez ferdynans (2012-10-06 17:39:25)
Telepatia jaka czy co Właśnie dzisiaj po spacerku grzybobraniowym zastanawiałem się co począć z "urobkiem" . Zapadła decyzja, że dwa najwieksze kozaki znajdą swe przeznaczenie w jajecznicy jako że organizm domagał się czegoś więcej jak wczesno-ranna kawa. Podsmażyłem jedną pokrajaną w plasterki cebulę (modrą czy jak kto woli czerwoną) bacząc by się nie zarumieniła a jak to się mówi w kucharskim slangu zeszkliła na łyżce oleju. W trakcie szklenia troszkę oprószyłem solą cebulkę Olej został wchłonięty i jako podkład pod kozaki użyłem dwóch łyżek masła . Gdy się roztopiło dodałem pokrajane grzyby. Chwilę ( nie mierzyłem czasu, bo nie było czasu na takie fanaberie ) No i tu nastąpiła nagła zmiana planu. Zamiast kilku jajek dodałem kilka łyżek gestej (18% ) . Sos był bardzo dobry Pozdrawiam serdecznie wszystkich
ferdynans jak zwykle pokazuje nam tu piękne okazy.
kruwad - coś pięknego ! - córcia widać przeszczęśliwa i wcale się jej nie dziwię, też bym po takim zbiorze skakała z radości !
No i tu nastąpiła nagła zmiana planu. Zamiast kilku jajek dodałem kilka łyżek gestej (18% ) . Sos był bardzo dobry
I moim zdaniem ten plan B stary był dużo lepszy. . Wg mnie kozaki zdecydowanie lepiej smakują w sosie niż w jajecznicy . Jak widać się nie zawiodłeś . W jajecznicy najsmaczniejsze są maślaki lub opieńka miodowa, jak dla mnie, oczywiście .
Nena - małe sprostowanie to nie córcia ale młodsza wnusia Zosia
Nena - małe sprostowanie to nie córcia ale młodsza wnusia Zosia
aha ... , ale myślę, że się na mnie nie obrazisz za ta małą pomyłkę, nie wiedziałam. Wnusia to prawie jak córcia
Piękne te Wasze grzybowe zbiory a Wnusia - sama radość
Przepis do wypróbowania
krakus napisał/a:Poniżej zamieszczam zdjęcie dziwnego grzyba (?), trochę przypomina formę przedpotopową (?), a może to po prostu nic ciekawego. Może ktoś rozszyfruje tą ciekawostkę? Zdjęcie zrobione dzisiaj, na wschodnim ramieniu Leskowca.
krakusie to porost czyli grzyb zlichenizowany, jest to jeden z chrobotków, przypomina strzępiastego, ale z chrobotkami może być różnie , więc na 100 % nie potwierdzę gatunku.
Nena, po raz kolejny dziękuję za rozpoznanie "mojego" grzyba, jak się okazuje porostu. Poprzez internetowe poszukiwania doszedłem do wniosku, że odkryłem w "moich" lasach chrobotka, prawdopodobnie kubkowatego. Moja skromna wiedza przyrodnicza została dzięki Tobie pogłębiona o porosty. Łatwiej żyć wiedząc co po drodze mijamy i napotykamy w lasach Beskidu Małego.
Ostatnio edytowany przez krakus (2012-10-14 19:15:28)
Nena, po raz kolejny dziękuję za rozpoznanie "mojego" grzyba, jak się okazuje porostu. Poprzez internetowe poszukiwania doszedłem do wniosku, że odkryłem w "moich" lasach chrobotka, prawdopodobnie kubkowatego. Moja skromna wiedza przyrodnicza została dzięki Tobie pogłębiona o porosty. Łatwiej żyć wiedząc co po drodze mijamy i napotykamy w lasach Beskidu Małego.
Nie ma za co krakusie . To ja się przy Was uczę, bo podsyłacie mi nieraz naprawdę bardzo ciekawe roślinki czy zwierzęta do rozpoznania . Co do chrobotka kubkowatego to rzeczywiście dobrze napisałeś, że prawdopodobnie Jest on bardzo podobny do strzępiastego, dlatego nie odważę się ich rozpoznawać ze zdjęcia , ale co do tego, że to chrobotek, to nie mam wątpliwości.
A teraz coś dodam od siebie. Trzeba mieć nieźle z głową , żeby w taki deszczowy dzień wybrać się na grzyby . Ja niewątpliwie mam ... ale grzyby też mam
Poniżej mój dzisiejszy zbiór. Do tego trzeba jeszcze dodać dosyć duży koszyczek opieniek miodowych. Tak, pojawiły się . Był przymrozek, są opieńki . A dlaczgo opieniek nie ma na zdjęciu ? Nie zdążyłam z fotką - zostały wrzucone zaraz do garnka.
foto:nena
Ja byłem wczoraj a jutro też się wybieram . Pojawiło się całe mnóstwo grzybków w lasach bukowych . Mój wczorajszy zbiór w okolicy przełęczy Straconka to 6 kg grzybów . I to samych kapeluszy bo nóżki musiałem zostawić . Po prostu brakło mi miejsca .
Trzeba mieć nieźle z głową , żeby w taki deszczowy dzień wybrać się na grzyby
Tyz prowda .....
Ja co prawda nie, ale teściu też był. Oto jego zbiór :
same piękności , a gdzie zbierałeś Maurycy ?
a już wiem , nie doczytałam , to 6 kg zrobiło na mnie zbyt ogromne wrażenie
Niedaleko niebieskiego szlaku pomiędzy przełęczą Przegibek a Gaikami . Przez pół dnia nikogo nie spotkałem . Moja relacja z grzybobrania musiała się bardzo spodobać kolegom z pracy : D .
Jutro jedziemy w to samo miejsce na trzy samochody . Startujemy ok. 8.30 z przełęczy .
Niedaleko niebieskiego szlaku pomiędzy przełęczą Przegibek a Gaikami . Przez pół dnia nikogo nie spotkałem . Moja relacja z grzybobrania musiała się bardzo spodobać kolegom z pracy : D .
Jutro jedziemy w to samo miejsce na trzy samochody . Startujemy ok. 8.30 z przełęczy .
nieźle, nieźle, czyli od jutra ten teren będzie bez grzybów
Witam.
Czy ktoś może wie czy to Opieńka ?
Wiem ja,to opieńka na bank.Smaczniutka w zalewie octowej jako dodatek do małego co nieco.
Na moje oko to opieńka miodowa, ale co do tego ostatniego członu nazwy się mogę mylić...
Niech się wypowiedzą eksperci
tak teksanski, to opieńka Też takich ładnych dzisiaj nazbierałam. Ja zbieram tylko kapelusze. Trzonków nie powinno się raczej jeść.
Strony Poprzednia 1 … 5 6 7 8 9 … 13 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
[ Wygenerowano w 0.031 sekund, wykonano 13 zapytań ]