Odp: Bieganie
A jak Ty się rozgrzewasz?
Metaxą, Stock'iem, Ballantines'em, Jackiem Danielsem itp.
Reszta tak jak pisze Lowell79, czyli lepiej nie próbować, bo szkodzi zdrowiu
Moje galerie: https://get.google.com/albumarchive/105 … source=pwa
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 … 17 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
A jak Ty się rozgrzewasz?
Metaxą, Stock'iem, Ballantines'em, Jackiem Danielsem itp.
Reszta tak jak pisze Lowell79, czyli lepiej nie próbować, bo szkodzi zdrowiu
Dobra, dobra. Muszę sobie opracować jakiś niezawodny system rozgrzewająco-rozciągający
Polecam ten co napisałem. Naprawdę działa
A co do innych metod to pogadamy jak się zobaczymy.
no no Piotrze co za trening
A propos może będą chętni:
http://www.facebook.com/BiegUltraGraniaTatr
Poszli na skróty... ominęli Świstówkę...
piotr napisał/a:A propos może będą chętni:
http://www.facebook.com/BiegUltraGraniaTatrPoszli na skróty... ominęli Świstówkę...
Słyszałem o tym biegu, że w przyszłym sezonie ma zagościć w kalendarzu biegów górskich Ale bez Świstówki to rzeczywiście traci sens
Takiego ultrasa przebiec to rzeczywiście szacun samego chodzenia jest na dwa dni co najmniej
limit 18 godzin... można by pokusić się o przejście (bez biegu) w tym czasie, co oczywiście nie umniejsza tego, że wyczyn byłby to kozacki
Oj temat biegania troszkę zaniemógł .
To może trochę z innej beczki . Co sądzicie na temat odzieży sportowej do biegania z sieci Decathlon ? .
Przez lato kupiłem sobie komplet kolarski i jestem zadowolony . Poza tym mam trochę polarów , jakieś buty , koszulki i coś tam jeszcze .
Polecacie coś konkretnie ? A może z innych sklepów ?
Ja używam ciuchy biegowe z decathlonu serii Kalenji. Dobry stosunek jakości do ceny. Mam od nich m in spodnie biegowe aqarea. Używam ich do biegania, a ponadto są świetne w góry, bo szybko schną i mają super oddychalność, oraz są bardzo lekkie. Używam ich już 2 sezon i są nie do zdarcia, jutro właśnie jadę do Bielska po drugą parę. Ponadto mam koszulki biegowe, czapkę i bluzę tej firmy. Jeśli chodzi o trwałość produkty Kalenji warte są polecenia.
Buty Asics sprowadzam z Uk, bo taniej. Raz nawet dostałem parę gratis, bo pomylili numery, więc dosłali dobre, a tamte kazali sobie zostawić w ramach przeprosin. W Polsce rzecz nie do pomyślenia!
Pamiętam, że zaczynałem biegać w "adidasach" z Lidla i złego słowa nie powiem- biegałem w nich 2 lata, dopóki się nie rozpadły.
Łysy z łysiny - jedna uwaga w kwestiach formalnych: pytanie było o rzeczy z Decathlonu, więc proszę nie piszmy o wszystkim co mamy lub mieliśmy
Mam spodnie biegowe typu legginsy m-ki Kalenji, a więc marki typowo Decathlonowskiej i ogólnie jestem z nich zadowolony - ciepłe, wygodne, nie drą się i dość szybko schną.
Kolega Maurycy wyraźnie napisał "Polecacie coś konkretnie ? A może z innych sklepów" więc nie rozumiem Twojej uwagi w kwestiach formalnych
Na pewno skorzystam z Waszych rad . Za kilka dni jadę po sprzęt do Decathlonu więc będzie okazja kupić polecane ubrania ,
Z kolei ja z tego sklepu polecam koszulki termoaktywne . Proszę tylko pamiętać żeby kupować obcisłe modele bo tylko takie spełniają swoją rolę .
A ja zawsze kupowałem za duże,bo wydawały się wygodniejsze
Niedawno otworzyli u mnie w Mikołowie decathlon - z czego niezmiernie się cieszę Zakupiłam sobie legginsy do biegania Kalenji, koszulkę z długim rękawem i skarpetki. Z legginsów jestem bardzo zadowolona, są wygodne, ciepłe ale nie "gotuję się" w nich. Mają malutką wewnętrzną kieszonkę np na klucze. Niestety nie umiem ich już znaleźć na stronie internetowej.
Z koszulką jest podobnie, choć biegałam w niej tylko kilka razy:
http://www.decathlon.pl/koszulka-iso-es … 79822.html
Brakuje mi w niej właśnie jakiejś kieszonki. Lubię kieszonki
A ja zakupiłam sobie kiedyś krótkie spodenki do biegania Kalenji, koszulkę z długim rękawem taką samą jak kupiła Ania (od środka ocieplaną takim polarkiem delitkatnym), koszulkę z krótkim rękawkiem i skarpetki. Z wszystkich tych rzeczy jestem zadowolona są wygodne, nic się z nimi nie dzieję.
Spodenki mają podobnie jak leginsy Ani malutką wewnętrzną kieszonkę np na klucze - faja i przydatna drobnostka. Koszulki - zarówko krótki rękawek jak i długi niestety nie mają kieszonek
Mam też ocieplane, spodnie biegowe typu legginsy (kupione w Decathlonie) ale nie pamiętam markii ogólnie jestem z nich bardzo zadowolona - ciepłe, wygodne, z elementami "odblaskowymi", kieszonkami, lepszych nie mogłam wybrać.
Ostatnio edytowany przez CzarownicaZpogodnej (2012-12-03 09:08:23)
A to ja Wam jeszcze napiszę o bardzo przyjemnym dla mnie akcencie w czasie dzisiejszego treningu.
Spotkałam pana Artura Hajzera, uśmiechnęłam się do Niego bardzo szeroko mówiąc "Dzień dobry, wszystkiego dobrego!". I cóż ,że byłam zdyszana, czerwona jak burak i gile zwisały mi z nosa Na widok żadnego sąsiada nie miałam jeszcze takiego banana hihi.
Ho ho ho . To nasz wspólny guru gór
A to ja Wam jeszcze napiszę o bardzo przyjemnym dla mnie akcencie w czasie dzisiejszego treningu.
Spotkałam pana Artura Hajzera, uśmiechnęłam się do Niego bardzo szeroko mówiąc "Dzień dobry, wszystkiego dobrego!". I cóż ,że byłam zdyszana, czerwona jak burak i gile zwisały mi z nosa Na widok żadnego sąsiada nie miałam jeszcze takiego banana hihi.
A to ja Wam jeszcze napiszę o bardzo przyjemnym dla mnie akcencie w czasie dzisiejszego treningu.
Spotkałam pana Artura Hajzera, uśmiechnęłam się do Niego bardzo szeroko mówiąc "Dzień dobry, wszystkiego dobrego!". I cóż ,że byłam zdyszana, czerwona jak burak i gile zwisały mi z nosa Na widok żadnego sąsiada nie miałam jeszcze takiego banana hihi.
Dodatkowa motywacja do biegania
Piotruś, co sądzisz o takiej rozgrzewce:
http://www.youtube.com/watch?v=d-0ErCyAiK0
Bardzo dobre Hanuś. Ja wprawdzie nie robię pajacyków, bo nie umiem, a przy takich szpagatach jak u tego Pana zapewne już bym się nie złożył do pionu hehe, ale przecież sposobów jest wiele. Jak się zobaczymy na jakim biegu to ja zrobię swój własny instruktarz
A swój wczorajszy trening na zaśnieżonym stadionie i parku oraz przy wciąż padającym śniegu muszę zaliczyć do bardziej hardkorowych. Tempo w parku było ostre, a na zakrętach tak ślisko, że bałem się iż wyrzuci mnie na jakie drzewo. Na szczęście obyło się bez przykrych niespodzianek Z kolei od skipów i podskoków na stadionie aż rozbolały mnie biodra. Chyba stary już jestem
A w czwartek na ulicach Krakowa (podobno) pojawią się biegający Św. Mikołaje. Będzie się działo
Jest na tym filmiku jedno ćwiczenie, które uwielbiam i staram się stosować o ile nie zapomnę Może ktoś zgadnie jakie?
Bardzo dobre Hanuś. Ja wprawdzie nie robię pajacyków, bo nie umiem, a przy takich szpagatach jak u tego Pana zapewne już bym się nie złożył do pionu hehe, ale przecież sposobów jest wiele. Jak się zobaczymy na jakim biegu to ja zrobię swój własny instruktarz
A swój wczorajszy trening na zaśnieżonym stadionie i parku oraz przy wciąż padającym śniegu muszę zaliczyć do bardziej hardkorowych. Tempo w parku było ostre, a na zakrętach tak ślisko, że bałem się iż wyrzuci mnie na jakie drzewo. Na szczęście obyło się bez przykrych niespodzianek Z kolei od skipów i podskoków na stadionie aż rozbolały mnie biodra. Chyba stary już jestem
A w czwartek na ulicach Krakowa (podobno) pojawią się biegający Św. Mikołaje. Będzie się działo
No właśnie, ja chyba przy takim a'la szpagacie bym sobie coś rozerwała hihi. Ale przejrzałam kilka takich filmików i ćwiczenia wszędzie są podobne, postaram się to wprowadzać w swoje treningi A i czekam na wspólną rozgrzewkę!
Co do warunków zimowych... Szlag mnie trafia z tymi ślizgającymi się butami. Może to wina tego ,że póki co biegam w halówkach, ale mam nadzieję ,że dzisiaj ostatni raz w nich będę trenować i nie połamię się przy okazji. Gorzej jak buty do biegania niczego w tej kwestii nie zmienią, trzeba będzie zainwestować w nakładki antypoślizgowe. A niby bieganie jest tanie
Jest na tym filmiku jedno ćwiczenie, które uwielbiam i staram się stosować o ile nie zapomnę Może ktoś zgadnie jakie?
Ćwiczenia rozgrzewające kark
Ostatnio edytowany przez Hanuś (2012-12-05 08:59:51)
Jestem trochę w szoku Hanuś, że jeszcze biegasz w halówkach. Podstawa biegania to dobre buty biegowe (mam dobre doświadczenia z większością marek poza Reebokami, których już na pewno nie kupię ze względu na fatalną trwałość, a specami w tym zakresie są Nike i Asics, choć teraz bardzo sobie chwalę Adidasy). U mnie poślizgi występują tylko na lodzie (był gdzieniegdzie wczoraj w parku), bo na śniegu buty trzymają mi dość dobrze. A na lód to dobre są chyba tylko jakieś kolce lub raki . A tak poważnie to można zainwestować w buty trialowe na teren. Ja nie biegałem, ale znam takich co mają i sobie je chwalą.
No ale Piotruś, nie kupię przecież dwóch par butów, nie stać mnie na to. Jeśli już to może te nakładki kupię.
W piątek chcemy jechać z Marcinem do sklepu biegacza w Katowicach, zrobić sobie testy i rozejrzeć się za jakimi ciekawymi przecenami
Strony Poprzednia 1 2 3 4 … 17 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
[ Wygenerowano w 0.032 sekund, wykonano 11 zapytań ]