576

Odp: Kapliczka na Gibasach - czyli ocalić legendę od zapomnienia

harnaś wołoski napisał/a:

Maurycy-  a ja nadal uważam ze pomysł jest DOBRY, a co do prawdy, to prawda jest wasza, nasza i g.wno prawda jak godoją starzy bacowie, a to czy ktos ma racje czy nie to rzecz względna, jest wąska grupa ww która uwaza pomysł z tabliczka za chybiony( wazne jest też aby podawać rzeczowe , merytoryczne argumenty, a "nie bo nie" ), ale jest też grupa która była przy kapliczce i której pomysł z tabliczką sie podoba, więc jedni i drudzy mają swoje racje, po to jest forum by dyskutować , mozna sie nie zgadzac z czyims zdaniem , ale zawsze trzeba się nawzajem szanować smile  smile  smile

Harnaś piszesz że trzeba się nawzajem szanować, a jednocześnie mnie i kilka osób nazywasz "wąską grupą która nie podaje rzeczowych, merytorycznych argumentów". A oczywiście Twoja "nieomylna, szeroka grupa " ma rację tak bo tak... bo byli przy kapliczce w czasie poświęcenia -rzeczowy zaiste argument i merytoryczny. Chyba się trochę zapędziłeś ze swoim uwielbieniem do JPII i wydaje mi się że powinieneś to wyrażać może gdzie indziej a nie na forum o tematyce górskiej... są chyba inne bardziej odpowiednie miejsca do wyrażania swoich poglądów religijnych czy wyznaniowych.

577

Odp: Kapliczka na Gibasach - czyli ocalić legendę od zapomnienia

Yardo proszę odpusć , ochłonij i czytaj spokojnie ze zrozumieniem - odnośnie Twoich uwag i Bromby na temat pogladów religijnych i wyznaniowych, napisałem chyba wyraźnie w poprzednim poście : "Gibasy i kapliczka w Beskidzie Małym to miejsce dla każdego Polaka, nie tylko dla katolika. Niech to miejsce będzie neutralne dla każdego." - hmm ...nie bardzo rozumiem co do tego ma religia katolicka . Papież głosił ekumenię, jego najblizszymi przyjaciółmi byli Żydzi, a gdy umierał zjawili sie przedstawiciele wszystkich religi i państw na świecie, ceniono Go nie jako katolika , ale jako Wielkiego Człowieka, również ateiści bardzo Go szanowali i był dla nich wybitnym autorytetem. Był symbolem miłości, prawdy, ponad podziałami religijnymi, narodowymi, rasowymi itp. Jego WIELKOŚĆ była uniwersalna i "neutralna" - dla każdego "   i tu mam na myśli merytoryczną romowę na ten temat !!! Prosiłem abyśmy sie w dyskusji nawzajem szanowali, ja Ciebie szanuję i Twoje poglady religijne i nie mówię Ci gdzie masz sie z tym afiszować, wybacz więc tym bardziej Ty nie bedziesz pouczał mnie gdzie ja mam to robić, tym bardziej że nie o to w tym wszystkim chodzi, czego nawet nie zauwazyłeś. Zresztą nie mam zamiaru dłuzej sie w tej kwestii wypowiadać, każdy ma swoje zdanie, ja juz przy kapliczce swoje zrobiłem, jak potrafiłem tak pomagałem , niech stoi kolejne 200 lat!

Ostatnio edytowany przez harnaś wołoski (2013-11-01 18:57:39)

578

Odp: Kapliczka na Gibasach - czyli ocalić legendę od zapomnienia

W związku z powyższym,  niech tabliczka pod kapliczką zostanie taka jaką jest.

Amen

PS. Ciesze się Harnasiu że cytujesz moje teksty tak często, widać utkwiły Ci w pamięci big_smile

Ostatnio edytowany przez Brombella (2013-11-01 19:08:43)

"Góry upajają. Człowiek uzależniony od nich jest nie do wyleczenia. Można pokonać alkoholizm, narkomanię, słabość do leków. Fascynacji górami nie można" Edmund Hillary

579

Odp: Kapliczka na Gibasach - czyli ocalić legendę od zapomnienia

Wiem, że jestem tutaj krótko i nie uczestniczyłem w tym całym wydarzaniu jakim była ta rewitalizacja kapliczki.
Jestem dla was godny podziwu, że bezinteresownie robicie takie niesamowite rzeczy.
Natomiast czytając wasze komentarze, niestety mimo, że was nie znam osobiście odbieram wasze kłótnie bardzo negatywnie. Nie chce się do was uprzedzać smile ale robicie wszystko aby do tego doprowadzić.
Przepraszam, że się wtrąciłem ale irytujecie mnie.
Tyle z mojej strony a teraz możecie mnie zrugać big_smile Bo co wam jakiś Świeżak będzie gadał tongue

PS. Z tego co się orientuje to kapliczka była zbudowana z okazji pogodzenia się sąsiadów.

580

Odp: Kapliczka na Gibasach - czyli ocalić legendę od zapomnienia

Janku, czy Twoja wypowiedź wpłynęła na "rozwiązanie konfliktu"?
..Twoja wypowiedź ...zirytowała i mnie...
Zero konkretów, wywalanie emocji...

"Góry upajają. Człowiek uzależniony od nich jest nie do wyleczenia. Można pokonać alkoholizm, narkomanię, słabość do leków. Fascynacji górami nie można" Edmund Hillary

581

Odp: Kapliczka na Gibasach - czyli ocalić legendę od zapomnienia

Janek napisał/a:

Wiem, że jestem tutaj krótko i nie uczestniczyłem w tym całym wydarzaniu jakim była ta rewitalizacja kapliczki.
Jestem dla was godny podziwu, że bezinteresownie robicie takie niesamowite rzeczy.
Natomiast czytając wasze komentarze, niestety mimo, że was nie znam osobiście odbieram wasze kłótnie bardzo negatywnie. Nie chce się do was uprzedzać smile ale robicie wszystko aby do tego doprowadzić.
Przepraszam, że się wtrąciłem ale irytujecie mnie.
Tyle z mojej strony a teraz możecie mnie zrugać big_smile Bo co wam jakiś Świeżak będzie gadał tongue

PS. Z tego co się orientuje to kapliczka była zbudowana z okazji pogodzenia się sąsiadów.

Brawo Janek! smile
To forum jest dość dobrą bazą wiedzy o Beskidzie Małym zwanym przez nas Pięknym - wiele osób zagląda tutaj li tylko z tego powodu i wcale się nie dziwię, że nie ma ochoty przez kilkanaście postów uczestniczyć w swarach i kłótniach.

Zaraz pewnie ja oberwę wink

Dla mnie nie jest istotne czy ktoś remontował kapliczkę z pobudek religijnych czy w związku z tym iż jest to obiekt dziedzictwa kulturowego - ważne, że kapliczka nie wylądowała w Ślemieniu i jest odnowiona na miarę sił i środków jakimi dysponowaliśmy.

Kapliczka była zbudowana z okazji pogodzenia się sąsiadów, a odremontowana... ?

Wokół góry, góry i góry...i całe moje życie w górach, ileż piękniej drozdy leśne śpiewają,niż śpiewak płatny na chórach. Wokół lasy, lasy i wiatr...i całe życie w wiatru świstach. Wszyscy, których kocham, wita was modrzewia ikona złocista. (J.Harasymowicz) smile

582

Odp: Kapliczka na Gibasach - czyli ocalić legendę od zapomnienia

Janku zgadzam się z Tobą w 100%.
Niesamowicie piękna akcja godna naśladowania i na końcu niesympatyczny zgrzyt, typowo polski zresztą.

Nie uważam za konieczne zmienianie tabliczki, bo informacje związane z Kardynałem K. Wojtyłą można umieścić (i powinny być umieszczone) w przewodnikach, broszurach itp. Ale trafia mnie jak niektóre osoby próbują zmieniać fakty.

A fakty są następujące:

1. Bez wątpienia kapliczka jest dobrem narodowym, czyli dobrem wszystkich osób które czują się Polakami bez względu na wyznanie i nie wstydzą się historii.

2. Bez wątpienia kapliczka ma charakter religijny (dokładnie katolicki). Świadczy o tym figura i krzyże.

A jeżeli kapliczka ma charakter religijny, to w żaden sposób nie można wyznawcom tej religii odmówić modlenia się przy niej. I nie ma znaczenia jaką formę będzie miała ta modlitwa, czy to będzie cicha modlitwa, czy też msza. Jedyne ograniczenie jakie powinno istnieć, to ograniczenie   związane z ochroną przyrody w tym miejscu.

Takie są fakty i taka jest historia. I żadne fobie tego nie zmienią!!!

Ostatnio edytowany przez Staszek (2013-11-01 20:16:11)

583

Odp: Kapliczka na Gibasach - czyli ocalić legendę od zapomnienia

Czytam wątek od jakiegos czasu i nie wiem sam czy mam sie śmiać , płakać czy kpić z tego co tu sie dzieje od jakiegos czasu.
Nie podoba mi sie kilka rzeczy ( kolejność przypadkowa)
1. Tekst na tablicy był tworzony przez całe forum i obecna forma była uznana za najlepszą wieć dodawanie czegokolwiek wiązało by sie z postawieniem baneru reklamowego. Nie wiem Harnaś czy wiesz ale np. przed JANEM PAWŁEM II kapliczka odegrała równie ważną role jako punk przekazywania sobie rozkazów partyzantki podczas II WOJNY ŚWIATOWE. Trzeba by w taki razie też to zawrzeć na tablicy. Kapliczka ma tak wiele lat ze co chwile w miarę drążenia tematu trzeba by było zmieniac tablicę pewnie co roku wiec ochłoń z tą wymianą tablicy ( mam nadzieję ze chociaż mój argument wyda Ci sie merytoryczny).
2. Nie podoba mi sie bardzo nazywanie kapliczki KAPLISIĄ. Kapliczka to nie dziecko czy piec do którego można mówić zdrobniale.
3.Nie podoba mi sie brak zorganizowania przez organizatorów transportu dla schorowanego starszego człowieka (mam tu na myśli PANA SOCHĘ) Logistycznie impreza ta poległa. Skupiono sie tylko i wyłącznie na zorganizowaniu mszy sw.
4.Nie podoba mi sie ze na kilku ostatnich akcjach nie pojawił sie nikt by pomóc , pogadac czy chociaż zajrzeć.
Wiem ze gdyby nie forum to nie udało by sie zebrac kasy , zrobic w mediach pospolitego ruszenia co wstrzymało próbę przeniesienia kapliczki. Ale kasa iszum w sieci to była połowa tego co było do zrobienia w tym temacie. Najwiecej krzyczą , radzą czy komentują ci co notabene nie zrobili prawie nic przy kapliczce.
Z tego miejsca chciał bym podziękować MK z ogrom pomocy przy remoncie. Bez Ciebie MARKU miał bym spore problemy z dotarciem na szczyt ze wszystkimŁ:) BROMBIE za fachowe i rzetelne ogarnięcie strony finansowej. NENIE  za "opiekę internetową" i graficzna calego remontu. HARNASIOWI I JEGO EKIPIE za odmalowanie kapliczki w środku. Jeśli o kimś zapomniałem to przepraszam.

Ostatnio edytowany przez ufok83 (2013-11-01 20:26:17)

584

Odp: Kapliczka na Gibasach - czyli ocalić legendę od zapomnienia

Staszku, nie zrozumiałeś..
Nikt nie neguje charakteru kapliczki... To miejsce wyjątkowe i to dyskusji chyba nie podlega. Ktoś się tam chce pomodlić ? Jego wola...Odprawianie mszy? Przecież modlić można się wszędzie, przy kapliczce, w zagajniku czy na polanie. Ponoć Bóg jest wszędzie..
Dziwne tylko, że w czasach gdy kapliczka była w ruinie, nikt przy niej modlić się nie potrzebował...

Jednakże... ktoś komuś powiedział, że pod kapliczką "biesiadował" (czyt. przebywał) JP II.
I w związku z tym "wąska grupa" (wyrażenie skopiowane z wypowiedzi Harnasia) wpadła na pomysł aby zmienić tablicę, którą swego czasu, po dłuższych pertraktacjach które miały miejsce na FBM, a które dotyczyły formy i treści wykonał MK.

Mnie i nie tylko mnie się nie podoba jedno. Ta polska przypadłość polegająca na tym, że skoro gdzieś JP II zjadł obiad, trza to upamiętniać tablica. Gdzieś się zatrzymał na chwilę, ludziska budują postument. Wygłosił gdzieś kazanie, więc trzeba tam koniecznie postawić pomnik.

Jakby pomników JP II w Polsce było mało...

I ta "wąska grupa" chce doprowadzić do tego, by to magiczne miejsce zostało przez pielgrzymów bądź ciekawskich, co JP II na Gibasach porabiał, zadeptane. Bo kto wie, po jakimś czasie może tam powstanie Gibasowy Groń JPII 2

A tego ja, i wiele innych osób które wpłaciły kasę na renowację kapliczki jak i przy renowacji pracowało - za wszelką cenę uniknąć. I dla mnie, jak i dla wielu anonimowych tu osób, zbulwersowanych pomysłem zmian, temat został zamknięty.

"Góry upajają. Człowiek uzależniony od nich jest nie do wyleczenia. Można pokonać alkoholizm, narkomanię, słabość do leków. Fascynacji górami nie można" Edmund Hillary

585

Odp: Kapliczka na Gibasach - czyli ocalić legendę od zapomnienia

Oj kwestia z tabliczką została już wyjaśniona wiele postów wyżej więc dajcie już spokój może...

"Nie uda się odnieść w życiu sukces, jeśli człowiek nie zaangażuje się w to całym sercem.To samo dotyczy sztuki przetrwania- ci którym udaje się wyjść z opresji, zawsze dają z siebie wszystko.Zarówno w życiu jak i w survivalu, jeżeli się łamiesz przegrywasz."Bear Grylls

Zapraszam do galerii : http://picasaweb.google.com/109029069602413014760

586

Odp: Kapliczka na Gibasach - czyli ocalić legendę od zapomnienia

teksanski napisał/a:

Oj kwestia z tabliczką została już wyjaśniona wiele postów wyżej więc dajcie już spokój może...

dokładnie

Staszek napisał/a:

Takie są fakty i taka jest historia. I żadne fobie tego nie zmienią!!!

I niech to będzie ostatnie zdanie w tym temacie z podkreśleniem na żadne fobie. ! Nie ośmieszajcie się już bardziej – proszę Was – remont kapliczki zakończony i miejcie proszę szacunek zarówno do tego obiektu jak i wszystkich osób, które przyczyniły się do jego wyremontowania i nie tylko. Tyle z mojej strony … .

"Tak jak zawsze, kiedy zdarza mi się widzieć coś niebywałego, żałowałem, że nie ma ze mną miłych sercu ludzi, żeby mogli oni też swoje zatroskane oczy widokiem czystym uradować i przemyć, zasługują przecież na to nie mniej niż ja, albo bardziej"  /E. Stachura/

587

Odp: Kapliczka na Gibasach - czyli ocalić legendę od zapomnienia

Moi dzrodzy , no to juz ostatni post , w tym temacie, gwoli wyjasnienia sytuacji.
Maurycy- piszesz że byłeś nieobecny przy remontach kapliczki - wiec możesz nie wiedzieć - i pytasz jakie nieścisłosci pojawiły sie w tekscie na tabliczce: otóz podczas prac przy odrestaurowaniu, okazało się że prawdziwa jest historia o dwóch zawsnionych gospodarzach- jeden z nich to kowal ( ma klysce ), a drugi to pasterz ( trzyma kij pasterski ), wiec pozostałe wersje które były tam opisywane sa błędne. Ponadto przy remontach udało sie w koncu ustalić date powstania kapliczki na rok 1818 i jest to cenna wiadomosc -chyba przyznasz- którą warto byłoby umieścić , dodatkowo dowiedzieliśmy sie o pieknej historii zwiazanej z wizytami w tym miejscu w latach 60-tych Karola Wojtyły i tez pewne osoby uznały iz warto by było chocby w jednym skromnym zdaniu o tym wspomnić i tylko tyle, czy coś w tych tresciach jest strasznego ? zupełnie nie wiem dlaczego wywołuje to tylke złych emocji u niektórych osób.
Ufok - oczywiście że wiem o historii kaplisi ( a mi sie ta nazwa podoba  wink )z okresu II wojny światowej i uważam ,że też koniecznie trzeba by było wspomnieć o tym w jednym zdaniu, to bardzo cenna informacje dotyczaca tego miejsca -jakoś przeoczona w poprzednim opisie. Jak widzimy jest tu kilka bardzo cennych ciekawych informacji o tym miejcu i uznano ,że fajnie jakby były one zawarte na tabliczce, co w tym strasznego ? dlaczego wywołuje to tyle złych emocji -to bardzo przykre i smutne.
Ufokto Ty jesteś głównym ocjem sukcesu Kapliczki na Gibasowym Siodle. jestem Tobie bardzo wdzieczny za trud i poświęcenie włożone w ta piękną akcję - Tobie należy sie więc pierwszeństwo w tym temacie. Więc zdecydujesz jak zechcesz, odnośnie dalszych losów "szeroko pojetej renowacji" kaplisi i spraw z nią związanych. Zawsze miałeś moje poparcie w sprawie remontu kapkliczki, jak potrafiłem tak próbowałem Ci pomóc, na tyle na ile potrafiłem, i jak bedzie kiedys potrzeba nadal możesz liczyć na mnie przy ewentualnych dalszych pracach, jak tylko bede mógł zawsze pomogę.
Ciagnij więc ten wózek dalej   
POZDRAWIEM I SKŁADAM WYRAZY SZACUNKU I UZNANIA ZA TWOJE DOTYCHCZASOWE DOKONANIA W TEJ SPRAWIE smile  smile  smile
harnaś

Ostatnio edytowany przez harnaś wołoski (2013-11-02 11:01:49)

588

Odp: Kapliczka na Gibasach - czyli ocalić legendę od zapomnienia

ja napiszę tylko, że odwaliliście kawał pięknej roboty. Jestem pod wrażeniem smile ale teraz jak czytam posty nie których forumowiczów to ręce opadają sad jak kiedyś będę przechodził koło kapliczki na pewno się za Was pomodlę ... smile

"...nigdy nie mówię nigdy..."
https://www.facebook.com/andrzejkisiel1974

589

Odp: Kapliczka na Gibasach - czyli ocalić legendę od zapomnienia

Witam

W związku z faktem zakończenia prac przy kapliczce uprzejmie proszę o wskazanie nr konta na które będę mogła przelać środki które pozostały ze zbiórki, lub wskazanie osoby której będę mogła pieniądze przekazać.
Jest tego dokładnie 667,53 PLN wink
Chciałabym do dnia 15.11.2013 przekazać środki w całości smile
Dziękuję

Ostatnio edytowany przez Brombella (2013-11-02 16:56:34)

"Góry upajają. Człowiek uzależniony od nich jest nie do wyleczenia. Można pokonać alkoholizm, narkomanię, słabość do leków. Fascynacji górami nie można" Edmund Hillary

590

Odp: Kapliczka na Gibasach - czyli ocalić legendę od zapomnienia

Dobrze, umówimy się przez Pw

591

Odp: Kapliczka na Gibasach - czyli ocalić legendę od zapomnienia

Witam wszystkich i przepraszam, że tak późno i jeszcze delikatnie w temacie Kapliczki.
To za sprawą moje przyjaciela i cenionego historyka Harnasia dołączyłem  z moją rodziną do Was - wspaniałego grona.  Tak,  to miejsce stało się dla mojej rodziny szczególnym. Chyba jak dla każdego, kto sercem tworzy życie.  Mieszkam w Wadowicach więc postać JPII jest zemną bez przerwy, nawet w tedy kiedy jestem zagranicą, to podkreślają .. aha to tam gdzie urodził się i żył PJ II. Samo to jest rozumiane przez innych, że ty, ja , każdy, kto go lepiej zna, ma być gwarantem  solidności, dobra, miłości itp.... Chcą o Nim słyszeć i wiedzieć i zawsze będą chcieć, więc dajmy im tą historię wszystkim. Również tą historię II Wojny, bo co to znaczy dla obecnego pokolenia skrzynka kontaktowa .....? Dzisiaj to historia, którą  nie znana wielu. Harnaś, jak pisałem jest cenionym historykiem i na co dzień  przerabia te pytania i wiem od wielu młodych ludzi, że Jego postawa jest przykładem.  Wspierajmy się autorytetami, dla tego popieram Harnasia, bo historia, o której dyskutujemy mówi również, że Święci żyli tak normalnie jak my w śród nas, a nadmiar wiedzy, chyba nam nie zaszkodzi .....??????  Rozmawiajmy ze sobą ......!!!!!!!!!!!!!!!!
Pozdrawiam Was wszystkich !!!!!!!!!

592

Odp: Kapliczka na Gibasach - czyli ocalić legendę od zapomnienia

Harnasiu smile

jako historyk - zechciej proszę -  uwzględniając fakty zaproponować tekst na ewentualną tablicę.

Wokół góry, góry i góry...i całe moje życie w górach, ileż piękniej drozdy leśne śpiewają,niż śpiewak płatny na chórach. Wokół lasy, lasy i wiatr...i całe życie w wiatru świstach. Wszyscy, których kocham, wita was modrzewia ikona złocista. (J.Harasymowicz) smile

593

Odp: Kapliczka na Gibasach - czyli ocalić legendę od zapomnienia

By było jasne . Inicjatywa remontu kapliczki wyszła z faktu próby jej przeniesienia a nie z pobudek religijnych itd. Jestem stanowczo przeciwny jakimkolwiek zmianom przy tekście tablicy. Kogo interesuje historia JPII znajdzie ja w setkach publikacji , w sieci itd i dodatkowy tekst na tablicy nic nie zmieni na lepsze a wprost przeciwnie. Beda waliły na Gibasy tłumy niedzielnych turystów i stanie sie to co na Jaworzynie ( nie wiem czemu zwana teraz Groniem JPII). Przestańmy w końcu drążyć ten temat bo parę osób ubzdurało sobie ze trzeba pisać na tablicy cały zyciorys kapliczki!

594

Odp: Kapliczka na Gibasach - czyli ocalić legendę od zapomnienia

jolanta napisał/a:

Harnasiu smile

jako historyk - zechciej proszę -  uwzględniając fakty zaproponować tekst na ewentualną tablicę.

ja też po proszę smile

"...nigdy nie mówię nigdy..."
https://www.facebook.com/andrzejkisiel1974

595

Odp: Kapliczka na Gibasach - czyli ocalić legendę od zapomnienia

ufok83 napisał/a:

By było jasne . Inicjatywa remontu kapliczki wyszła z faktu próby jej przeniesienia a nie z pobudek religijnych itd. Jestem stanowczo przeciwny jakimkolwiek zmianom przy tekście tablicy. Kogo interesuje historia JPII znajdzie ja w setkach publikacji , w sieci itd i dodatkowy tekst na tablicy nic nie zmieni na lepsze a wprost przeciwnie. Beda waliły na Gibasy tłumy niedzielnych turystów i stanie sie to co na Jaworzynie ( nie wiem czemu zwana teraz Groniem JPII). Przestańmy w końcu drążyć ten temat bo parę osób ubzdurało sobie ze trzeba pisać na tablicy cały zyciorys kapliczki!

Inicjatywa jak najbardziej, ale każdy z zaangażowanych miał zapewne swoje pobudki i nic nam - innym do tego.
Niedzielni turyści? Przesadzasz!

Wokół góry, góry i góry...i całe moje życie w górach, ileż piękniej drozdy leśne śpiewają,niż śpiewak płatny na chórach. Wokół lasy, lasy i wiatr...i całe życie w wiatru świstach. Wszyscy, których kocham, wita was modrzewia ikona złocista. (J.Harasymowicz) smile

596

Odp: Kapliczka na Gibasach - czyli ocalić legendę od zapomnienia

To trzeba Stacha na te tłumy przygotować smile

597

Odp: Kapliczka na Gibasach - czyli ocalić legendę od zapomnienia

ufok83-nic dodac ,nic ujac

598

Odp: Kapliczka na Gibasach - czyli ocalić legendę od zapomnienia

Jak Stachu się dowie się o tych niezliczonych tłumach mających szturmować jego podwoje, to pewno sam zmieni tabliczkę i weźmie kredyt na rozbudowe chałupy, żeby zaspokoić owe rzesze pielgrzymów.   lol

599

Odp: Kapliczka na Gibasach - czyli ocalić legendę od zapomnienia

Powracam do tematu kapliczki, gdyż wszedłem w posiadanie pieniędzy, które zostały z całej akcji remontu kapliczki. Nie jest tego za dużo, ale nie jest tego również mało. Dokładnie 677,53 zł. Pytanie co zamierzamy z tymi funduszami zrobić? Na co je przeznaczyć. Wiem, że wiele osób, których już na forum nie ma, też miało swój wkład finansowy. Więc jeśli mają jakieś pomysł, mogą pisać na maila beskidmaly@gmail.com. Proszę o aktywność i pomysły, bo sytuacja jest z mojego punktu bardzo ważna.

Pozdrawiam

600

Odp: Kapliczka na Gibasach - czyli ocalić legendę od zapomnienia

Tę kapliczkę również należy zachować od zapomnienia

http://www.beskidmaly.pl/pun/topic1167-p6.html