Temat: "Umarłem" - ze śmiechu ;) Żarty, dowcipy i inne takie ;)
Fotka zrobiona na Chacie pod Potrójną. To to cudo wisi na ścianie
Ostatnio edytowany przez darkheush (2010-05-13 20:01:59)
Jan Himilsbach
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Fotka zrobiona na Chacie pod Potrójną. To to cudo wisi na ścianie
Ostatnio edytowany przez darkheush (2010-05-13 20:01:59)
Rysunek ma 12 lat i wzbudza dosyć skarajne emocje
Ostatnio edytowany przez kris_61 (2009-11-16 17:15:42)
Coś z innej beczki. Miły obrazek z gór
polaka rozpoznasz wszędzie;)
a tu takie trochę "Darkowe" klimaty;d
Wybaczcie, ale jako zakładający wątek, pozwoliłem sobie na zmianę tytułu
W sumie to nie dowcip, ale autentyczna historia opowiedziana mi przez mojego kolegę:
Gość swego czasu pracował w dziale IT pewnej poważnej firmy.
Pewnego pięknego poranka przyszedł do roboty mocno zaspany, skacowany* (niepotrzebne skreślić ). Wtoczył się do serwerowni, sprawdził czy na sekretarce nie ma przypadkiem jakiś zgłoszeń awarii w biurach. Sekretarka milczała jak zaklęta. Włączył czajnik z zamiarem zaparzenia sobie rozruchowej kawusi. Doszedłszy do wniosku, że wszystko w firmie działa jak należy, znaczy się umysłowi w biurach mają dostęp do prywatnej poczty e-mail, mogą pokomentować fotki na naszej-klasie, tudzież pograć w gierki on-line, postanowił siąść przy komputerze z kubkiem kawy w łapie i sprawdzić na WP czy innym Onecie "co tam Panie w polityce".
Zajęty lekturą njusa zaczął bawić się bezpańskim kabelkiem, który leżał na jego biurku, obracał go między palcami, zaginał, prostował. W pewnym momencie, zupełnie nieświadomie, zrobił coś, co ja robię z długopisem w robocie, gdy się na czymś staram skupić, czyli w zamyśleniu włożył końcówkę kabelka do ust. To co stało się chwilę później, przerosło jego wyobrażenie. Zobaczył błysk w oczach i............. kilkanaście sekund później ocknął się pod przeciwległą ścianą..... (jakieś 2,5 metra od biurka przy którym siedział). Na ziemi, tuż obok biurka, w kałuży rozlanej kawy, leżał rozbity kubek. Obok niego, na środku serwerowni leżało przewrócone krzesło. Na początku nie wiedział co się stało, przez zaćmiony uderzeniem mózg przedzierała się tylko jedna myśl:
WTF??? Co się mi do k###y nędzy stało!!!"
Nagle przypomniał sobie o kabelku. Pozbierał obolałe zwłoki z ziemi i podszedł do biurka zbadać ów tajemniczy kabelek. Mhhhhh. Kabelek, jak kabelek, bezpański, dwużyłowy. Krótkie śledztwo doprowdziło kumpla do przyczyny. Kabelek kończył się wtyczką, która spokojnie tkwiła sobie w gniazdku elektrycznym 220V
Koleś od tej chwili powiedział sobie, że nie weźmie do ust nic, co nosi znamiona produktu nieznanego pochodzenia. Nawet przestał się żywić w fast-foodach i zaczął sobie robić do pracy kanapki
Ostatnio edytowany przez darkheush (2010-05-13 20:14:00)
Zagadka.
- Na łące leży facet, na plecach ma plecak, wokół latają muchy.
- Pytanie: Co jest w plecaku?
- Odpowiedź: Spadochron.
- Zenek, ty flegmatyku jeden, jak chcesz zostać fotografem?
- Dlaczego zdjęcie ślimaka jest nieostre?
- Poooruszył się ...
Ostatnio edytowany przez jolanta (2010-05-28 19:16:09)
Wspominając pierwszy nasz zlot forumowy, na pewno jednym z haseł, które zostały w pamięci jest Avatar 3D. Wychodzi na to, że jesteśmy przewidującymi krytykami kina
Oto co podesłała mi dzisiaj Czarownica
Jak to wczoraj zobaczyłem na Gazeta.pl to od razu przypomniał mi się zlot
Prorocy czy co???
Lubicie bajki??? Ta się Wam zapewne spodoba ->KLIK<-
Bajka dla obeznanych piwoszy Parę marek nie jest mi znanych
Baca siedział sobie w Morskim Oku na kamieniu. Turyści przychodzili no i pytali. Jedni z turystów zapytali go: Baco a co wy tak siedzicie na tym kamieniu, co wy tu robicie?
- A ja se tak ryby łowię
- Jak wy łowicie ryby, jak wędki nie macie?
- No bo ja łowię na lusterecko.
- A jak to się na takie lusterko łowi?
-Powiem wam jak mi flaskę jedną dacie.
No to poszli, kupili mu flaszkę. Baca mówi:
- Teraz wam powiem. Wkładam lusterecko do wody, pstrąg podpływa, przegląda się w tym lusterecku, wtedy ja wyjmuje ciupaskę i go w łeb. No i mam rybkę.
- No a dużo tych rybek macie tak w ciągu dnia?
- Do tej pory jesce nie miałem żadnej, ale mam jakieś pięć flaszek dziennie.
no tak ...
Nie wiem, czy miała być to zemsta za sms-a z Trójkątnej sprzed tygodnia, czy co, w każdym razie siedzę sobie dziś w pracy, upał jak cholera, pić się chce, jakieś 6 godzin do końca tej męczarni (wszak myślami jestem już na Jawornicy i Potrójnej), a tu nagle dociera do mnie mms od pewnej forumowiczki o treści:
"Że kaperki w Auchan dają, to nie wiedziałam ". I zdjęcie:
No pozabijać Was, co niektórzy forumowicze, to mało
No jak ja długo na to czekałem. Dziadek forumowy "samo zło"
666 the number of the beast
Hell and fire was spawned to be released
Hell Yeah!!!
.dziadek forumowy 'samo zło'..
strach się bać
Autentyczne, ustrzelone w Chacia na Groniu
PNIOKO-ALKO_MIERZ
Przy rzeczonej Chacie jest taki oto zestaw:
Są gwoździe, a młotek i pniok były akurat w użyciu
a teraz instrukcja użycia PNIOKO-ALKO_MIERZA
Ostatnio edytowany przez jolanta (2012-01-02 20:31:52)
Pamiętam, że kiedyś młotek miał wydrążony otwór i nawet a trzeźwo było ciężko trafić w gwoździa
Pamiętam, że kiedyś młotek miał wydrążony otwór i nawet a trzeźwo było ciężko trafić w gwoździa
Przyznam szczerze, że nigdy nie próbowałam PNIOKO-ALKO_MIERZA uzywać
Jiff napisał/a:Pamiętam, że kiedyś młotek miał wydrążony otwór i nawet a trzeźwo było ciężko trafić w gwoździa
Przyznam szczerze, że nigdy nie próbowałam PNIOKO-ALKO_MIERZA uzywać
A cóż stoi na przeszkodzie ?
A cóż stoi na przeszkodzie ?
Jako krótkowidz mogłabym nie trafić i odczyt byłby niewiarygodny
kris_61 napisał/a:A cóż stoi na przeszkodzie ?
Jako krótkowidz mogłabym nie trafić i odczyt byłby niewiarygodny
A to wszystko tłumaczy
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
[ Wygenerowano w 0.022 sekund, wykonano 12 zapytań ]