Co tu dużo mówić – po prostu Beskid Zielony , ze swoimi zapomnianymi, nostalgicznymi wioskami z przydrożnymi krzyżami, uroczymi drewnianymi cerkiewkami i Łemkami, chociaż tych prawdziwych już dzisiaj niewiele zostało . Dobrze, że pielęgnują swoje tradycje i obyczaje i chcą pokazywać je innym przez takie ludowe kermesze, czy np. łemkowską watrę, która odbywa się co roku w Zdyni.
fot. łysy z łysiny
fot. łysy z łysiny
fot. łysy z łysiny
fot. łysy z łysiny
łysy z łysiny piękna wycieczka – aż zatęskniłam za Niskim W tym rejonie, który opisujesz, jeszcze mnie nie było .
"Tak jak zawsze, kiedy zdarza mi się widzieć coś niebywałego, żałowałem, że nie ma ze mną miłych sercu ludzi, żeby mogli oni też swoje zatroskane oczy widokiem czystym uradować i przemyć, zasługują przecież na to nie mniej niż ja, albo bardziej" /E. Stachura/