Temat: 30.06-14.07-2015- biwak zimowy czyli Przygody Tomka na Czarnym Lądzie

Dawno mnie tu nie było...
Tych co myśleli, że mnie coś zeżarło muszę zmartwić wink żyję i mam się dobrze big_smile
To co przeżyłem w lipcu na Czarnym Lądzie bez wahania mogę nazwać Przygodą, przez duże P. Tak dużą jak zwierzaki które spotkałem.

https://lh3.googleusercontent.com/-Ey1bGgl9nKo/VeyXq75iCNI/AAAAAAAAWlM/limWWac1wFY/s640-Ic42/South%252520Africa%2525202015%252520%2525281440%252529.JPG

Samolotem z Warszawy polecieliśmy we czwórkę do Frankfurtu. Dalej do Addis Abeby w Etiopii, skąd po krótkim postoju polecieliśmy do Johannesburga w RPA.
Następnie wynajętym samochodem, przejechaliśmy prawie 7000 km przez  RPA, Namibię i Botswanę.

https://lh3.googleusercontent.com/-SV3iTzBJe3g/VeyVn-Vnq-I/AAAAAAAAWO4/igTg-uurZ1M/s640-Ic42/South%252520Africa%2525202015%252520%25252832%252529.JPG

Z tej ostatniej wyskoczyliśmy autostopem we trójkę do Zimbabwe i Zambii smile

https://lh3.googleusercontent.com/-_UOzBOllzlk/VeyYvCZVo3I/AAAAAAAAWvE/j5Z48Q_r2E0/s640-Ic42/South%252520Africa%2525202015%252520%2525281835%252529.JPG

Spaliśmy pod namiotami w buszu i na pustyniach. 4 razy z powodu wędrówek niezliczonej ilości zwierzyny dużych rozmiarów wink, uciekliśmy się do biwakowania na terenach ogrodzonych.

https://lh3.googleusercontent.com/-pftBV1w_Mgo/VeyY3CBZmpI/AAAAAAAAWwU/CZEgIRYErOk/s640-Ic42/South%252520Africa%2525202015%252520%2525281867%252529.JPG

To co widziałem to moje, ale nie jestem świnią i się z Wami troszkę podzielę wink A widzieliśmy dosłownie cudy. Cudy natury...

https://lh3.googleusercontent.com/-3ay9cgvOAe4/VeyWUwecZaI/AAAAAAAAWWY/10xrNoz2bH8/s720-Ic42/South%252520Africa%2525202015%252520%252528471%252529.JPG

Dziękuję i zapraszam do galerii smile NAMIBIA  i  BOTSWANA I ZIMBABWE

Ostatnio edytowany przez TNT'omek (2015-09-18 19:57:47)

Odp: 30.06-14.07-2015- biwak zimowy czyli Przygody Tomka na Czarnym Lądzie

Jak dobrze pamiętam to chyba jest najdalsza fotorelacja na forum. Gratuluje Przygody a spotkanie za słoniem w jego naturalnym środowisku pewnie było sporym przeżyciem. O Namibii słyszałem że znajduje się tam najstarsza pustynia na świecie z ciekawostką botaniczną o nazwie welwiczja smile

3

Odp: 30.06-14.07-2015- biwak zimowy czyli Przygody Tomka na Czarnym Lądzie

Tak słoń na żywo z bliska robi spore wrażenie. Podobnie jak żyrafa wink
W przewodniku polecali rezerwat welwiczji, ale nam napotkany afrykaner pokazał gdzie szukać smile Jest ich całą masa w pasie od Swakopmund aż do Angoli. Welwiczja przedziwna rośnie nawet ...2 tys. lat !https://lh3.googleusercontent.com/-LhrqUdUXU-o/VeyW3RggufI/AAAAAAAAWcs/5WaZ7EaVvok/s640-Ic42/South%252520Africa%2525202015%252520%252528955%252529.JPG

4

Odp: 30.06-14.07-2015- biwak zimowy czyli Przygody Tomka na Czarnym Lądzie

No piknie! Smaka fotkami narobiłeś, chciałam więceeeeej, a tu.... doopa... linki nie chodzą neutral

Wokół góry, góry i góry...i całe moje życie w górach, ileż piękniej drozdy leśne śpiewają,niż śpiewak płatny na chórach. Wokół lasy, lasy i wiatr...i całe życie w wiatru świstach. Wszyscy, których kocham, wita was modrzewia ikona złocista. (J.Harasymowicz) smile

Odp: 30.06-14.07-2015- biwak zimowy czyli Przygody Tomka na Czarnym Lądzie

Widać welwiczja to bardzo ciekawa i dziwna roślina. Należy ona do roślin nagonasiennych i  nielicznej w gatunki klasy gniotowych smile

6

Odp: 30.06-14.07-2015- biwak zimowy czyli Przygody Tomka na Czarnym Lądzie

Akcent dosyć mocny smile Tyle egzotyki i super foty smile

http://szlakiibezdroza.blogspot.com/  - wszystko na czasie .

7

Odp: 30.06-14.07-2015- biwak zimowy czyli Przygody Tomka na Czarnym Lądzie

jolanta napisał/a:

No piknie! Smaka fotkami narobiłeś, chciałam więceeeeej, a tu.... doopa... linki nie chodzą neutral

no doopa  roll
Już wchodzą, przepraszam  smile

8

Odp: 30.06-14.07-2015- biwak zimowy czyli Przygody Tomka na Czarnym Lądzie

TNT'omek napisał/a:
jolanta napisał/a:

No piknie! Smaka fotkami narobiłeś, chciałam więceeeeej, a tu.... doopa... linki nie chodzą neutral

no doopa  roll
Już wchodzą, przepraszam  smile

Na szczęście wszyscy żyją wink  tongue

Jak sie ino wróce nazod - szczegółowo wszystko pooglądam. Dzięki. big_smile

Wokół góry, góry i góry...i całe moje życie w górach, ileż piękniej drozdy leśne śpiewają,niż śpiewak płatny na chórach. Wokół lasy, lasy i wiatr...i całe życie w wiatru świstach. Wszyscy, których kocham, wita was modrzewia ikona złocista. (J.Harasymowicz) smile

9

Odp: 30.06-14.07-2015- biwak zimowy czyli Przygody Tomka na Czarnym Lądzie

W końcu znalazłam trochę czasu, aby przeczytać Twoją relację i obejrzeć prześliczne albumy z Afryki TNT'omku. Namibia i Victoria Falls mnie urzekły smile  I pomyśleć, że w tak krótkim czasie można było zobaczyć tak wiele piękna. smile Gratuluję świetnych przyrodniczych ujęć. smile

To są gniazda ptasie, a dokładnie wikłacza (Ploceidae). Jego nazwa wzięła się właśnie stąd, że potrafi wić bardzo misterne gniazdka – koszyczki z traw, patyczków, gałęzi.

https://lh3.googleusercontent.com/-zrbbwrtw8RY/VeyVpyo6S0I/AAAAAAAAWPQ/aKWlvVSh8xQ/s800-Ic42/South%252520Africa%2525202015%252520%25252840%252529.JPG

https://lh3.googleusercontent.com/-ErH5GFvEgUM/VeyVq-4N-vI/AAAAAAAAWPU/BdxgCXVWfpc/s800-Ic42/South%252520Africa%2525202015%252520%25252841%252529.JPG

To antylopa Kudu

https://lh3.googleusercontent.com/-dPn0drfG2Yw/VeyV07PBhdI/AAAAAAAAWQ8/lR-k0Ya66aM/s800-Ic42/South%252520Africa%2525202015%252520%252528125%252529.JPG

Również gniazdo utkane przez ptaszka z rodziny wróblowatych. smile Ptak nazywa się Philetairus socius.

https://lh3.googleusercontent.com/-3O5OrM3D6n4/VeyWLvBuBlI/AAAAAAAAWUc/xLz-4xRzaMY/s800-Ic42/South%252520Africa%2525202015%252520%252528332%252529.JPG

https://lh3.googleusercontent.com/-HYDkxPdhNNA/VeyWOrz6yuI/AAAAAAAAWVI/HRVFdiK2t0U/s800-Ic42/South%252520Africa%2525202015%252520%252528370%252529.JPG

Prześliczne foty smile

https://lh3.googleusercontent.com/-3ay9cgvOAe4/VeyWUwecZaI/AAAAAAAAWWY/10xrNoz2bH8/s912-Ic42/South%252520Africa%2525202015%252520%252528471%252529.JPG

https://lh3.googleusercontent.com/-Ua8l0lOsKn0/VeyZRiT7poI/AAAAAAAAW0g/a0mU8b0vJ6I/s800-Ic42/South%252520Africa%2525202015%252520%2525281984%252529.JPG

Słodkie  !!! big_smile

https://lh3.googleusercontent.com/-v0lBm0qL-x8/VeyXDm_P6zI/AAAAAAAAWe0/amncevbjSXg/s800-Ic42/South%252520Africa%2525202015%252520%2525281056%252529.JPG

Tak, to afrykański zimorodek big_smile - rybaczek srokaty, zimorodek srokaty (Ceryle rudis) 

https://lh3.googleusercontent.com/-1AGEMyQ5D3w/VeyY8tVlfzI/AAAAAAAAWxM/5HGM8NZ1KN8/s800-Ic42/South%252520Africa%2525202015%252520%2525281887%252529.JPG

bąkojad czerwonodzioby (Buphagus erythrorhynchus) na hipopotamie.

https://lh3.googleusercontent.com/-UNQwibrdCa0/VeyZM97e1bI/AAAAAAAAWzs/C3NDy0Cf2vA/s800-Ic42/South%252520Africa%2525202015%252520%2525281963%252529.JPG

To jest kwitnący aloes smile

https://lh3.googleusercontent.com/-zUV2RsLCsHg/VeyZbE3nT4I/AAAAAAAAW2A/BR2lWW5J-ZE/s800-Ic42/South%252520Africa%2525202015%252520%2525282046%252529.JPG

Fajnie było się przenieść na chwilę do Afryki big_smile.

Mam pytanie odnośnie temperatur w Namibii zimą, w dzień i w nocy ? Czy do biwakowania w Namibii są wyznaczone jakieś specjalne strefy ?

"Tak jak zawsze, kiedy zdarza mi się widzieć coś niebywałego, żałowałem, że nie ma ze mną miłych sercu ludzi, żeby mogli oni też swoje zatroskane oczy widokiem czystym uradować i przemyć, zasługują przecież na to nie mniej niż ja, albo bardziej"  /E. Stachura/

10

Odp: 30.06-14.07-2015- biwak zimowy czyli Przygody Tomka na Czarnym Lądzie

Neno,
to kudu jakieś zmutowane było;) Bo rogi jak u młodego, a było za duże jak na młode... Kudu ma długie i kręcone :
https://lh3.googleusercontent.com/-GIftCi2eofU/VeyX84lH3EI/AAAAAAAAWoU/TcKlTTAdJ4E/s640-Ic42/South%252520Africa%2525202015%252520%2525281575%252529.JPG

W dzień było ok.22-25st.C, w nocy 5-8st.C. Latem pewnie zdecydowanie cieplej ale był środek zimy wink
Są oczywiście piękne i ekskluzywne lodge i campingi. Ale też pięknie kosztują... Ale nie po to pojechałem taki kawał, żeby mecz w telewizorze oglądać smile Wolałem mieć Krzyż Południa "w zasięgu ręki" big_smile
W PN wolno spać tylko w wyznaczonych, ogrodzonych płotem, murami i fosami, obozowiskach. Trochę jak w "Parku Jurajskim" wink
W Botswanie spaliśmy na takim campie gdzie był płot pod prądem, drut kolczasty-żyletkowy i reflektory skierowane na zewnątrz. A i tak rano po otwarciu namiotu popatrzyliśmy sobie z guźcem w oczy smile Odgłosy w nocy były straszne... Niestety pożerane zwierzaki nie potrafią być cicho sad
Najgłośniej hałasują hipopotamy, babuny i ptaki.
Na pustyni jest cicho jak makiem zasiał... przeważnie.
To nie jest tak,że gdzie sobie wymyślisz tam rozłożysz namiot. Wymaga to pewnego zachodu wink I nie tylko z powodu zwierzaków czy ludzi, a np. kurzu z drogi, który potrafił 10 min. po przejechaniu auta wisieć w powietrzu.
Namibia jest ogromna i jak się przyłożysz to znajdziesz na pewno fajną miejscówkę ;)no

Ostatnio edytowany przez TNT'omek (2015-09-21 21:37:15)

11

Odp: 30.06-14.07-2015- biwak zimowy czyli Przygody Tomka na Czarnym Lądzie

TNT'omek napisał/a:

Neno to kudu jakieś zmutowane było wink Bo rogi jak u młodego, a było za duże jak na młode... Kudu ma długie i kręcone :

TNT'omku to był młody byczek dopiero, dlatego nie miał jeszcze długich i kręconych rogów.
Uchwyciłeś też na jednym ze zdjęć samicę.

https://lh3.googleusercontent.com/-lSV7HQGv_D8/VeyVzsE_bHI/AAAAAAAAWQ4/ZqIj3-8owz4/s800-Ic42/South%252520Africa%2525202015%252520%252528123%252529.JPG

TNT'omek napisał/a:

Ale nie po to pojechałem taki kawał, żeby mecz w telewizorze oglądać :)Wolałem mieć Krzyż Południa "w zasięgu ręki" big_smile

Oczywiście, że tak, jak jechać to przeżywać wszystko z dreszczem na plecach big_smile wink.

TNT'omek napisał/a:

Na pustyni jest cicho jak makiem zasiał... przeważnie.

To musi być niesamowite przeżycie – ta pustynna cisza smile

TNT'omek napisał/a:

To nie jest tak,że gdzie sobie wymyślisz tam rozłożysz namiot. Wymaga to pewnego zachodu  I nie tylko z powodu zwierzaków czy ludzi, a np. kurzu z drogi, który potrafił 10 min. po przejechaniu auta wisieć w powietrzu.
Namibia jest ogromna i jak się przyłożysz to znajdziesz na pewno fajną miejscówkę ;)no

I to właśnie chciałam wiedzieć big_smile – dziękuję ! smile

Ostatnio edytowany przez nena (2015-09-22 18:44:08)

"Tak jak zawsze, kiedy zdarza mi się widzieć coś niebywałego, żałowałem, że nie ma ze mną miłych sercu ludzi, żeby mogli oni też swoje zatroskane oczy widokiem czystym uradować i przemyć, zasługują przecież na to nie mniej niż ja, albo bardziej"  /E. Stachura/

12

Odp: 30.06-14.07-2015- biwak zimowy czyli Przygody Tomka na Czarnym Lądzie

nena napisał/a:

To musi być niesamowite przeżycie – ta pustynna cisza smile

Niesamowita jest też ciemność.
Słońce zachodzi ok.18-stej. Po chwili zapada mrok. Nim wzejdzie księżyc ok. 19,30 jest absolutnie ciemno poza światłem gwiazd. A jest ich całe mnóstwo i tak wydają się być nisko, że masz ochotę po nie sięgać wink
Efekt jest taki temu, że w promieniu dziesiątek (niekiedy setek) kilometrów nie ma żadnych źródeł światła.
Neno jedź bo warto smile Służę radą i pomocą w zorganizowaniu wyprawy smile

13

Odp: 30.06-14.07-2015- biwak zimowy czyli Przygody Tomka na Czarnym Lądzie

TNT'omek napisał/a:

Neno jedź bo warto smile Służę radą i pomocą w zorganizowaniu wyprawy smile

Jeśli Afryka, to tylko zimą, tak jak Wy pojechaliście. Gorące klimaty latem w ogóle mnie nie kręcą. Poza tym Afryka to specyficzny kontynent do wizytowania którego trzeba się wcześniej odpowiednio przygotować. Dziękuję za chęć pomocy, będę mieć to na uwadze ! wink. Może kiedyś uda mi się pojechać do Namibii i zobaczyć te gwiazdy … big_smile wink.

"Tak jak zawsze, kiedy zdarza mi się widzieć coś niebywałego, żałowałem, że nie ma ze mną miłych sercu ludzi, żeby mogli oni też swoje zatroskane oczy widokiem czystym uradować i przemyć, zasługują przecież na to nie mniej niż ja, albo bardziej"  /E. Stachura/

14

Odp: 30.06-14.07-2015- biwak zimowy czyli Przygody Tomka na Czarnym Lądzie

nena napisał/a:

kontynent do wizytowania którego trzeba się wcześniej odpowiednio przygotować

Można jechać bez przygotowania, czemu nie? Ale nie pod namioty tylko do hotelu z...biurem podróży wink Pewnie tez jest fajnie? tongue

15

Odp: 30.06-14.07-2015- biwak zimowy czyli Przygody Tomka na Czarnym Lądzie

TNT'omek napisał/a:
nena napisał/a:

kontynent do wizytowania którego trzeba się wcześniej odpowiednio przygotować

Można jechać bez przygotowania, czemu nie? Ale nie pod namioty tylko do hotelu z...biurem podróży wink Pewnie tez jest fajnie? tongue

Chyba mnie źle zrozumiałeś TNT'omku. big_smile Właśnie, ja nie chcę bez przygotowania ! big_smile. Chodziło mi m.in. o szczepienia itp. Widziałam na zdjęciach, że jedliście miejscowe jedzenie, stykaliście się z miejscowymi, z pewnością nie obyło się bez owadów (chociaż o tej porze zapewne było ich mniej). Takie kraje jak Botswana czy Zimbabwe należą do krajów o najniższej długości życia. Jedną z przyczyn tak dużej śmiertelności jest wirus HIV. Ponoć badania naukowe stwierdzają, że prawdopodobieństwo przeniesienia wirusa HIV przez komary (nawet w krajach tak zarażonych tym wirusem, jak te, o których wspomniałam) jest niewielkie, jednak ostrożnym trzeba być. Niewielkie nie znaczy bowiem zerowe. Wiemy jednak, że komary nie przenoszą tylko wirusa HIV. Dwóch moich znajomych po krótkiej wizycie u Masajów w Tanzanii wróciło: jeden zdrowy, drugi zarażony malarią. Wiem, że w tym miejscu niektórzy by pewnie powiedzieli: "No risk no fun" wink. Nie piszę tego, żeby kogoś straszyć. Chodzi mi bardziej o to, że po prostu wizytę na tym kontynencie poprzedzić powinna seria szczepień, a i te nie zawsze dają 100 % pewności, wszystko zależy od naszego organizmu. Z pewnością takie przeszliście, wybierając się w te rejony świata. Nie wykonuje się ich też wszystkich naraz, tylko niektóre potrzebują kilku serii, w pewnych odstępach czasu. O ekwipunku się nie rozpisuję, bo każdy mądrze myślący człowiek i znający, albo odrobinę interesujący się "niehotelowymi" wyprawami wie, co by mu się najbardziej na takiej wyprawie przydało. A i tak zapewne życie i miejsce zweryfikuje, czy to co zabrał, było odpowiednie. To są właśnie uroki takich wypraw. smile Ale za to, jakie wspomnienia pozostają ... smile Nikt i nic nie jest w stanie nam ich odebrać. I o to właśnie chodzi ! smile.

"Tak jak zawsze, kiedy zdarza mi się widzieć coś niebywałego, żałowałem, że nie ma ze mną miłych sercu ludzi, żeby mogli oni też swoje zatroskane oczy widokiem czystym uradować i przemyć, zasługują przecież na to nie mniej niż ja, albo bardziej"  /E. Stachura/

16

Odp: 30.06-14.07-2015- biwak zimowy czyli Przygody Tomka na Czarnym Lądzie

nena napisał/a:

Chyba mnie źle zrozumiałeś TNT'omku. big_smile Właśnie, ja nie chcę bez przygotowania ! big_smile

Żartowałem tylko wink Ale ludzie jeżdżą na różne sposoby...Ale z reguły jest tak: więcej ryzykujesz masz większe doznania.
I nie mówię tu o HIV  big_smile  big_smile

nena napisał/a:

Z pewnością takie przeszliście, wybierając się w te rejony świata.

I tu Cię rozczaruję...nie robiliśmy żadnych dodatkowych specjalistycznych szczepień!
Mam od jakiegoś czasu ważne szczepy na żółtaczkę, dur brzuszny i tężec i uznałem ,że to wystarczy.
Te rejony są w porze zimowej wolne od malarii. Może coś w Botswanie nad Okawango, ale tam się nie wybieraliśmy.
Na pasożyty z pokarmów nie ma szczepionek... tylko zdrowy rozsądek wink
Od pożarcia przez lwa czy rozdeptania przez słonia żadne medykamenty nie ratują wink

17

Odp: 30.06-14.07-2015- biwak zimowy czyli Przygody Tomka na Czarnym Lądzie

big_smileTNT'omek’u, jak to mówią  - „Każdy jest kowalem swojego losu” smile. Oczywiście, że do szczepień nikt nikogo nie zmusi wink. Każdy ma prawo decydować sam o własnym zdrowiu. Ja osobiście bym jednak nie zaryzykowała. smile
Zakażenia niektórymi chorobami najczęściej nie dają objawów od razu, tylko po jakimś czasie m.in. malarią.
Dobrą porą jest zima, tak jak Wy pojechaliście. Mniejsze jest wtedy prawdopodobieństwo, że można coś niechcący złapać.

TNT'omek napisał/a:

Na pasożyty z pokarmów nie ma szczepionek... tylko zdrowy rozsądek wink

I tu się z Tobą zgodzę. W tej kwestii po prostu trzeba bardzo uważać. Nie można jeść wszystkiego, czym nas częstują, bo może to się niestety źle skończyć.

TNT'omek napisał/a:

Od pożarcia przez lwa czy rozdeptania przez słonia żadne medykamenty nie ratują wink

Tak, w tym przypadku najlepiej nie strugać kozaka. big_smile wink

"Tak jak zawsze, kiedy zdarza mi się widzieć coś niebywałego, żałowałem, że nie ma ze mną miłych sercu ludzi, żeby mogli oni też swoje zatroskane oczy widokiem czystym uradować i przemyć, zasługują przecież na to nie mniej niż ja, albo bardziej"  /E. Stachura/

18

Odp: 30.06-14.07-2015- biwak zimowy czyli Przygody Tomka na Czarnym Lądzie

Wyoglądałąm wszystkie albumiki i robią naprawdę ogromne wrażenie cool
Najbardziej chyba możliwość fotografowania dzikich zwierząt z naprawdę bliskiej odległości. Focenie zwierząt w ich naturalnym środowisku zawsze wymaga sporo cierpliwości, zaangażowania, czasami sprytu... a tu proszę - takie perełki big_smile

Z uwagą czytałam także Wasze komentarze i dyskusję. Pojawił tam się wątek wyjazdu organizowanego samodzielnie i wyjazdu z biurem podróży.
Sama przyłapałam się kiedyś na tym, że "tych co z biurem" traktowałam z lekkim uśmieszkiem wink a przecież i jednym i drugim chodzi o to, aby pojechać i zobaczyć big_smile

Cała reszta jest tylko kwestią wyboru oferty i odpowiedniego biura/organizatora.

Ja z reguły (bo nie wyłącznie) organizuję się sama tongue Dlaczego? Ano dlatego, że planowanie, przygotowywanie wypraw dostarcza mi ogromnej przyjemności jeszcze na długo przed tym nim wyprawa/wycieczka/przedsięwzięcie dojdzie do skutku  big_smile

W tamtym kierunku raczej się nie wybieram wink ale skutecznie skorzystałam z Twojej relacji z Gruzji tongue

EDIT: to teraz chyba będę czekała na to, aż Tomek podąży tropami Yeti lol

Zaczytywałam się tą serią big_smile

Ostatnio edytowany przez jolanta (2015-09-26 21:44:42)

Wokół góry, góry i góry...i całe moje życie w górach, ileż piękniej drozdy leśne śpiewają,niż śpiewak płatny na chórach. Wokół lasy, lasy i wiatr...i całe życie w wiatru świstach. Wszyscy, których kocham, wita was modrzewia ikona złocista. (J.Harasymowicz) smile

19

Odp: 30.06-14.07-2015- biwak zimowy czyli Przygody Tomka na Czarnym Lądzie

jolanta napisał/a:

W tamtym kierunku raczej się nie wybieram wink ale skutecznie skorzystałam z Twojej relacji z Gruzji tongue

Nigdy Jolu, nie mów nigdy  big_smile 
Skorzystałaś?Nie myślałem,że ktoś to czyta  wink A gdzie relacja z tej Gruzji??  tongue

20

Odp: 30.06-14.07-2015- biwak zimowy czyli Przygody Tomka na Czarnym Lądzie

TNT'omek napisał/a:

Skorzystałaś?Nie myślałem,że ktoś to czyta  wink A gdzie relacja z tej Gruzji??  tongue

... że niby jak nie ma na forum lub fb to się nie wydarzyło? lol

Napisałam Ci PV smile

Ostatnio edytowany przez jolanta (2015-09-30 20:46:26)

Wokół góry, góry i góry...i całe moje życie w górach, ileż piękniej drozdy leśne śpiewają,niż śpiewak płatny na chórach. Wokół lasy, lasy i wiatr...i całe życie w wiatru świstach. Wszyscy, których kocham, wita was modrzewia ikona złocista. (J.Harasymowicz) smile