Odp: Dzikie rośliny jadalne Beskidu Małego

jolanta napisał/a:

Pokazywałam te posty jako ciekawostkę znajomym i uznali je za nieszkodliwą fanaberię wink

Zgadzam się, jest to pewne dziwactwo, coś nietypowego, nieszablonowego. Ludzie mają różne pasje - jedni "haratają w gałę", ja zbieram jadalne zielsko wink  Bardzo lobię, to co robię, odkrycie jednej zwykłej rośliny potrafi pozytywnie nastawić człowieka na cały tydzień.

Czy ta fanaberia jest nieszkodliwa... powiem tak "można się poślizgnąć" , ale staram się informować o niebezpieczeństwie pomyłki, dozwolonej ilości itp.

Dzikie rośliny jadalne, Beskid Mały:
https://www.facebook.com/BeskidzkaChata/

Odp: Dzikie rośliny jadalne Beskidu Małego

jolanta napisał/a:

[...] a przecież w sytuacjach kryzysowych mogą pomóc w przetrwaniu...

Wiedza o jadalnych roślinach na pewno jest przydatna w survivalu, może przydać się w szlifowaniu tej sztuki. W trudnych czasach może uratować życie. Mi jednak chodzi o coś innego.

Uwielbiam kuchnie i fascynuje mnie to, że możemy korzystać z tego, co jest dostępne u nas. Nie tylko rośliny (warzywa i przyprawy) ale grzyby, dzikie zwierzęta, małże, ślimaki. Staropolskie (dworskie) książki kucharskie pokazują, że to wszystko jadało się w Polsce, jeszcze przed zaborami i wojnami. To zapomniany potencjał Polskiej kuchni. Myślę, że warto o tym przypominać. Nie trzeba jeść, ale dobrze jest wiedzieć smile Pojawia się na ten temat coraz więcej informacji.

Dużo roślin, które u nas rośnie, w innych krajach ma, lub miało dawniej, duże znaczenie kulinarne - dlaczego tego nie wykorzystać, spróbować, poeksperymentować (nowe smaki, kolory itp).

Do niedawna nie wiedziałem, że "pod nosem" rośnie mi dzikie oregano...

Dzikie rośliny jadalne, Beskid Mały:
https://www.facebook.com/BeskidzkaChata/

Odp: Dzikie rośliny jadalne Beskidu Małego

mirek,
dzięki za uzupełnienie wątku, to potwierdza, że dzikie warzywa i przyprawy są zdrowe! wink

Po części stykam się z informacjami dotyczącymi leczniczych właściwości roślin, ale głównie skupiam się na ich wykorzystaniu w kuchni - na pewno, te dwie rzeczy łącza się ze sobą, bo jak głosił Hipokrates „Niechaj pożywienie będzie lekarstwem, a lekarstwo pożywieniem”  smile

Dzikie rośliny jadalne, Beskid Mały:
https://www.facebook.com/BeskidzkaChata/

29

Odp: Dzikie rośliny jadalne Beskidu Małego

Kuba ja mam nadzieję, że Cię tym stwierdzeniem znajomych nie uraziłam, nie taka była moja intencja...

Oddalamy się od natury i dlatego nie korzystamy w pełni z tego co nam ofiarowuje... Ja sama zbieram szczaw na zupkę, młode pokrzywy na wiosnę i z ciekawością czekam na dalsze wpisy - będziem zbierać! big_smile No może nie wszystko, ale cosik z pewnością wink

Wokół góry, góry i góry...i całe moje życie w górach, ileż piękniej drozdy leśne śpiewają,niż śpiewak płatny na chórach. Wokół lasy, lasy i wiatr...i całe życie w wiatru świstach. Wszyscy, których kocham, wita was modrzewia ikona złocista. (J.Harasymowicz) smile

30

Odp: Dzikie rośliny jadalne Beskidu Małego

Sam zbieram szczaw na zupę,mam już kilka słoiczków bo nie ma to jak zupa szczawiowa z dzikiego szczawiu.Moja teściowa robiła też miód z mniszka a ja wino, same pychoty i zdrowie. big_smile Kuba masz fotę tego oregano? bo w necie znajduję siakieś takie niezbyt dobre.

Ostatnio edytowany przez mirek (2017-07-11 06:48:46)

Góroczub.

Odp: Dzikie rośliny jadalne Beskidu Małego

Jolanta,

dzięki za podbudowanie smile , co prawda, w pierwszej chwili pomyślałem, że może te moje posty takie nachalne (wyskoczył, jak Filip z konopi z tym zielskiem)  big_smile
Mam nadzieję, że za bardzo nie śmiecę na forum smile


Mirek,

spróbuj wpisać lebiodka pospolita (potocznie nazywana oregano) Sklepowe oregano jest wersją uprawną, takim kultywarem, ale to ta sama roślina  big_smile w Polsce pospolita (w Bieszczadach na wczasach znalazłem i napatrzyłem się) , u nas w Beskidzie miałem problemy ze znalezieniem, ale znalazłem. Postaram się o niej napisać w następnym poście wink dodam zdjęcia.

Dzikie rośliny jadalne, Beskid Mały:
https://www.facebook.com/BeskidzkaChata/

32

Odp: Dzikie rośliny jadalne Beskidu Małego

A to lebiodka, i czekam na zdjątka.

Góroczub.

Odp: Dzikie rośliny jadalne Beskidu Małego

Lebiodka pospolita Origanum vulgare rośnie na suchych pagórkach, murawach, przydrożach, miedzach, brzegach lasów, w zaroślach. W Polsce jest rośliną pospolitą. W Beskidzie Małym, jak dotąd, zlokalizowałem jedno miejsce, gdzie rośnie w większych ilościach. Wierzchołki pędów z kwiatami w formie suszonej znane są jako przyprawa oregano. Aromat rośliny w dużym stopniu zależy od miejsca gdzie rośnie i czasu zbioru – zbiera się 5-10 centymetrowe wierzchołki
w okresie kwitnienia. Lebiodka pospolita jest bliską krewniaczką majeranku Origanum majorana.

https://lh3.googleusercontent.com/9M4agT7o38smHDeYpK2Mmv4rLdjFP0-UsPoH9z481PLxtEMGkC6lPgwKNjjzVjul5jWfqR4ziMJKUCzNTPUHeirJ4c7N7eAPLeWv2BQXJ8SNH5Vpjg9u2DvgaLhTys1THNCsfeBWCvknaJ7kED3jdl79YVJi6HlMkdCT9oV5ggqxR5jMB6B6rkv-8hdPM8119axPJKiD4bck0hRN3MjVKd4QBATq0TXEJJtp9DqdAesY3rs4CBn0b1qjpmrb3kEEJSsOQyIEpPBPmk8oSe6hsq0YODzG20V5-z8MwUpOWYgCwmlKZNt5FfvV1p9RVFPRqRoNFDRY9peGjyEglFZTrqtjMHGwp3jYnEAH_vlriVwDobcNEVo-bKy05FLwI_jinb1IKol1X7DmJdTyJfMDlzPAkdDuPhxbf8aFn8sDx6WfAA1KjHt_6ljzrDS43XdYWDdMSzIevcGuLd7mknXdweqhgIF-l16LcspKssnA2S47e_bbZk5wTkJglylG7lO2VvMrOriw3z-HxjOZJvBYWYnnsndEvm58WMGpqIzZiu9_ZiPZI8M29M5acByUv0ryKQTKIxleFouK5Xpgyj5a84HmUuKbqS09oGIKImWD6D-Sxsr3EzbaU_g=w585-h971-no

    Pomimo, że lebiodka pospolita zbierana u nas świetnie nadaję się na przyprawę, to jednak nie dorównuje w aromacie jej południowoeuropejskiemu podgatunkowi Origanum vulgare ssp. hirtum, zapach tej odmiany lebiodki jest tak silny, że nawet jedna gałązka rośliny potrafi odurzyć. 

Jadalne części: wierzchołki pędów z kwiatami (najbardziej aromatyczna część rośliny) i liście.

    We Włoszech i innych krajach śródziemnomorskich oregano wykorzystuje się najczęściej do przyprawiania pizzy, ale także sosów i innych potraw. W Szwecji lebiodką przyprawiano piwo. W naszym kraju lebiodka nie była wykorzystywana do celów kulinarnych, jednak od wieków wykorzystywano ją w celach leczniczych.

Jak pisze Ł. Łuczaj na swoim blogu:

W niektórych częściach Beskidów i wśród Polaków na rumuńskiej Bukowinie nazywana jest „dobra myśl” lub „dobra myśla”, gdyż podobno picie herbatki z lebiodki przynosi dobre myśli i sny.

Inne piękne określenie tej rośliny używane dawniej w Polsce, to macierzyduszka i nawiązuje do starosłowiańskiej legendy, która głosi, że roślina powstała z łez sieroty, aby pocieszyć ją po śmierci matki.

https://lh3.googleusercontent.com/5aFI4trw0RbpntbRJm5NZkGqWsCroy98J7FTl9z1uhMAj08an4-xODQK7rwL_00JUKvxLKD6JXj5sF0ZvdeIFRpP5IF_VONTSz3T9jdz7XbOdLUtnsKxvXimIyJuJWplNyFwcH37F7mrdsiGcnSmu_lfRWHuhZD1thoeyJnbFG-Tl6FJGVxUb2qIA8bdwVqnyhq8wmiN4rEHha-MTOgrgEAUbfJj9p6uIGabIUhqMQBage_u7uhta5et4iJrm5TI5oyNGOPI7q_zCCEVvKPij_IJibiuJwpusVDUYfGtJqpJ1iE4VME-4a0TWKrdDZu1p5JTRFqjjKEjjy8J-B-Jc0jkBNPiKAC9fhmR4AEFeSxsBuYaib-CpaFEOjT0Hy0OSodBhMVH1xG6wYbfWYeKDJ1MY3VmFqBcEb7D4J0DFHG4f3-HsXc9TJ6iAMXHvHtwpmuodvHBZsegbVSJFCiWTqGssH-QsBGxoyWmrRAvukGh9-uShb4A5IxeXhzjh15p58yzg4Ro3igPDU6H_0oO42iRGIu49Ziqem3o0Dq85-eGmQMgRL3xC3aO5XcSD89moRDyQ30QQE_MOtqLXdy77O8A4aRJH1ZLw9647FiFo9MPNb-TyrhZtVw=w546-h972-no

https://lh3.googleusercontent.com/FXDyM3HBJ-ELCsPgH9qQhedsDKJ-rUtkrPh8shoHTX2h7tbPglJL2UKPWgu8f89f7yMPO1MA_2DFabDkLyknPdRhQeNQJqzjacaCzqoRoME_WRoOgCEcR7TttREIo6y3jm6ylChzao9Ur6TzW_291h54SqYFdAjAV5FJ4K2HVNndkfMlgC3OCcC6_sxwiE1liE-aJ3e4jH-_OWC4KILn7SOaZ7v50kXpdy2qDHg6wR5C53c24B3S6cdMoITR84ZyHwSxS9wQOYp-qMOYRmac9IGrIK7dFriTJppeRhJZYmZz2aU-mzYJ-oe2xu9SEpVTaFt-Ej3cVnguRZe-a1GDvty1ohrWo8HPnSIqeO0ZGhRQPpDV7d_wboR4BYyAuHdtMjO-eU8L6dhMnxsxju2XcDXRoTLfagHXnY58yQrBooFqouvyj276YBmB8Wz_9Q0K0X8O1bLmjaW9zu_gjTEMlY0rGzgzMviIF2Qf-Swi_IFCTIrBhViz0xvCLzTL39loECTb8pf04vDySOHrNoYyvhM50O2I5L4RhlxAy6k0otNd86hD6VDsIfrlsyyfQPB8VtmWnNf4K6q_1L-uXVQx3ijCWx-oguk6AbCHTKxWr3H9jLkpoYOYQzA=w590-h971-no

Na zdjęciach powyżej lebiodka przed kwitnieniem.

Uwaga! Lebiodkę pospolitą można pomylić z klinopodium pospolitym Clinopodium vulgare, które często rośnie w jej pobliżu. Układ liści i kolor kwiatów jest bardzo podobny, roślina ta również jest jadalna, jednak nie ma tego specyficznego aromatu, który ma lebiodka (zdjęcia i opis klinopodium tutaj: https://atlas.roslin.pl/plant/6729 )


Źródła:
* Fleischhauer Steffen Guido, Guthmann Jurgen,  Spiegelberger  Roland,  Jadalne rośliny dziko rosnące. Lecznicze właściwości i składniki odżywcze 200 gatunków polskich roślin, Vital, Wydanie pierwsze, Białystok 2014.
* Łuczaj Łukasz, Dzikie rośliny jadalne Polski. Przewodnik survivalowy, Chemigrafia, Wydanie drugie, poszerzone, Krosno 2004.
* Szymanderska Hanna, Z łąki na talerz, Świat Książki, Warszawa 2014.
* Łuczaj Łukasz, Ile oregano jest w oregano?, http://lukaszluczaj.pl/ile-oregano-jest-w-oregano/ ,19.07.2017 r.
* Atlas flory Beskidu Żywieckiego, lebiodka pospolita, http://atlasflory.type.pl/origanum_vulgare.html, 19.07.2017 r.

Ostatnio edytowany przez Kuba z Beskidzkiej Chaty (2017-07-21 07:51:20)

Dzikie rośliny jadalne, Beskid Mały:
https://www.facebook.com/BeskidzkaChata/