Temat: Skała Czarownic
Kolejny temat z cyklu ciekawych miejsc - Skała Czarownic autorstwa Dariusza Tlałki - http://beskidmaly.pl/skala-czarownic . Zapraszam do komentarzy!
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Kolejny temat z cyklu ciekawych miejsc - Skała Czarownic autorstwa Dariusza Tlałki - http://beskidmaly.pl/skala-czarownic . Zapraszam do komentarzy!
"Skała Czarownic" ma legende która mówi o żebraku który wieczorem wyszedł z Wilkowic w las i zabłądził. Nagle ujrzał ognisko pod skałą, a przy niej dwie kobiety bardzo stare i chłopa z długą brodą, wymawiali jakieś zaklęcia. Żebrakowi ukazały się okropne zjawy, niepodobne do ludzi. Ze strachu tak uciekał że jak wszedł do karczmy to wszyscy się zlękli. Opowiedział w karczmie o tym zdarzeniu, ale nikt nie chciał mu wierzyć, myśleli że to pomyleniec, chociaż przysięgał że to wszystko prawda, bo zjawy widział na własne oczy. W dawnych czasach ludzie omijali to miejsce, gdyż według ludowych podań owa skała była kryjówką dla zbójnika Wojciecha Duloka ze Spytkowic i jego dwóch pomocnic znachorek wspólnie okradających miejscowy kościół. Skarby ukryli w pobliżu skały. Zbójnika schwytano i stracono w strasznych torturach, natomiast kobietom w niewyjaśniony sposób udało sie zbiec. Miejscowi mówili że tylko czarownice znikają jak duchy. Teraz już nikt nie pamięta nazwiska rozbójnika i zdarzenia.
Bardzo interesująca historia, o której nie miałem pojęcia! Czekamy na kolejne artykuły Panie Dariuszu!
Darku jak ty się tak na tym znasz to dlaczego boisz się studiów w tym kierunku!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! wstyd!!!!!!!!!!!!!!!!
Darku jak ty się tak na tym znasz to dlaczego boisz się studiów w tym kierunku!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! wstyd!!!!!!!!!!!!!!!!
Kurcze pieczone a od kiedy wstydem jest zdobycie tak rozległej wiedzy przez hobbystę
Ja zawsze myślałam, że to zaleta i szacun się hobbyście należy
Darku jak ty się tak na tym znasz to dlaczego boisz się studiów w tym kierunku!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! wstyd!!!!!!!!!!!!!!!!
Czy nie pomyliłeś czasem wątków
Widzę że ktoś wszedł w moje osobiste sprawy. Rzecz nie jest taka prosta. Łatwo coś powiedzieć. Żeby zrobić odpowiednie dla mnie wykształcenie, to trzeba mieć czas, pieniądze i poświęcić wiele lat nauki Całkiem mi się podoba to zaginanie uczonych bez wykształcenia
i to jest najlepsze w tym darek że nie mogą tego pojąć jak prosty i skromny człowiek wie o wiele więcej niż oni.
Witam,
Ciekawostka związaną ze skałą czarownic jest Rycina wykonana na szczycie skały, przez Księdza Kajzra w latach 1920-1930,
Był on częstym gościem w tym miejscu .Gdzie w ciszy oddawał się modlitwie i medytacją
Niewielki otwór pod skałą.
"Skała Czarownic" ma legende która mówi o żebraku który wieczorem wyszedł z Wilkowic w las i zabłądził. Nagle ujrzał ognisko pod skałą, a przy niej dwie kobiety bardzo stare i chłopa z długą brodą, wymawiali jakieś zaklęcia. Żebrakowi ukazały się okropne zjawy, niepodobne do ludzi. Ze strachu tak uciekał że jak wszedł do karczmy to wszyscy się zlękli. Opowiedział w karczmie o tym zdarzeniu, ale nikt nie chciał mu wierzyć, myśleli że to pomyleniec, chociaż przysięgał że to wszystko prawda, bo zjawy widział na własne oczy. W dawnych czasach ludzie omijali to miejsce, gdyż według ludowych podań owa skała była kryjówką dla zbójnika Wojciecha Duloka ze Spytkowic i jego dwóch pomocnic znachorek wspólnie okradających miejscowy kościół. Skarby ukryli w pobliżu skały. Zbójnika schwytano i stracono w strasznych torturach, natomiast kobietom w niewyjaśniony sposób udało sie zbiec. Miejscowi mówili że tylko czarownice znikają jak duchy. Teraz już nikt nie pamięta nazwiska rozbójnika i zdarzenia.
Legenda o której Darek pisze pochodzi ze zbiorów Jana Halamy - Kronikarza Beskidzkiego i chodzi o Wojciecha Bulak zwanego Bulok
Według kronikarza na początku 1709 roku, przybył w okolice Bielska rozbójnik Wojciech Bulak (Bulok) ze Spytkowic, który okradał kupców przemierzających Cysarkę (szlak handlowy z Austrii do Krakowa i Śląska). Upodobał sobie Bramę Wilkowską (obecnie ul. Żywiecka w Bielsku-Białej) oraz trakt kolejowy na Zwardoń. Jako miejsce schronienia wybrał sobie skałę z małą jaskinią znajdującą się w Wilkowicach na zboczach Czupla (nad starą szkołą w Huciskach). Związał się z dwiema znachorkami, które ponoć wyciągały informacje od swoich pacjentów o bogatych osobach w okolicy. Być może ich proceder nadal by trwał, gdyby nie ograbili Kościoła św. Michała w Wilkowicach (zbudowany w 1658 z drewna, wyburzony w 1900, nie dotrwał do naszych czasów). Pod naciskiem Kościoła wzmożono poszukiwania rabusia. Przypadek sprawił, że śpiącego w jaskini rabusia zauważył młody chłopak, który wczesnym rankiem zbierał grzyby w wilkowickich lasach. Sprowadził on miejscowych parafian, którzy pojmali Wojciecha Bulaka odebrawszy mu wcześniej pistolety i nóż.
Dnia 7 października 1709 roku, w Żywcu odbyła się publiczna egzekucja. Najpierw jednak ucięto mu prawą rękę, potem udarto dwa pasy ciała i wpleciono w koło. Pomimo tego, nie wydał on swych wspólniczek, które z daleka obserwowały całe zajście. Gdy Wojciechowi odcięto mieczem głowę, znachorki szybko wróciły pod skałę, wykopały skarby i uciekły bez śladu. Miejscowi powiadali po całym zajściu, że tylko "czarownice znikają jak duchy". Od tej pory miejsce schronienia Wojciecha i znachorek nazywa się Skałą Czarownic.
Zdarzenie to na tyle rozbudziło ludzką wyobraźnię, że jeszcze dwa wieki później, w 1890 roku, jakiś zabłąkany żebrak ponoć widział w nocy na tej Skale dwie stare wiedźmy i rozbójnika z długą brodą, którzy przy ognisku wymawiali głośno zaklęcia. Gdy przerażony opowiedział o tym w miejscowej karczmie, nikt mu nie uwierzył traktując go jak pomyleńca.
To mamy powód do kolejnej, fajnej wycieczki dzięki za wszystkie informacje
proszę bardzo
no no ..., Jolu mamy powód ! A skałka ciekawa bardzo.
Z dworca PKP Bystra - Wilkowice wytyczono CZARNY szlak prowadzący przez Skałę Czarownic do szlaku niebieskiego między CZUPLEM i MAGURKĄ
Już pisałem o tym i stworzyłem mapę szlaku tutaj
Dorzucę jeszcze takie zdjęcie - Skała Czarownic w pełnej okazałości - od dołu.
Kapitalnie się prezentuje
Piękne zdjęcie skalnej czarownicy
Właśnie dostatek światła sprawił, że od tej strony ja świetnie widać. Na ogół z tej strony wygląda mrocznie Sprocket pokazał ją , z jak najlepszej strony
Na ogół z tej strony wygląda mrocznie Sprocket pokazał ją , z jak najlepszej strony
w takim świetle to nawet o Czarownicach można zapomnieć
No to może jeszcze mała wizualizacja, jak mógł wyglądać osaczony rozbójnik Wojciech Bulak tuż przed pojmaniem w grocie w Skale Czarownic...
W jaskiniach to raczej nietoperze. Ten wygląda na Borowca Olbrzymiego
Sprocket, świetnie zagrane
Zbój okrutny broni się zaciekle
Legenda o zbuju ożyła
Witam,
Ciekawostka związaną ze skałą czarownic jest Rycina wykonana na szczycie skały, przez Księdza Kajzra w latach 1920-1930,
Był on częstym gościem w tym miejscu .Gdzie w ciszy oddawał się modlitwie i medytacją
Znalazłem ciekawe rozważania pod względem znaków na Skale Czawrownic, wcześniej mi nie znane. Może was to też zainteresuje. Poniżej cytat. Tekst pochodzi ze strony Wilkowice.Blogspot.com a autor opisuje tak tą sprawę:
[...] Kiedy ostatnio wybrałem się na Skałę Czarownic, zauważyłem wyryte na niej dziwne znaki. Nie zwróciłem na nie wcześniej uwagi dlatego, że są już bardzo zatarte i zapewne uznałem je za naturalne zniekształcenia powstałe w wyniku działania czynników biologicznych. Jednak tym razem przyjrzałem się dokładniej i zauważyłem, że ich kształt nie jest przypadkowy. Ciężko powiedzieć, co przedstawiają. Na jednym z nich widać coś na kształt pioruna, a na innym górę z krzyżem, jednak jest to moja dość luźna interpretacja. Nieco więcej można powiedzieć o dwóch kolejnych znakach. Jeden z nich przedstawia krzyż z czterem kropkami po boku, dzięki czemu można go uznać za pewien rodzaj swastyki, którego nie należy jednak łączyć z nazistami. Swastyka była pierwotnie symbolem szczęścia i pomyślności i wykorzystywano ją również w wierzeniach słowiańskich. Szukając na Wikipedii informacji na temat swastyki natrafiłem na wzmiankę o tym, że na Podhalu swastykę, zwaną też swargą, traktowano jako coś w rodzaju talizmanu. To jednak nie wszystko. W artykule można było również znaleźć obrazki z różnymi rodzajami swastyk. Na jednym z nich dostrzegłem kształt identyczny z tym, który jest wyryty na Skale Czarownic. Była to swastyka znajdująca się na denarze Mieszka I lub jego wnuka Mieszka II. Jeśli faktycznie moneta pochodzi z czasów Mieszka I, analogia do słowiańskich wierzeń wydaje się oczywista.
Drugi ze znaków, którego kształt może wydawać się znajomy również przedstawia krzyż. Z jego środka, mającego formę małego kółka wychodzą cztery ramiona, które stopniowo się rozszerzają. Całość wpisana jest w okrąg. Niestety na Wikipedii nie znalazłem takiego typu krzyża, ale niektóre elementy są analogiczne do kilku innych rodzajów. Wpisanie krzyża w okrąg jest charakterystyczne dla krzyża słonecznego, zwanego też krzyżem Odyna, natomiast centralny punkt w kształcie małego koła pojawia się w części krzyżów celtyckich. Elementem, którego nigdzie nie udało mi się znaleźć są natomiast stopniowo rozszerzające się ramiona, które ostatecznie przybierają formę zbliżoną do trójkąta. Może więc jest to jeszcze inny rodzaj krzyża, a może w tym przypadku nie jest to jednak krzyż…
Nie zmienia to jednak faktu, że spośród wszystkich znaków wyrytych na Skale Czarownic najczęściej pojawia się motyw krzyża. Warto wspomnieć, że krzyż, który obecnie kojarzymy głównie z chrześcijaństwem, jest jednym z najstarszych symboli ludzkości i używany był również w wielu innych religiach, pełniąc nieraz funkcję talizmanu lub amuletu. Czy jest zatem możliwe, że to legendarne czarownice wyryły wszystkie te znaki na skale jako pogańskie talizmany, które miały je chronić? Stopień zatarcia znaków świadczy o tym, że są stare, ale dokładnego wieku nie potrafię naturalnie określić, bo nie jestem archeologiem. Autor legendy wspomina o wydarzeniach z 1890 roku, czy to wtedy powstały znaki?
Cóż, nie chcę wymyślać nieprawdziwych historii, ale sprawa wydaje się interesująca. Z góry zaznaczam, że to tylko moja zabawa w archeologa i mogę się mylić, co do wyglądu i znaczenia opisywanych znaków, które równie dobrze ktoś mógł wyryć dla zabawy. Najlepiej zatem wybrać się w to miejsce i ocenić samemu. Może jakiś prawdziwy archeolog byłby w stanie wyjaśnić nam tajemnice, które wciąż jeszcze kryje Skała Czarownic…
Autor: kristoff o
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
[ Wygenerowano w 0.029 sekund, wykonano 11 zapytań ]